Rozwój i wychowanie (747 Wątki)
Dziewczyny mam do Was pytanie odnośnie wtrącania się w wychowanie dzieci. Jak radzicie sobie z tekstami w stylu: "my tak robiliśmy i wszyscy żyją", "nie bądź jak matka z telewizji", "my tak wychowywaliśmy i jakoś wyroślicie na ludzi", "jak Stasiek miał pół roku to już schabowego jadł, a Ty papkami dziecko karmisz" itd.
Dziadkowie nie mają złych intencji w tych radach, natomiast mnie osobiście męczy tłumaczenie, że świat poszedł do przodu, że np. żywienie dzieci 30 lat temu, a obecnie to generalnie przepaść. Czy macie z tego powodu konflikty ze starszym pokoleniem? Czego dotyczą? A może są jakieś metody lub triki Waszych mam czy babć, które stosujecie i są one rewelacyjne?
2024-02-09 09:11
U mnie tak nie ma ale jest napisane że post został dodany a ja go nie widzę już kilka razy tak było. Wy musicie go widzieć bo czasem odpisujecie na niego a ja go nie widzę;/
2024-02-09 05:13
Ewcia u nie też tak wyskakuje nie wiem o co chodzi. Ok chciałam dodać webinar czyli link ale nie da rady. A potem zauważyłam że długie wiadomości wg nie chcą się dodać.
2024-02-09 02:28
Czy ktoś wie o co chodzi z tym URL? Bo gdzie pisze dłuższą wiadomość to mi cały czas wyskakuję o tym że moja wiadomośc musi być zaakceptowana bo ma URL ..o co z tym chodzi? Wcześniej tak nie miałam a mam tak od tygodnia;/
2024-02-08 13:40
A ja mieszkam w mieście i jak swojego czasu jeździłam do rodziny na wieś to miałam wrażenie ,że tam czas się zatrzymał i nigdzie nie czułam się tak wypoczęta jak tam :) Wiadomo jak się mieszka to też inaczej - obowiązki i praca :) Ale mimo to zazdroszczę tej ciszy i spokoju :) Ja akurat uwielbiam ten spokój :) Chętnie bym zamieszkała na wsi jeśli nie miałabym daleko do pracy :)
2024-02-07 21:24
a ja Wam powiem, że ja z miasta i nie umiałabym na wsi mieszkać :) jest cisza i spokój i to jest fajne, ale nie na długo :) tak to dziadków odwiedzałam, ale było tam za cicho dla mnie
2024-02-07 08:17
Ja też mam dziadków dobra rada, bo oni robili tak albo inaczej, zawsze coś im było nie tak do dnia aż wkoncu nie wytrzymałam i powiedziałam Teściowej że żyje z jej synem pod jednym dachem i też mogłabym znaleźć kilka uwag i uświadomić ich że nie jest tak idealnie. Od tego dnia mam spokój, zero wtrącania się.
2024-02-06 23:26
Ja też mieszkam na wsi i ktoś tam do miasta mnie nie ciągnie. Jesteśmy w trakcie budowy nowego domu i liczę że może do końca roku uda się przeprowadzić
2024-02-06 07:48
Ja w mieszkaniu w mieście i jakos nie wyobrażam sobie innavzej
