Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Gdzie pierwsze wspólne wakacje?

Data utworzenia : 2013-07-20 21:48 | Ostatni komentarz 2024-06-24 12:45

konto usunięte

19581 Odsłony
283 Komentarze

Najlepsze miejsce na pierwsze wspólne wakacje?

2014-05-02 21:35

My w tym roku wybieramy się nad morze jak to będzie wyglądało to napiszę jak przyjadę.

2014-04-24 09:03

Hehehe już poprawiam dzięki:)

2014-04-23 22:43

mamunia 800 kg ;)

2014-04-23 21:23

Ja w zeszłym roku również miałam takie obawy,ale było super.Emi miała 9 miesięcy gdy jechaliśmy nad morze.My również mamy ponad 800km.Zawsze jeździmy na noc,bo faktycznie przez dzień sobie nie wyobrażam z pewnością by nie wysiedziały.Co jakiś czas robiliśmy postoje.Mąż stawał na stacji,przy wyciąganiu Emi z fotelika zasłaniałam szybę by światło jej nie rozbudzało.Przewijałam w półmroku i przystawiałam do piersi.Spała całą noc obudziła się już na przeprawie promowej:)Julia również spała całą noc,nie chciała się budzić nawet nie miała potrzeby iść do toalety.Nie zmuszałam jej więc by rozprostowywała kości,jeżeli było jej wygodnie i spała nie przeszkadzałam jej:)Powrót był tak samo udany:) Natomiast gdy Julia miała 1,5 roku nad morze jechaliśmy większą gromadką.Wtedy postanowiłam,że mąż zabierze bagaże,a ja wsiądę z Julią mamą i rodzeństwem do pociągu.Mąż jechał samochodem z moim tatą i bratem,a my mieliśmy przedział w wagonie:)Julia spała jak księżniczka zrobiłam jej posłanie,mogła się wygodnie ułożyć.Na siedzenia dałam stary koc i dopiero na nim podusie by nie miała styczności z tym "brudem" panującym w przedziałach.Wtedy już pokazywała na nocnik więc i on stał sobie w przedziale,a gdy chciała zrobić siku to nie było żadnego problemu.Każdy po kolei chodził wylewać:)Karmiłam piersią więc o przygotowaniem jedzenia nie musiałam się martwić :)Również było bardzo fajnie,a to za sprawą tego ,że w przedziale nie było nikogo obcego i mogłam się czuć swobodnie.Samochodem jednak jest o wiele szybciej:)

2014-04-23 17:55

Najlepiej na noc :) O ile przesypia noce. Ja się w niedzielę z moją męczyłam, wyjechaliśmy od teściów o 17, młoda zasnęła, bo jej pora, no i o 17.40 już było po spaniu, a przed nami jeszcze jakieś 40 km.

2014-04-23 17:54

M.Napierala powiem Ci że niekoniecznie myśmy pojechali wprawdzie na 4 dni z 3 tygodniowym Jasiem i też miałam mase obaw ale był to bardzo udany wyjazd:)

2014-04-23 17:50

No tak! to masz rację kochana-na pewno wszystko zależy od dziecka.. no nic.. poczekamy,zobaczymy :) tylko jak tu w razie czego z takim maluchem rocznym gdziekolwiek pojechać?? jak wszędzie daleko?? chyba tylko jeziora.. :)

2014-04-23 17:36

Magda jeśli cię to pocieszy to za rok nie będzie latwiej :D Zależy jakie dziecko jest, moja na przykład buntuje się przeciwko dłuższemu zapięciu w foteliku, w aucie zaśnie tylko jak jest pora spania. Nasza najdłuższa podróż do tej pory to 120 km i trwała 2,5 godziny.