Wyjątkowe danie

U nas pozwalam synowi jeść w samochodzie mimo , że później trzeba sprzątać. Wszystko zależy od sytuacji. 

Ewus to juz lecicie z fundamentami czy juz mury wam ida w gore?

Tata ma duze wsparcie w starszym synku;) 

U nas w samochodzie to jest roznie teraz staramy sie jezdzuc w takich godzinach aby mala te podroze przesypiala ale tez jest roznie;(  i jednak nie jadla bo zaraz nakruszone wszedzie ;/ 

Ja na wycieczki zawsze zabieram ale staram się w samochodzie nic nie podawać, chociaż i tak jak się uprą synowie to placuszki bananowe im podam. 

Niedługo nas czeka daleką podróż ale wybieramy się na noc i mam nadzieję, że będą spali a gdy będą chcieli coś zjeść to się jednak zatrzymamy na postój. Ja się bardzo obawiam zadławienia w czasie jazdy.

Najlepiej mieć coś awaryjnego do zjedzenia dla dziecka 

To u mnie chętnie coś przekąsiły w aucie :) Jakiś mus ,obrane jabłuszko czy też inną przekąskę :) Nawet jak jechaliśmy krótko tylko do sklepu :D

U nas tez teraz praca na budowie to też starszy syn ciągle tam biega i nie ma czasu zjeść. Potem przychodzi to już jest bardzo głodny i marudny. A ja nie zawsze mam czas tam podejść z czymś do jedzenia bo się zajmuje młodszym.

Ale ogólnie oboje owoce jedzą w każdej postaci i to mamy takie pewniaki, że jak coś na szybko to wiem że owoc zjedzą. Oprócz tego jogurt naturalny to też praktycznie zawsze się zgodzą.

Starszy ogólnie dużo wymyśla a młodszy to je tak jak piszcie, aż za dużo.

u nas na dworze to też problem, bo zawsze nie ma czasu 

właśnie najlepiej tak przemycać jak mamlarusa wspomniała