Problem z jedzeniem u 11 msc dziecka

pytanie od kiedy dajesz mu te kawalki i czy nie są one za twarde czy też za duze? 

moja córka od 6 miesiaca dostaawała gotowane na parze mięso czy warzywa i sama nawet z nich papkę zrobiła rękoma. także daj czas zmieniaj strukturę może na bardziej miękkie 

U nas było podobnie bo córka ma napięcie obręczy barkowej i logopeda od razu nam powiedział, że może być problem z kawałkami. Teraz córka ma już 9 miesięcy i już dużo lepiej sobie radzi ale mimo wszystko starałam się dawać jej kawałki cały czas, jak widziałam, że sobie nie radzi to odpuszczałam. Oczywiście chodzimy na rehabilitację i już jest dużo lepiej, logopeda mówi, że w końcu widać u córeczki szyję i że teraz powinna lepiej sobie radzić z kawałkami :) 

Dziękuję dziewczyny mam nadzieję że tak będzie jak piszecie napewno dam znać ❤️

Wydaje mi się że trzeba dać mu czas.:) Spokojnie jeszcze będzie gryzł wszysko. Rozwija sie swoim tempem.:) To i na gryzienie przyjdzie czas. Mój synek do ok 10 mies. miał lekkie trudności z gryzieniem , a potem jakoś tak z dnia na dzień zaczął malutkimi kęskami gryźć.  Wszystko jest jak najbardziej okej.

Buziaki:*

Ja uważam że trzeba dać dziecku czas. Próbować po prostu. Dziecko wystkiego musi się nauczyć i jedne dzieci potrzebują więcej czasu a inne mniej 

Ja tez mysle ze nie ma co panikowac pomału stopniowo ztaraj sie podawac kawalki moze cos miekcejszej konsystencji na poczatek nie spuszczaj przy tym dziecka z oczu w razie w i z czasem ogarnie

Daj dziecku czas może musi przełamać taka wewnętrzna barierę bo się po prostu może boi że się zadlowi skoro kiedyś np miał taką sytuację przy jedzeniu skoro lekarz stwierdzi że jest ok to daj sobie czas i staraj się stopniowo przyzwyczajać dziecko do większych pokarmów 

Ewelka skoro neurologopeda mówi, że jest okej to tak pewnie jest, aczkolwiek zawsze możesz skonsultować się z innym takim typowo zajmującym się problemami z żywieniem dzieci . Pamiętam, że od początku był problem z kawałkami. Może Twojemu synowi jest tak wygodnie jeść dostaje papkę tylko połyka i nie musi się męczyć by zjeść tylko ma jedzenie podane na tacy. Zasada jest prosta musisz mu podawać kawałki choćby dać papkę i kawałki . Dziecko w końcu sięgnie i po kawałki bo będzie go to ciekawić. Dawaj rozgotowane produkty choćby miękka marchew, ziemniak by było my łatwiej. Zacznij dawać mu częściej takiej miękkie kawałki. Kawałki mięsa to będą pewnie za dłuższy czas. Możesz dać rozgotowany makaron z tym dzieci sobie fajnie radzą. 

Moja córka miała tak, że pomieliła twarde kawałki typu papryka kawałek mięsa i wypluła, ale ona był niejadek choć długo właśnie był problem z tymi produktami. Inne jadła bez problemu.

Mój syn ma 12 miesięcy , ale od początku dostawał kawałki, więc on sobie  z tym świetnie radzi .

No musisz konsekwentnie podawać kawałki by syn próbował. Im dłużej będzie miał tylko papki tym trudniej będzie. Znam dzieci, które w wieku nawet 3 lat są na papkach no i tak bywa