Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

Czy tatusie zmieniają pieluszki?

Data utworzenia : 2016-12-17 00:05 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:23

lovemam

31823 Odsłony
1140 Komentarze

Pieluszki córce zmieniam sama odkąd się urodziła (córka ma już 16mc). Tatuś uczynił to dopiero dwa razy , przy czym raz nie do końca. Cały czas staram się go w to angażować, ale z mizernym skutkiem. Stale wymawia się tym, że nie umie, nie da sobie rady, że to nieładnie pachnie. Czy u Was też tak jest? Czy tatusie Wam pomagają przy zmianie pieluszek? Może macie jakieś sprawdzone sposoby na zmotywowanie swoich połówek do takich "czynów"?

2016-12-21 23:06

Natka faktycznie zmieniłaś męża pod siebie ale widać, że on też tego chciał. W przeciwnym wypadku ze zmian były by nici. :) Mój mąż też może być postrzegany jako pantofel bo wychodzi na prawdę bardzo rzadko no ale cóż niech inni sobie myślą co chcą. No i racja jeśli chodzi o wpływ innych mój mąż czasami potrafi przyjść z pracy i mi powiedzieć "a wiesz co mój kolega Tomek ma Syna rocznego i ani razu nie zmienił mu pampersa czy też nie wykąpał" byłam w wielkim szoku a on chyba w jeszcze większym bo dla niego rytuał kąpieli jest tylko i wyłącznie czasem dla nich.

2016-12-21 21:15

Zamarancza super :) tak jak i moj tez mi zawsze pomaga i nie wyobrazam sobie bez niego "egzystecji" szczegolnie teraz :)

2016-12-21 20:19

Jaka piękna dyskusja. Mój mąż sam mnie nieraz wypycha z domu, żebym odpoczęła poplotkowała, bo wie, że bardzo mi tego brakuje. ps. Zmienia pieluszki jak śpię, albo mnie nie ma inaczej woła mnie, po za tym robi wszystko przy dziecku. Uwielbiam go za to.

2016-12-21 18:00

Ewelina to ja sie wcale nie dziwie ze go nie puszczasz :D gdyby mnie maz nie puszczal nigdzie to tez bym nie puscila bo co on moze a ja nie..o guzik :D ale z 2 strony nie rozumiem takie niepuszczania :D zazdrosni Ci faceci jak nie wiem co...a niby sie tego wypieraja :D

2016-12-21 11:17

Mój mąż też ma czasem szkolenia, ale nie są obowiązkowe więc jeździ tylko na takie które trwają jeden dzień. On nie chce żebym ja gdzieś spędzała noc więc i ja tego od niego oczekuje. Pozatym jak sam twierdzi po co kusić los jak nam dobrze :)

2016-12-20 21:51

Haha dokadnie. I to jeszcze nasi mężowie!!! Jak Twoj mazma takie towarzystwo jak moj to nie dziwie sie ze mu nie pozwalasz;) Moj na szczecie zmienił prace i juz nue trzyma sie z tamtymi ludzmi. Kumple z dawnych lat odcieli sie jak urodzilo nam sie dziecko, im w glowach tylko glupoty i nawet maz stwierdzil se to juz nie jego klimaty. Teraz tylko te nieszczesne szkolenia i imprezy z nowej pracy. Jak pomysle to az mnie trzesie. Niedlugo znowu bedzie o to awantura pewnie:/

2016-12-20 21:28

Ha ha czyli nie tylko ja mam męża postrzeganegm jako pantofla???:-D Ewelina u mnie by nie przeszło bo mąż puścił by mnie z miłą chęcią ale u nas chodzi o zaufanie które on kilka razy mocno zawiódł. No i jeszcze trochę o moją przeszłość. Swojego czasu mój mąż bardzo cierpiał z tego powodu teraz się przyzwyczaił albo zrozumiał że ja tego nigdy nie zaakceptuje

2016-12-20 21:18

Moj maz tez przez kolegow byl postrzegany jako pantofel, tzn glownie znajomi z poprzedniej pracy, ktorzy ciagle organizowali jakieś imprezy. Smiali sie z niego, ze nigdzie go nie puszczalam. Sytuacja zmienila sie kiedy zatrudnila sie u nich moja bardzo dobra koleżanka z bylej pracy, oba wiedziała jak wyglada sytuacja, ze ja nie puszczam meza bo on mnie nie puszcza, chyba wszystkim rozgadala bo był spokoj;) Moj maz tez nie wychodzi na imprezy, ale i ja nie wychodzę. Wczoraj tesciu zapytal sie mojego meza czy pojada wiosna ma weekend na jakiś mecz, a on odp ze ja go nie puszcze wiec wytlumaczylam wszystkim, ze owszem maz moze jechac pod warunkiem ze ja tez bede mogla wyjechac gdzies na weekend. Nikt nic nie powiedzial, bo wiadomo ze maz mnie w zyciu nie puści, wiec czemu ja mam mu na wszystko pozwalać? Dla mnie sprawa jest prosta.