Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Posiłki w szpitalach w czasie ciąży i po porodzie

Data utworzenia : 2021-06-01 15:58 | Ostatni komentarz 2022-01-04 23:42

Wątek edytowany: 2021-06-01 16:03

mazia1

6171 Odsłony
340 Komentarze

Dziewczyny jak to u Was wyglądało ile dostawałyście posiłków będąc w szpitalu i czy spełniały one normy diety,którą musiałyście mieć w tamtym momencie. Od wczoraj jestem w szpitalu moje cukry szaleją, każdy posiłek mam przekroczony. Oczywiście dostaję ciemne pieczywo,ale jest ono z pewnością podbarwione karmelem skoro mam takie skoki. Dziś na obiad ziemniaki i drobna kasza w zupie. Osobiście mogę powiedzieć, że te posiłki kompletnie nie są w standardzie żywienia kobiet z cukrzycą ciążową. Poza tym normalnie dostaję 3 posiłki. Na tyle dobrze, że śniadanie i kolacja jest dosyć spora, więc rozkładam to sobie na drugie śniadanie i kolację nocną. Nie ma szans dostać herbaty bez cukru . Jedynie na śniadanie jest gorzka potem wszystko posłodzone. 

Osoby, które mają dietę podstawową są objęte programem "Dieta mamy" i dostają 5 posiłków. Niestety program ten dotyczy tylko osób będących na zwykłej diecie jak się okazuje. 

Jak wyglądały u Was te posiłki czy były dostosowane do Was i diet na jakich byłyście? Oraz czy były to smaczne posiłki?

Tu moje dzisiejsze śniadanie I obiad

2021-06-01 23:03

A są jakieś skurcze? Dzieje się coś? 

W moim szpitalu mówiły że czekają aż poród sam się zacznie,  jak byłam na patologii.  

2021-06-01 22:14

Js mialam diete xukrzycową okej w szpitalu. Pierwsze sniasanie, drugie sniadanie, obiad plus zawsze byl jakis owoc kyory zostawaialam sobie na podwieczore i na koniec kolcja i druga kolacja. Zawsze ciemne pieczywo, ciemny makarnon do zyp, zawsze kasza. Byłam zadowolona, nie powiem. No ale u mnie na sam koniec, przed porodem cukry się uspokoiły na tyle ze zeszłam z 9 kednostek insuliny do juz kilka dni przed porodem. 

2021-06-01 21:20

Mazia ja miałam cukrzycę w 1 i w szpitalu tez dostawałam 3 posiłki i sobie dzieliłam dieta cukrzycowa za bardzo niczym się nie roznila od normalniej :/ herbata tak samo słodka nie wiem od czego to zależy :/ ja to pokasowalam wszytskie zdjęcia posiłków z szpitala bo to nawet nie wyglądało apetycznie. A po porodzie dostałam sucha kromke i kawałek masła na pół dnia dacie wiarę masakra jakaś 

2021-06-01 19:13

Ja noe rozumiem tego dlaczego tutaj dają praktycznie na każdy posiłek posłodzone płyny. Dosłodzić zawsze można, a tak to nigdy nie mogę dobie brać nic do picia oprócz śniadania. 

Kverve to późno śniadanie u nas 7.30 dziś było, ale kolacja o 16 haha

Nati oni mi tu lecą w kulki chyba czekają,aż sam się porod zacznie 

2021-06-01 17:17 | Post edytowany:2021-06-01 17:24

U mnie w szpitalu było 5 posiłków po porodzie. Przed porodem byłam na diecie małosolnej, a po porodzie na wątrobowej. Ogólnie posiłki były dobre i się nimi najadałam, ale zdarzały się w całym posiłku elementy kompletnie niezjadliwe (np. dostałam kompletnie nieposolony, jałowy makaron, który smakował jak mydło). Na śniadanie do picia z reguły była do wyboru herbata lub kawa zbożowa, na obiad kompot, na kolację herbata (wszystko niesłodzone). Pomiędzy śniadaniem a obiadem i pomiędzy obiadem a kolacją był mały posiłek w postaci np. jakiejś kaszki z owocami. Dużym minusem było to, że ostatni posiłek był ok. godziny 17 a pierwszy o 9, więc trzeba było sobie dzielić kolację, albo czekać z konsumpcją, żeby nie było za dużej przerwy między posiłkami.

2021-06-01 16:42

Mazia u nas są 3 posiłki . Z tego co wiem to raczej się można nimi najeść choć wiadomo to nie to sama co w domu . Ja będę brała swój chleb juz nawet sobie zapisałam na liście żeby nie zapomnac 

 A wiadomo juz kiedy rodzisz

2021-06-01 16:36

Kverve chociaż ogórka dostałaś więcej haha.

Jestem w szoku bo przynieśli kolację i dostałam nawet tę na noc. Wczoraj miałam jedną. Co prawda to sam chleb z masłem i trochę ogórka,ale zawsze to coś haha

2021-06-01 16:23

Mazia jak wszystko w Polsce jest niedofinansowane to i na cateringu w szpitalach zaoszczędzają. U mnie też była tragedia, chociaż dieta ogólna bez żadnych wymagań to posiłki były 3-8, 13 i 17. Akurat też fotki robiłam bo wysyłałam mężowi :p ja byłam głodna jak wilk więc wszystko mi smakowało ale teraz jak patrzę to raczej niezbyt smaczne to było :p