Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Machanie rączką

Data utworzenia : 2015-01-01 22:30 | Ostatni komentarz 2015-06-25 18:35

DorFryt

59205 Odsłony
86 Komentarze

Zauważyłam, że moje 5 miesięczne dziecko nerwowo macha rączką. Mąż stwierdził, że macha z nerwów. Ale jak obserwuję go to nie wydaje mi się. W kilku sytuacjach pojawia się to machanie. Przy zabawie nagle zaczyna machać lewą rączką, przy czym uderza się w nogę lub w główkę. Robi tak często, gdy go karmię butelką. I dodam jeszcze, że robi tak tylko lewą ręką. To normalne zachowanie u takich maluchów? Czy to są objawy nerwów?

2015-02-16 09:38

Dziecko jakoś musi swoje emocje wyrazić ;) My sypniemy wiązanką, a że dziecko nie umie, to musi znaleźć inny sposób, jak właśnie machanie rączkami :) Moja córa ostatnio jak się czymś "podnieci", to oddycha tak, jakby zadyszki dostała. Ale to tylko wtedy, jak jej się zbiera na płacz albo śmiech. Jeśli na usg jest wszystko w porządku, to może faktycznie jest to kwestia napięcia mięśniowego i rehabilitacja powinna pomóc. A jeśli Cię to niepokoi, to idź do tego neurologa, bo przynajmniej Ty będziesz spokojniejsza. A skoro u ortopedy z bioderkiem nic nie wyszło, to neurolog może postawić trafną diagnozę i jeszcze coś podpowiedzieć dodatkowego do tego, co mówi rehabilitantka.

2015-02-16 06:56

Odnośnie wizyty u neurologa i swoich wątpliwości, jeśli nie jesteśmy w stanie ich opisać lekarzowi, dobrym pomysłem jest nagranie zachowania dziecka i pokazanie podczas wizyty. Uważam, że każde niepokojące nas zachowanie powinniśmy skonsultować z lekarzem.

2015-02-15 22:36

Mój w domu ma różne humorki, czasem dziecko anioł a czasem nie daje domownikom chwili spokoju, marudzi, beczy... Jak gdzieś jesteśmy to jest zazwyczaj spokojne, w niektórych miejscach (u swojej prababci) to jest strasznie zdenerwowany, tam się boi przebywać(nie wiem czemu). Ma swojego ulubionego lekarza.... jak go widzi uśmiecha się, "gada"... przy innych lekarzach tak nie ma....Mój w domu ma różne humorki, czasem dziecko anioł a czasem nie daje domownikom chwili spokoju, marudzi, beczy... Jak gdzieś jesteśmy to jest zazwyczaj spokojne, w niektórych miejscach (u swojej prababci) to jest strasznie zdenerwowany, tam się boi przebywać(nie wiem czemu). Ma swojego ulubionego lekarza.... jak go widzi uśmiecha się, "gada"... przy innych lekarzach tak nie ma....

2015-02-15 20:48

Justyna.Naumiec nam polozna kazala naciagac siusiaka przy kazdej kapieli wiec mąż to robi ja sie boje bo to takie delikatne :) Ulka85 moj synek za to ma odwrotnie w domu jst madrala, gaducha, wszedzie lata na czworakach, pluje, robi "baloniki" ze sliny itp. a u lekarza w poczekalni siedzi jak trus u mamusi na kolanach a jak zobaczy kogos obcego to zaraz podkówka :)

2015-02-15 18:20

Ja jak czasami siedzę z małym w poczekalni to myślę, że moje dziecko jest nienormalne :) wierci się, kręci, macha rączkami, ogląda wszystko w koło, uśmiecha się do wszystkich, a obok np. siedzi dzieciaczek, ssie smoczka i nie rzuca się jak w ukropie.

2015-02-15 18:07

Na usg bioderek byliśmy kontrolnie 3 razy i za każdym razem mówili że jest wszystko dobrze i ostatnio już lekarz powiedział że już nie musimy jeździć na kolejne usg. A pani rehabilitantka od razu zauważyła coś z bioderkami... ;/ Będziemy jeździć 2 razy w tygodniu do niej z tym wzmożonym napięciem mięśniowym i przy okazji zajmie się też bioderkami... Machanie rączką każdy mi mówi że to normalne...

2015-02-14 22:02

DorFryt a ortopeda zlecił wam zrobienie rtg bioder? U mojej córy jeden ortopeda też na usg bioderek nic nie zauważył, bo mała też miała przykurcz przy szyi i nóżce. Tak się na tym skupił, że nie zauważył zwichniętego biodra. Dopiero jak poszłam prywatnie do innego, to się okazało, że mała ma już krótszą nóżkę przez to, że tamten za wczasu nie podjął odpowiednich kroków. Dopiero po rtg wszystko było jasne i na drugi dzień wylądowaliśmy w szpitalu. Nie dziwię się, że nie zauważyłaś nieprawidłowości u swojego dziecka. Czasami tylko wprawne oko jest w stanie takie rzeczy wychwycić. Jak mi ortopeda powiedział, że córa ma przykurcz nóżki, to zrobiłam oczy jak pięciozłotówki. A co do machania rączką, to faktycznie lepiej się z neurologiem skonsultować. Może to akurat nie będzie nic znaczyć, ale przynajmniej się uspokoisz ;)

2015-02-14 19:42

To ja się jednak do neurologa wybiorę kontrolnie z małym. Co do siusiaka to mi też kazali nie dotykać to nie dotykam, mój mąż tylko dotyka siusiaka małego i od czasu do czasu mu go naciąga, ale czy prawidłowo to robi to nie mam fiołkowego pojęcia.