Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Synek boi się...

Data utworzenia : 2016-06-28 22:47 | Ostatni komentarz 2017-02-26 00:19

DorFryt

2225 Odsłony
22 Komentarze

Mój synek od kilku miesięcy boi się wujka(brata taty). To jeden z tych wujków, z którymi do tej pory bawił się. Pewnego dnia zauważyłam, gdy byliśmy u teściów, że zaczął się inaczej Zachowywać przy szwagrze. Wtedy zazartowalam sobie z tego i mu mówiłam że się dziecko go boi, ale sytuacja się powtórzyła, w niedzielę byliśmy u nich i jak zobaczył wujka tak jakby zamknął się w sobie, bal się każdego ruchu. Mówiłam szwagrowi, żeby nie zaczepiał go bo ewidentnie się go boi, ale on i teście wyśmiali mnie, i powiedzieli że żółteczko mu nie doszło... ta... tak mu nie doszło ze później mieliśmy problem żeby zasnął wieczorem.. macie jakieś sposoby na takie lęki dzieci? Wiecie może co mogło spowodować ze synek z dnia na dzień zaczął się bać wujka? Mieliście z takim strachem do czynienia?

2016-10-02 20:29

Moja córka wystraszyła się mojego brata, kiedy zobaczyła go raz w roboczych ciuchach i brudnej twarzy, a do tej pory traktowała go jak pozostałych członków rodziny, których dobrze znała. Płakała też potem kiedy ją zaczepiał i próbował nawiązać kontakt. Poprosiłam, żeby dał jej trochę przestrzeni, kiedy się pojawiał. Nie był nachalny. Czasem przynosił jej coś na "wkupne" a raz zaproponował wycieczkę na lody, Ala zgodziła się chętnie i od tej pory jest w porządku. Każde dziecko reaguje na swój sposób na poszczególne sytuacje i trzeba wyczuć co zrobić, by wszystko wróciło do normy. Czasem wystarczy lizak, czasem wspólna zabawa a niekiedy musi upłynąć czas.

2016-09-30 12:48

Moja córka tak miała. Nic konkretnego się nie wydarzyło, od pewnego dnia płakała na widok brata męża, jej chrzestnego. Po kilku tygodniach znów cieszyła się na jego widok, płakała na mojego brata. Później był teść, mój drugi brat, kolega męża. Co jakiś czas tak sobie wybierała kogoś i dostawala histerii na jego widok. W zasadzie samych mężczyzn, raz tylko była to babcia męża. Przeszło jej po jakimś czasie, do dziś nie wiem czemu tak miała

2016-06-29 20:45

klio69, uważam tak samo. Mój bał się jednej ,mojej babci, którą rzadko widział, a ona też ma sposób bycia, że w którymś momencie był problemem. Będąc u babci jak tylko ją zobaczył, to od razu do mnie lub mojego taty się przyklejał i niczym nie był zainteresowany. Z czasem samo minęło. Tylko więcej zaczęliśmy tam bywać. A teraz to już u babci biega i szaleje ;-)

2016-06-29 14:33

Tak, ja miałam taką sytuację z bratem mojej mamy, czyli moim wujkiem. Mój synek tak strasznie się go bał, że na sam jego widok płakał niemiłosiernie. Potrafił nawet się zanieść. Wujek nawet słowem się nie musiał odezwać, a on płakał, więc sobie co to było, jak się odezwał... Takie zachowania są jak najbardziej normalne u dzieci. Czasami ktoś coś powie głośniej, krzyknie, albo zaśmieje się też głośniej, co dziecku się nie spodoba, a takie maluszki są pamiętliwe. Mój wujek to również typowy motocyklista, o takowym też wyglądzie, więc mojego Oskarka dodatkowo wygląd straszył i długa broda. Ja stopniowo przyzwyczajałam do obecności wujka. Zawsze powtarzałam, że nie ma się czego bać, bo wujek jest fajny i ma cacy brodę. Jakoś stopniowo to nam szło i teraz mały jest strasznie za wujkiem i wujek za nim :) O tak to teraz wygląda :)

2016-06-29 11:03

Wydaje mi się, że może mieć to związek z skokiem rozwojowym lub jakimś lękiem separacyjnym. Pamiętam jak moja córka bała się przeróżnych mężczyzn, których tj. pana od gazu czy listonosza nawet gdy do niej nic nie mówili lub gdy nawet na nią nie spojrzeli to i tak kończyło się to histerycznym płaczem. Myślę, że w przypadku Twojego synka i wujka potrzeba czasu i wszystko wróci na właściwe tory :)

2016-06-29 00:58

DorFryt, do niedawna miałam podobny problem ze starszym synkiem. Gdy tylko zobaczył jednego z Męża braci to wybuchał płaczem i chował się za mnie. Wydaje mi się, że mój synek mógł się przestraszyć jakiegoś zachowania szwagra. Może głośniej krzyknął albo dziwnie na Niego spojrzał. Dzieci inaczej postrzegają świat niż dorośli. Może z Twoim synkiem jest podobnie... Zauważyłam, że przestał bać się wujka, kiedy spędził z Nim czas na powietrzu. Pograli razem w piłkę i synuś zaczął inaczej Go postrzegać :) Mój młodszy synuś bardzo nie lubi niektórych reklam telewizyjnych. Są takie dwie, których się boi. Kiedy je widzi wybucha płaczem, chowa buzię w poduszkę i trzeba szybko przełączyć na inny kanał albo wyłączyć telewizor. Jeszcze do niedawna bał się reklamy Vectry z Wojciechem Mecwaldowskim, ale już się Jej nie boi :) To co dla nas wydaje się błahe, dla dzieci może być straszną traumą. Myślę, że z czasem Twój synek przestanie się bać :)