Spanie w swoim pokoju

Moj mąż to nie zaśnie bez włączonego telewizora. Może być bez głosu ale musi iść. 

Syna powoli Uczę w jego łóżku obok naszego, by ładnie noc przesypiał bo później z maluszkiem będzie i ciasno i niebezpiecznie bo się strasznie wierci 

chyba to taki wiek przychodzi 

Jak już wstaje za tobą do toalety nawet w nocy to faktycznie mocna mamoza się jej uruchomiła xD

Ja miałam uczyć też 3 lateks bo w grudniu rodze kolejne dziecko i nie wyobrażam sobie spać wszyscy na kupię a ona stała się taka mamowa . Jeny , nie chce iść do swojego pokoju . Ona w nocy nawet jak wstaje do toalety a tobie to często z racji ciąży  wybudza się i idzie za mną do tej łazienki. Myślę już yylkono tej rozłące jak pójdę do szpitala 

U nas mały też spał z nami od urodzenia, bo tak mi było po prostu wygodnie. Ale jak już potrzebowałam przestrzeni i wyspać się w pozycji jaka mi pasuje ; p to po prostu zaczęłam go odnosić do łóżeczka, do skutku. Aż tam zostanie i się nie przebudzi. Ale teraz mamy nawrót bo pojawiły się u niego jakieś lęki nocne, do tego mega lekki sen że śpi znowu z nami jakoś od trzech tygodni :/

Hehe to niezle ;) u mnei kiedys brat zasypial przy radio;) zawsze mnie to draznilo ale potem jak sie okazalo to jak nie gralo to nie moglam zasnac;D

U mnie jedna musi mieć ciemno , a druga zasypia przy lampce :) Pokoje mają obok to nieraz ta starsza wyolbrzymia i marudzi ,że jej świeci :D A ta lampka u drugiej córki to taka delikatna ,mała :) 

to masz odwrotnie :) już im kupiłam po lampce nocnej w action z psim patrolem i księżniczkami :)