Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Śliniaki

Data utworzenia : 2013-04-20 20:14 | Ostatni komentarz 2015-01-16 20:27

monika_b

14783 Odsłony
73 Komentarze

Jakich używacie? Jakie polecacie? :)

2014-12-29 10:46

Wg mnie najlepsze są śliniaki zapinane na rzepy ;-) łatwo się je zapina i odpina- z wiązanymi jest więcej problemów wg mnie. Ważne jest też żeby śliniak od spodu był z nieprzemakalnego materiału.

2014-12-26 17:30

Mały zaczął 4miesiąc, strasznie się ślini. Zakupiliśmy paczkę śliniaków bawełnianych. Okazalo się że paczka to za mało, bo co chwilę trzeba wymieniać. Z racji tego ze nie było w sklepie już bawełnianych dokupiłam sliniaki podbite ceratką. raz ubrałam i będą czekac aż mały będzie dostawał stałe pokarmy. Takie podbite ceratką nie nadają się do noszenia przez dłuższy czas, gdyż maluszek bardzo się poci w miejscu śliniaka i zwyczajnie sie zaparza. Ekstra są śliniaczki z delikatnym rzepem, który nie udrapie malucha.

2014-10-02 09:26

Używaliśmy duże śliniaki na rzepy ale od pewnego czasu przestały się trzymać i mała ma świetną zabawę przy ściąganiu sobie z szyi kiedy mamusia mówi "nie wolno". Teraz w grę wchodzą jedynie zawiązywane i też nie małe a wielkie żeby pokryły całe ubranko, bo zdarza jej się walnąć ręką w łyżeczkę i wtedy plamy murowane.

2014-09-25 16:21

To prawda,że śliniaki na rzepy po czasie przestają się kleić,również pranie jest dodatkowym czynnikiem,który na to wpływa.

2014-09-24 22:35

My te mamy canpolu i sa ok nie polecam za to tych z tommy tippee na rzepy, bo po jakims czasie przestaja sie "kleic".

2014-09-24 21:30

My używamy 3 śliniaczków Canpol. Są świetne, mamy je już ponad rok i dalej nam służą.

2014-09-24 21:25

Iza je już słoiczki,więc musimy używać śliniaków,używamy tych zapinanych na napy,sprawdzają się świetnie u nas,małej wcale nie przeszkadzają ani nie uwierają.

2014-05-10 12:51

To zależy do czego mają służyć :). W pierszym okresie, gdy maluch je tylko mleczko lub gdy się ślini polecam bawełniane śliniaczki zapinane na zatrzask, które nie uwierają w szyjkę. Gdy zaczynamy wpowadzać pierwsze produkty to np. frotte lub bawełniane podgumowane od spodu z kieszonką ze względu na pozycję siedzącą lub półsiedzącą pozycję przyjmowaną do karmienia. Dzięki tej kieszonce to co wypadło z buźki zatrzyma się w kieszonce, a guma zapobiegnie przesuwaniu się śliniaczka przy każdym obrocie główką. Zapinane na zatrzask lub rzep. Kiedy przystępujemy do nauki samodzielnego karmienia polecam fartuszki gumowe z długim rękawem i również z kieszonką. Jeśli nasza dzidzia ma bardzo szczupłe rączki polecam zakładanie na rękawki tych fartuszków gumek do włosów "frotek", aby do rękawów nie wpadało jedzenie ;). Nie polecam natomiast śliniaczków plastikowych, bo ocierają się o szyjkę...