Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Czego nie powinna jeść karmiąca mama

Data utworzenia : 2013-01-14 23:06 | Ostatni komentarz 2014-12-21 21:38

Maria.Z

17928 Odsłony
46 Komentarze

w okresie karmienia piersią należy uważać na: - napoje gazowane mogą powodować kolkę - truskawki, cytrusy uczulają – gruszki i pestkowce, np. śliwki, mogą powodować bóle brzucha i kolki – owoce suszone – soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców – cebulę i czosnek - mogą zmienić smak mleka, cebula dodatkowo powoduje wzdęcia – kapustę, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki – pomidory i seler - zawierają alergeny – paprykę, chrzan, pory, grzyby – surowe ryby, np. sushi – konserwy rybne – tłuste wędliny, - mięso smażone, – cielęcina i wołowina, gdy dziecko ma skazę białkową - sery - as ciężkostrawne - sery pleśniowe – pikantne sery i twarożki - smalec - miód, czekoladę, kakao, mak - orzechy, zawierają alergeny - barwniki, konserwanty, Zrezygnuj z : - alkoholu, - nikotyny, -kofeiny - Jeśli dziecko ma skazę białkową należy zrezygnować z mleka i jego pochodnych. - Jeśli dziecku wyskakują czerwone krostki na policzkach oznacza, że go coś uczula, odstaw dany produkt. Wiem, że to strasznie wygląda, taka długa lista, na początku jednak warto zrezygnować z tych produktów, z czasem można niektóre wprowadzać jeśli dziecko nie będzie reagowało uczuleniem, czy bólem brzuszka możemy je spożywać.

2013-09-05 08:54

Lipka czyli to ta sławetna lista o której nam pisałaś :) Właśnie ją przejrzałam i muszę przyznać, że nawet się do niej bezwiednie stosowałam może przez 2 pierwsze miesiące. Uważam, że w tym okresie byłam pozbawiona wielu cennych substancji odżywczych i po prostu głodna. A przecież powinno być odwrotnie jak się intensywnie karmi piersią. Karla ja jeszcze w szpitalu świeżo po porodzie zajadałam się borówkami amerykańskimi, bananami i jabłkami. Wszystko z kupkami było ok, poza tym pytałam położną czy mogę jeść codziennie owoce- nie zabroniła mi tylko kazała nie przesadzać z ilością i obserwować maluszka.

2013-09-05 08:24

Ojej aż poprostu głowa mnie rozbolała jak zobaczyłam tą listę, ponieważ to ta którą dali mi ze szpitala i której tak trzeba przestrzegać. Nic bardziej mylnego! Każde dziecko jest inne i jedno dostanie uczulenie od truskawki, inne nie, jedno będzie bolał brzuszek po kapuście a inne wręcz przeciwnie. Dlatego drogie mamy karmiące piersią starajcie się małymi kroczkami urozmaicać dietę i wprowadzać nowe produkty obserwując reakcje dziecka. Bo przestrzeganie listy zakazanych produktów do niczego nie prowadzi, a wręcz przeciwnie może zaszkodzić przy późniejszym rozszerzaniu diety, gdyż dziecko będzie dostawało nowe smaki, których nie zna, a tak kiedy będą one w naszym codziennym jadłospisie, dziecko będzie się przyzwyczajać. Dlatego jestem przeciwniczką kartki z wytycznymi ze szpitala.

2013-08-25 13:35

ja jem wszytko gotowane, zero smażonego i słodyczy (za to waga ładna), ale powiedzcie mi taką rzecz- w szpitalu nie kazali mi jeść razowych rzeczy- pieczywa , makaronu, ryżu. A pediatra nie kazała jeść surowych owoców i warzyw bo mały robi śluzowe kupki! jak to jest faktycznie z tymi surowymi owocami i warzywami??

2013-03-04 09:44

Wydaje mi się, że wszystko to jest kwestia tego jak dziecko reaguje na różne składniki. Nie ma jednej idealnej dla wszystkich listy produktów dla karmiącej mamy. Nie zgodzę się również z obecnie promowanym poglądem, że karmiąca kobieta powinna jeść wszystko. To trochę niedorzeczne ponieważ układ pokarmowy noworodka nie jest gotowy na niektóre pokarmy nawet po przetrawieniu i przeistoczeniu się w mleko mamy. Wiele położnych na oddziałach taką teorię głosi. Ja może z naszego przykładu przytoczę. Jedna położna w szpitalu właśnie tak uświadamiała młode mamy inna natomiast była zszokowana, że kobiety zjadły szpitalny obiad składający się z kapusty kiszonej. Na pytanie mojej żony, że przecież skoro dietetyk układa dietę to żywność powinna być dostosowana do potrzeb karmiących położna z drwiną się uśmiechnęła i stwierdziła, że ciężarna ma 9 miesięcy na przygotowanie się i sprawdzenie co może a czego jeść nie powinna. Faktycznie wszystkie dzieci na sali w nocy płakały i skręcały się z bólu. My wyszliśmy z założenie, że nie będziemy eksperymentować na naszym dziecku. Jeśli ktoś chce niech je wszystko my podchodziliśmy do sprawy bardzo ostrożnie i z czasem żona ostrożnie rozszerzała dietę.

2013-03-03 21:49

Dieta którą dostałam przy wyjściu ze szpitala po porodzie była co najmniej dla kobiety która miała się odchudzać a nie karmić piersią. Po dwóch tygodniach jej stosowania i karmienia piersią wyglądałam jak chodzący trup. Ale bałam się że mogę mu czymś zaszkodzić i przestawiłam go na mleko modyfikowane. Wtedy nie widziałam innego wyjścia mama w tej kwestii też nie mogła mi doradzić, bo ani mnie ani brata piersią nie karmiła, a do tego wszystkiego dochodziła szkoła i zbliżająca się wtedy matura.

2013-03-03 20:24

drogie mamy trzeba jeść wszystko!!! wszystko znaczy wszystko!! jeśli np. mama ma wzdęcia po kapuście, papryce to i dziecko może ale nie musi mieć! jedyne czego nie polecę to używek!! jeść wszystko i na co ma się ochotę oczywiście z rozsądkiem! polece 5 posiłków dziennie lekkich i pożywnych!! jeśli dziecko jakoś zareaguje jakimś wypryskiem lub bólem brzuszka to odstawiamy dany produkt kodujemy że go nie jemy i już!!

2013-01-24 22:23

Na pewno żadnej fasolki, groszku no i używek oczywiście. Woda też powinna być niegazowana i w ogóle jak najmniej chemii

2013-01-22 22:03

Uważam, że wszystkie produkty trzeba stopniowo wprowadzać do swojej diety. Nie można z góry założyć, że dziecku nie posmakuje "czosnkowe" mleko. Ja np. karmiąc synka kilogramami jadłam truskawki i nie wywołało to żadnej reakcji alergicznej. Najważniejszy jest ZDROWY ROZSĄDEK!