Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Smoczki bezpieczne?? Czy może macie inne zdanie?

Data utworzenia : 2015-03-06 05:34 | Ostatni komentarz 2015-05-03 15:24

A.Klimowicz

7789 Odsłony
33 Komentarze

We wcześniejszym wątku pisałam, że mój 8mio miesięczny syn wkłada smoka do buzi. Jest to dla mnie bardzo duży problem.. Boję się go samego zostawić, zwyczajnie obawiam się że może się nim zakrztusić lub też zrobić sobie krzywdę! Drogie Mamy, chciałabym poczytać Wasze sytuacje i czy to tylko moje obawy czy rzeczywiście może zdarzyć się coś złego? Mały niestety bez smoka ani rusz..co w konsekwencji spędza mi sen z powiek.. Nerwowa jestem kiedy widzę jak go "pcha" w te małe usteczka, karcę go spojrzeniem i kiwam głową że nie wolno, ale obawiam się że bardziej go tym rozśmieszam aniżeli zabraniam.. Jestem kłebkiem nerwów..i wolałabym Was poczytać niż pytać lekarza, bo jednak doświadczenie a teoria to różnica.. Już mu zmieniłam smoka na większego, ale i tak go wpycha ..co więcej zdarzyło się kilka razy że musiałam mu go wręcz "wyrwać" bo się wystraszyłam że go połknie..! Czy to możliwe? Czy Maluch mógłby go wsadzić całego? Zaznaczę, że jeszcze nie wytrzymałam do momentu kiedy ma go rzeczywiście całego w buzi, bo od razu interweniuję..Proszę pomóżcie, będę wdzięczna! Pozdrawiam

2015-05-03 15:24

Córka też potrafi pół smoka sobie czasem wsadzić. Ale krzywdy sobie nie zrobi, aż takiej dużej buzi nie ma, by cały jej wszedł. U nas strzałem w dziesiątkę było LOVI, najukochańszy monio.

2015-05-03 15:04

DorFryt krzywy zgryz to nie jedyne zagrożenie przy ssaniu palca.. Mój wujek ssał palucha i teraz ma krzywego... Dosłownie.

2015-05-02 23:44

przy smoczku czasem zdarza sie ze jak niemowlę łapczywie ssie, przykrzutusi sie slinka i to jedyne niebezpieczenstwo które widzę, jesli dbamy o smoczki, wyparzamy je, wymieniamy itp.

2015-03-14 11:34

Mój mały czasem pół smoczka potrafi włożyć do buzi... no ale więcej to już nie ma szans wepchnąć, a ta zapinka do smoczka... u nas się nie sprawdziła, bo teraz jak jest bardziej ruchliwy, bardziej by się przydało, tym bardziej jak gdzieś jesteśmy, bo wtedy zawsze wyrzuca smoczka na ziemie, ale z przypinką też sobie szybko radzi;/ A co do ssania palca, to jak byliśmy u teściów to teściowa wyciągała mu za każdym razem palca z buzi, mówiąc mu że będzie miał krzywy zgryz i dodała, że ona nie przypilnowała córki i później musiała jeździć z nią do ortodonty. Przyznam, że nie myślałam, że taki zły wpływ może mieć ssanie palca.... Synek nie zaakceptował innych smoczków... musi być lovi, dostał inne w prezencie(chyba był z canpolu), chciałam mu raz dać ale co włożyłam smoczka do buzi to wypluwał... Synek pierwszego smoczka lovi dostał w szpitalu i tak już zostało :)

2015-03-13 07:40

Dużo mam jak spróbuję lovi to przy nich zostaje i się do nich przekonuje. Warto spróbować.

2015-03-12 10:35

Mój na początku miał Avent i Nuka ale ssał tak po minucie i puszczał. Potem po ukończeniu 3 miesiąca spodobały mu się z Canpola ze smoczkiem w kształcie kulki aż w końcu zmieniłam mu na Lovi,bo bardziej mi się podobały i ponoć lepszy kształt smoczka niż te kulki i nie narzekamy :) mam nadzieję,że już narzekać nie bedę :D

2015-03-12 09:36

Mój synuś miał na początku przez 3 miesiące smoczek Nuka, a potem już dałam smoczek Lovi 0-3 m-ce i przez około miesiąc stosowałam zamiennie raz Nuka, a raz Lovi i nie grymasił, teraz daję tylko Lovi, bo są najodpowiedniejsze.

2015-03-11 17:08

moje maleństwo jak na razie nie chce nawet smoczka, gdy lezy po karmieniu widze , ze jest niespokojna tylekroc ile probuje jej go podac to go odrzuca - wyjatkiem byl powrot do domu w samochodzie