Zwyczaje świąteczne

Maziulek tak powiem ci szczerze ze cos w tym jest i u nas kiedyś gdy bylismy mali bylo podobnie święta świętami bylo pięknie cudownie jak juz siadalismy do stolu ale całe te przygotowania nie zawsze byly kolorowe tata pracował do późna jak wracal to marzył aby odpocząć mama juz troche przed świętami chodziła podminowna bo wiadomo cieszyła sie nimi ale wszystko bylo na jej glowie my male dzieci dom zakupy gotowanie szykowanie tego wszystkiego nawet to ubieranie choinki na koniec nie sprawialo jei praktycznie przyjemności bo poprostu juz byla zmeczona pamiętam jak nie raz mówiła ze zazdrości tym kobietom które sie tylko przygotuja spakuja i jada cala rodzina na święta do mamy badz teściowej na gotowe i ze ona tez by chociaz raz w życiu tak chciała teraz jest juz inaczej wszyscy jesteśmy dorosli co prawda wigilia zawsze u mamy ale obowiązki sa podzielone kazdy cos kupi przygotuję ona nie robi tego wszystkiego sama i wygląda to duzo fajniej niz dawniej

Monia u nas sprzeczki też sie zdarzały, ale co zrobić tak to jest jak jest za dużo osob, bo jakbym była z mamą to wiem , że muszę to zrobić, a jak przyjezdzają  jeszcze dwie siostry, to mama by chciała chwilę odpocząć:D 

U nas chyba nic innego - czyli wspólne ubieranie choinki, pieczenie i dekorowanie pierniczków, jak tylko spadnie śnieg - robienie aniołka, sypanie sianka pod obrus na wigilię.

Ja zawsze lubiam święta i do tej pory lubię, chociaż ot co zawsze dochodziło do sprzeczek ktoś co musi zrobic i kto go posprzątać ake do wigilijnego stołu zawsze zasiadaliśmy razem i było cudownie. Dla mnie to zdecydiwanie wyjątkowy czas 

ja nigdy świąt nie lubiłam bo to był okres kłótni, mama zawsze zła chodziła, że jej tata nie pomaga i takie mam wspomnienia. Teraz je polubiłam bo mam dzieci i widzę ten błysk w oku mojej córki to zaraz sama się raduje 

XYZ zazwyczaj tak jest, że staramy się dać dziecku to czego my nie mieliśmy w dzieciństwie, ale są też inne czasy i możemy sobie na to pozwolić:)

Ja zawsze lubiłam świąteczny klimat ale nie zawsze mogłam go odczuć w dzieciństwie ale chce dać mojemu dziecku to czego mi brakowało często :)

Oj tak, rodzice bardzo się starali abyśmy mieli cudowne wspomnienia z okresu świat. Już doczekać się nie mogę, aż synek podrośnie i będziemy pielęgnować te tradycje.