Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Powrót ze żłobka

Data utworzenia : 2023-09-21 09:34 | Ostatni komentarz 2024-08-05 11:27

Lisza

2434 Odsłony
169 Komentarze

Hej dziewczyny od 1 września syn zaczął chodzić do żłobka 

poczatek był trudny był dwa dni w żłobku trzy w domu 

teraz dopiero będzie cały tydzień w żłobku 

w zeszłym tygodniu jak zachorował zaczął był bardzo przytulaśny chciał na ręce żeby go prowadzić za raczki 

a teraz jak wrocil do żłobka rano jak muszę go szykować po południu jak wrócimy syn chce ciagle być na rękach 

jak go odłożę jest płacz, przebranie go nie raz jest trudne 

zachecam go do zabawy chwile sie pobawi i zaraz znowu chce na ręce pójście do łazienki się załatwić graniczy z cudem bo jak zniknę albo odejdę dalej od niego już leci za mną i popłakuje 

czy to przejściowe zachowanie ? Czy to powód tęsknoty ? Czy może coś bardziej niepokojącego ? Miała któraś z was podobna sytuacje 

syn kończy roczek teraz i myślałam ze może to skok rozwojowy plus do tego żłobek i teraz takie emocje w nim siedzą ? 

2023-12-31 13:16

Dziecko może tak reagować - rozłąka z rodzicem. Potrzeba czasu i wszystko powinno się uregulować. 

2023-12-31 11:33

Zazdroszczę gotującego męża. Mój niestety jest w tym temacie antytalenciem. Ale inne rzeczy ogarnia bez problemu. I wiele rzeczy potrafi naprawić. Taka moja prywatna złota rączka :)

2023-12-30 12:07

My też staramy się dzielić. Zwłaszcza teraz, gdy jestem w ciązy to mąż mnie często wyręcza :) w święta obiady robił :) przynajmniej były smaczne do zjedzenia :) zakupy zazwyczaj ja robię ale jeśli jedzie z pracy a czegoś mi brak to nie ma problemu, by zjechał. I to jest fajne, że nie jesteśmy same ze wszystkim 

2023-12-29 21:41

Halmanowa tak powinno być super że się tak dzielicie obowiązkami:)

2023-12-29 19:53

Mój mąż bardzo dużo włącza się w pomoc w opiece i obowiązkach. Oboje pracujemy, ja nie miałabym czasu na wszystko, tak samo on nie ma czasu wszystkiego robić. Dzielimy się. Gdy jesteśmy w domu po pracy, a ja muszę np. zrobić obiad, to on zajmuje się synkiem, czytają, bawią się, tańczą. Odpocznę trochę, a potem zmiana, gdy on chce odpocząć, to ja przejmuję stery i bawię się z synkiem. Kąpiemy go wspólnie. Usypiam ja, bo on zasypia przy piersi. Ale jak już zaśnie, to mam czas dla siebie i mąż też. Czasem jest brzydka pogoda i trzeba zrobić zakupy mimo wszystko, wtedy jedno z nas zostaje, drugie idzie do sklepu. 

2023-12-29 18:59

Xyz to jest właśnie najgorsze,ale u mnie całe szczęście już córka pójdzie wszędzie z tatą, ale do przedszkola ka prowadziłam bo mąż wiecznie jezcze w łóżku był jak juz tzreba było wyjść. Teraz już chodzą oboje to najczęściej jedziemy autem razem by było szybciej ich ogarnąć w przedszkolu 

2023-12-29 13:29

Zazdroszczę 

2023-12-29 00:14

To moja gdy idzie do żłobka śpi do 10-12, dzisiaj do 12 hahhahaha - ma coś po mamie 😁