Problem z jedzeniem u 11 msc dziecka

Myśle ze ma jeszcze czas nie wszystkie dzieci szybko się rozwijają ale najlepiej udać się do pediatry 

Czyli wychodzi na to, że kawałki dostawał na tyle rzadko, że nie był w stanie do nich przywyknąć. Za to papki są codziennie od 5 miesięcy, czyli prawie połowy jego życia. Gładko przechodzą przez gardło, ruszać buzią nie trzeba, żeby rozdrobnić pokarm. Za to nad kawałkiem trzeba jednak popracować. Dlatego mu jest ciężko zaakceptować inna konsystencję pokarmu, bo jest trudniejsza do przyjęcia, niż ta, do której przywykł. Spokojnie, da radę z czasem, tylko trzeba cierpliwości ale na moje oko to bardziej ty potrzebujesz przełamania i nabrania pewności siebie, niż on:)

Rozszerzamy dietę od 6 msc na początku jadał papki a z czasem kawałki ale zawsze się krztusił i miał odruch, będąc sama w domu bałam się mu dawać coś innego do jedzenia ... Wiem panikarą jestem... Mam nadzieję zenjednak będzie dobrze 

To początek waszej przygody z kawałkami? Bo ja jestem od razu po 6 miesiącu podawałam pierwsze kawałki i na rok na chrzcinach wszyscy byli w szoku, że on dosłownie schabowego jadł, gdzie z rodziny w tym wieku to jeszcze papki. Jak to jest początek, a dziecko do tej pory jadło papki, to nic dziwnego, bo początki mogą być trudne. Jeżeli to trwa już kilka miesięcy to bym szukała konsultacji nawet z innym neurologopedą.

Mój syn w tym wieku już bardzo ładnie jadł kawałki, zresztą on odwrotnie, nie lubi papek.

A kiedy podałaś pierwsze kawałki? Jeżeli niedawno, to maluch może potrzebować jeszcze czasu, żeby przywyknąć do kawałków. Jeżeli minął już jakiś czas, to może warto byłyby to skonsultować jeszcze z innym specjalistą, który potwierdzi, że jest na pewno wszystko w porządku. Albo jakiś psychodietetyk dziecięcy? Bo może problem jest nie fizyczny, czyli anatomiczny, ale może mały ma jakąś blokadę psychiczną.