Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Duży telewizor a niemowlę...

Data utworzenia : 2014-07-22 12:52 | Ostatni komentarz 2014-08-14 10:01

marcelkag

23583 Odsłony
46 Komentarze

Ostatnio jak byłam na wykładzie w szkole rodzenie położna nam mówiła o tym, że chodzi na patronaże do noworodków i bardzo często widzi, że dziecko przebywa w pokoju w którym na ścianie wisi ogromny telewizor, to na prawidłowy rozwój dziecka za dobrze nie wpływa. Mamy nawet się nad tym nie zastanawiają, jednak taki duży zmieniający się obraz nie jest dla dziecka dobry. Poza tym dziecko od nadmiaru bodźców często odreagowuje płaczem w godzinach popołudniowych czy nocnych i nie są to wcale kolki tylko niedojrzałość układu nerwowego. Czy spotkałyście się z tym? Co uważacie na ten temat?

2014-07-26 11:50

ja uważam że przy małym dziecku nie należy oglądać telewizora żeby się nie przyzwyczajało, w naszym domu wisi w salonie duży telewizor ale jak przyjdzie na swiat nasze dziecko przy nim nie będzie włączany. Brat wogóle nie miał w domu telewizora i dziecko przez ponad rok nie widziało tego urządzenie, teraz jak mają czy są u nas gośćmi to telewizor go nie za wiele interesuje i potrafi wysiedziec jedynie parę minut ogladnowszy jakąś bajkę, natomiast drugi chrześniak, który od małego był przyzwyczajany do obecności telewizora teraz nie można go od niego odciągnąć...

2014-07-23 18:19

Ciężko uspokoić bo już wie co to TV..i Go to interesuję..nie powinno się pozwalać dzieciakom na ogladanie..to moga uniknąc właśnie takich sytuacji..

2014-07-23 12:14

Dzieci jak były noworodkami to cały czas tv leciało ale jak zauważyłam że coś się tam zaczynają interesować to raczej nie włączam. Mam jednak ostatnio taki problem z synem, że wyjdę na minutkę z pokoju i jest ryk jakby go ze skóry obdzierali. Mam bliźniaki więc nie mogę być z nim non stop (chociażby pójście po małą do sypialni kończy się rykiem) i niestety dzisiaj włączyłam mu TV żeby tak nie płakał. TVN 24 go nie zainteresowało :) ale jak włączyłam bajkę no to dzieciak jak zaklęty spokojnie poszłam po małą i do ubikacji dałam radę iść a on nawet nie zaglądnął czy jestem w pokoju (co normalnie robi co 5 sec) nie wiem co te bajki w sobie mają ale na pewno nie jest to dobre żeby dzieciaki się od odcinały od świata. Nie mówię, że to był ostatni raz jak mu tą bajkę włączyłam ale do minimum trzeba ograniczać. A co do tego że dziecko po oglądaniu jest rozdrażnione itd. to może coś w tym jest ale są dzieciaki (jak mój syn) że i bez TV ciężko go uspać i jest rozdrażniony itd ;)

2014-07-23 12:03

Polemizowałabym z tym, że siedzenie przed tv nie ma wpływu na zdrowie. owszem, że ma, ale bardzo często nie zdajemy sobie z tego sprawy, ze takie a takie konsekwencje są winą tv (oczywiście chodzi o długie przesiadywanie). chociażby zaburzony rozwój fizyczny, brak ruchu- mogą powodować zaburzenia motoryki, wady kręgosłupa krótkowzroczność. To nie jest coś co pojawi sie w 5 minut, ale może być ważne w przyszłości naszego dziecka

2014-07-23 11:28

U nas telewizor chodzi włączony dość dużo w ciągu dnia, a jednak moje 5 miesięczna corka nie wykazuje nim dużego zainteresowania, owszem, czasami spojrzy, ale nie wpatruje się w niego a raczej "przeleci" wzrokiem. Zgadzam się, że nie jest to najlepsze urządzenie do wychowywania dziecka, jednak sam fakt używania telewizora az taki szkodliwy raczej nie jest - mnie rodzice też przy telewizorze wychowywali i żyję... Gorzej jak ktoś zamiast zajmować się dzieckiem sadza je przed tv a sam relaksuje się np. w internecie :) niestety u mojej szwagierki tak jest, ze dzieci od noworodków oglądały telewizor a od roczku regularnie same bajki i teraz niestety ich relacja z matką i ojcem jest marna...

2014-07-23 09:51

Każdy robi jak uważa moim zdaniem każdy ma swój rozum i wie co dla dziecka dobre

2014-07-23 09:33

Położna jak przyszła do nas na pierwszą wizytę od razu nas uświadomiła w tym żeby mała nie oglądała telewizji bo to źle wpływa na jej rozwój i myśmy się do tego dostosowali. Najczęściej telewizor był wyłączony, a jak już grał to małą nosiliśmy tak żeby na niego nie patrzała i zawsze był bardzo cicho bo my nie lubimy głośno oglądać filmów. Na małą takie nie danie oglądania telewizji zadziałało tak że teraz ma 2,5 roku i prawie wcale nie ogląda telewizji. Zamiast telewizji wolimy poczytać książeczki i poopowiadać sobie bajki, a teraz doszły jeszcze teatrzyki kukiełkowe.

2014-07-23 08:06

Co dla niektórych to telewizor jest furtką do "odcięcia się" od dziecka, żeby w koncu miec spokój..niestety bardziej przydatny i pozyteczny jest kontakt z rodzicem, punktujący prawidłowym rozwojem emocjonalnym... (oczywiście nie mówię, ze tak jest w kazdym przypadku)