Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Szelki do nauki chodzenia

Data utworzenia : 2013-12-12 12:50 | Ostatni komentarz 2015-08-27 17:20

Kaajkaa

7881 Odsłony
23 Komentarze

Jaki wpływ na dziecko i jego rozwój mają takie szelki? Ale chodzi mi o specjalne szeleczki do nauki chodzenia, a nie te takie "smycze" które służą bardziej do tego aby dziecko nie uciekło nam w mieście. Myślałam o takich szeleczkach bo mój kręgosłup woła o pomoc... zakłada się je na brzuszek nie na bioderka. co też uważam za plus bo te takie "majteczkowe" wg mnie są do kitu bo dziecko się krzywi do przodu zamiast iść prosto. Używała jakaś mama ich? Co na ten temat sądzi ekspert?

2015-08-27 17:20

My nie mamy szelek ale mamy plecak - Little Life ; ) Jest on w kształcie jakiegoś zwierzątka (u Nas to jest akurat dinozaur), jest zapinany z przodu i z tylu ma zaczep na "smycz"; ) Akurat tak się Małemu odmieniło, że wystarczy założenie plecaka i chodzi grzecznie; ) A plecak później będzie do przedszkola; )

2015-08-27 15:58

My używamy szelki, ponieważ Nasz 16 msc prawie synek nie jest w stanie się zatrzymać, jest strasznie ruchliwy, biegnie gdzie popadnie, a plecak z szelkami zakupiliśmy tylko dlatego ,że chcieliśmy dać synkowi bezpieczeństwo, zważając,że dzieci nie patrzą czy auto jedzie czy nie , a rączki nie chce dać , wyrywa się bo chce sam chodzić. Gorzej to jest w sklepie, nie usiedzi w wózku, a także w wózku sklepowym, On musi chodzić, koniec i kropka bo inaczej ryk i krzyk, że ludzie krzywo patrzą bo dziecko na ręce nie chce iść lecz chodzić, od tygodnia mamy szelki i naprawdę jest nam już lżej, ale tylko do sklepu zabieram albo jak chce chodzić zamiast siedzieć w wózku.

2015-08-27 15:45

Moja córcia właśnie zaczyna swoją przygodę z pionową postawą i staje już przy wszystkim co się da:) i zastanawiałam się właśnie nad takimi szelkami do nauki chodzenia, ale skoro są traktowane jak chodzik, to odpuszczę, ale w takie "ala smycz" to zainwestuję.

2014-06-17 15:45

Jeśli chodzi o szelki do nauki chodzenia/ chodziki to myślę że to zbędna rzecz, dziecko musi samo wiedzieć kiedy może wstać i utrzymać równowagę chodzi o to aby jego układ szkieletowy głównie nogi był w pełni gotowy do utrzymania całego ciała, aby nic na siłę nie robić tak nawet zalecają ortopedzi i pediatrzy i ja też tak uważam!

2014-06-14 17:18

No i jest Kapitan...; D

2014-06-14 17:16

szelki fajna sprawa, na wypad w góry. do spacerowania z dzieckiem wystarczy ręka.

2014-06-13 09:59

ja używałam szelek przy starszym synu ,kupiłam je zagranica bo nie mogłam u nas wypatrzyć, super sprawa dla dobrze chodzącego maleństwa które chce uciekać -do nauki chodzenia absolutnie nie - bo działają wtedy podobnie jak chodziki (mogą zniekształcić panewki biodrowe) , za granica nawet starsze takie 2-3 letnie dzieci zauważyłam że chodzą w takich szelkach żeby pod auto nie wpadły i to jest dbanie o bezpieczeństwo - a u nas jak wczoraj obserwowałam matkę z wózkiem i dwójką maluszków to włos się na głowie jeżył jak im blisko ulicy pozwalała iść!

2014-06-12 06:35

jakis czas temu mieszkalismy w londynie ,, tam dzieci na tzw smyczy to powszzechnosc ,, ludziec prowadza tak dzieci i nie widza w tym nic zlego ,, wpolsce jak mama wyjdzie za takim dzieckiem na szelkach to babcie krzycza z daleka ze co to za matka ciagnie dziecko jak psa....wiele osob nie uzywa szelek bojac sie takich wlsnie glupich komentarzy ... mieszkajac w wielkiej brytani tez mialam swoje zastrzezenia co do szelek ,,, ze szczegolna uwaga przygladalam sie znajomym uzywajacych szelek ,,,i musze przyznac ze czasami niektorym dzieciom smycz sie przydaje ,, na wyspach masa rodzicow wychowuje swoje dzieci bezstresowo maja co chca a pozniej sa okropne ... nie da sie normalnie wyjsc na spacer ,,, matki ogarnia wstyd jak ciagna swoje dzieci dupka po trawie aby szlo ,,, takim matkom bardzo szelki pomagaja ,,, ja osobiscie szelek nigdy nie uzywalam i nie uzywam ,, jakos sama dziecko bym w to nie ubrala ale jak ktos chce i pozwala mu to chociaz na zachowanie odpowiedniego bezpieczenstwa to nie widze w tym nic zlego