Rozwój i wychowanie (724 Wątki)
Wychowanie kolejnego dziecka
Data utworzenia : 2022-04-07 09:31 | Ostatni komentarz 2022-08-01 16:10
Mamy, czy drugie dziecko wychowuje się inaczej niż pierwsze? Jak jest u Was? Czy przy drugim „mniej się przejmujecie”?
2022-05-10 21:11
Ja coś czuję ze będę nadopiekuńcza bo ostatnimi czasy jak córka zasypia mi na rękach to najchętniej nie wypuszczalabym jej z rąk.
2022-05-10 16:09
No to taka relacja to już jest niezdrowa. Wszystko ma swoje granice nadopiekuńczość nie jest okej
2022-05-01 11:16
Z pewnością rodzic zawsze będzie się martwił o swoje dziecko. Oczywiście niektórzy czasem przesadzają, bo znam takie przypadki, gdzie mama wydzwania dosłownie codziennie do swojej dorosłej córki czy syna, a moja teściowa dalej mówi mojemu mężowi żeby założył czapkę jak wychodzi na dwór czy żeby zabrał parasol bo może padać :P Niektórzy są do tego przyzwyczajeni a dla innych to już jest przesada
2022-05-01 05:59
Taka rola rodzica tata zawsze tez sie martwi ale mama to mama na swój specyficzny sposób
2022-04-29 00:05
Uodparniamy się na wiele rzeczy bo wiemy jak się zachować, mamy swoje sprawdzone leki, lekarzy jak i wiecej informacji jak reagować,
2022-04-28 19:39
No już taka nasza rola by się martwić o te nasze bobaski do końca życia. Tak jak napisała Cute to się nazywa miłość i tego się nie zmieni:D
2022-04-26 12:05
jak sie coś dzieje dziecku to panika to normalny element poza tym ja z nerwów to aż spać nie mogę i zaciska mi się żołądek . Teraz już tak nie wpadam w panikę, ale przy córce jeju potrafiłam czuwać przy łóżku w nocy co chwilę jak np, się zakrztusiła wodą przy kąpieli
2022-04-25 16:08
Każdy rodzic się denerwuje Co by się nie działo Czy są to mniejsze dolegliwości czy większe Tak wygląda nasza Matczyne życie gdy tylko Zajdziemy w ciążę od pierwszego dnia wtedy kiedy się dowiemy poprzez przebieg całej ciąży poród i później już do końca życia będzie nam martwić się o to nasze dziecko w każdej praktycznie sytuacji szczególności o takie maleństwo które jeszcze nie potrafi powiedzieć co go boli Co dolega co doskwiera później też się martwimy ale jest już łatwiej bo dziecko w jakiś sposób jest w stanie nam zakomunikować co mu mniej więcej jest