Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

krzyki w nocy

Data utworzenia : 2013-05-02 21:19 | Ostatni komentarz 2015-09-21 18:09

konto usunięte

8680 Odsłony
37 Komentarze

Mamy problem... Synek chyba przechodzi ząbkowanie, tzn.ostatni etap jak na razie, nie wiem tego na pewno, gdyż ciezko sprawdzić juz teraz czy te żeby wychodza czy nie, no chyba, ze chce zostać pogryziona... Przez ostatnie kilka nocy synek budzi mi sie z krzykiem kilka razy w nocy, lampkę nocna ma, delikatnie mu sie swieci, w lozeczku leżą misie, z ktorymi zawsze spi, krzyki są ok 3-4 w nocy i napraawde ciezko go uspokoić... Czasem jak dostanie mleko to sie uspokoi i po pewnym czasie uśnie, raczki do buzi ciagle pakuje, pokazuje, ze go boli, ale juz ja nie moge pozniej spac bo sie martwie co mu dolega... Zdrowy jest, w dzien za mocno nie marudzi, zębów 16 jest na pewno, zostaly jeszcze piątki... Synek ma 22 miesiące niedlugo... Powiedzcie czy u was byly podobne sytuacje, czy moze to jakiś strach... Juz jesteśmy bezradni, dodam, ze wzięcie go do naszego lozka wcale nie pomaga :/

2013-05-07 12:05

Jakiś czas temu zerkałam jak spała to do czwórek wszystkie już było czuć ząbki, bardziej uważam ze to za sprawą snów, być moze coś przeżywa bardziej w ciągu dnia i dlatego tak jest, zazwyczaj po weekendach a wtedy to właśnie odwiedzamy rodzinę ;/

2013-05-06 21:01

Bardzo przypomina mi to sytuacje mojego synka sprzed kilku miesięcy ;) juz druga noc mamy przespana w calosci! To znaczy synek ma, bo ja juz za dużo nie śpię :) a szczerze to my go teraz tak meczymy na dworze, ze on nie ma sily sie budzić :p do poludnia wychodzi i spaceruje i popoludniu tez jest na dworze, a wtedy biega, jezdzi na rowerku lub swoim alumulatorowym autkiem, mamy jeszcze takiego dmuchanego osiolka w domu i jak jest zla pogoda to q domu na nim skacze co tez go meczy... Do kąpieli idzie po 20, teraz juz jest cisza w lozeczku jak dostal mleko z kleikiem kukurydzianym :) nie wiem jak będzie dalej ale (tfu tfu) dwie noce to juz cos... A moze zabki jej idą? Ile juz ma?

2013-05-06 12:12

U nas niestety przytulenie nei działa jak zaczyna marudzić o ile się to uda a ja szybko się wybudze to wkładam smoczka i daje lali włosy do rączek wówczas je mieli w rączkach i śpi spokojnie, ale jak już sie rozbudzi to branie na rączki ja tylko denerwuje rozbudza i zaczyna się wóczas przeraźliwy krzyk;/ stad myślałam o tych snach... jakiś czas temu zauwazyliśy ze mała mówi przez sen, nie potrafi jeszcze dobrze mówić jedynie kilka słów ale wnioskowaliśmy ze chciała biszkopty kilka dnii temu dostała na spróbunek i niestety katastrofa ciągle je chce... pomagają spacery wówczas trochę o nich zapomina ;)

2013-05-05 23:06

Anita, czyli masz podobny problem jak my :) u nas tez nie do końca synek jest przytomny... Wczoraj w nocy dobrze spal, ale pewnie dzis znowu będzie problem... Maly tez spi sam w pokoiku, ale qrcze zawsze spal sam, tylko moze chodzi o nowe mieszkanie, juz nie takie nowe bo mieszkamy tu 5 mcy, ale bo ja wiem... U nas zwykle pomaga przytulenie przez oboje rodzicow i mleko, na nóżki również pokazuje i ząbkowanie tez moze trwac, ale cóż zdaje sie,ze dziecko samo nie wie co mu jest wiec tym bardziej my mozemy zgadywać :)

2013-05-05 20:19

Qurcze moja mała ostatnio również ma podobnie budzi sie w środku nocy z tego co Pani Marta opisuje by się wszystko zgadzało po 4 godzinach od zaśnięcia mała jak zaczyna marudzić nie do końca kontaktuje, tylko słyszę "tam, tam..." lub "nie..." wczoraj gdy ja wziełam na rece rozpłakała się na maxa nie chciała już isć do swojego łóżeczka jedyne co pomogło to mąż w padł na pomysł i zapytał sie czy chce zobaczyć jak rybka mini mini śpi słuchajcie po prostu zadziałało na Już, mała przestała płakać, ale zasneła już w salonie patrząc na rybkę, potem odłożyliśmy ją do łóżeczka. Nie wiem czy jest to spowodowane nauką zasypiania samej, bo ostatnio sama zasypia czy urlopem taty i zbyt dużo wrażeń na jeden dzień mała niedługo bedzie miała 17miesięcy.

2013-05-03 22:54

Dziekuje za wyczerpującą odpowiedz, niestety nie zawsze moge do końca określić co dolega synkowi, bo on jak krzyczy to nie chce odpowiadac na pytania... Bede sie starac stosować do waszych rad i naprawde ciesze sie, ze dolaczylam do forum i zadalam te kilka pytań... Po prostu będę musiała razem z mężem spokojniej do niego podchodzić w ciągu dnia, bez nerwów, krzyku itd. Staramy sie oczywiscie, ale wiadomo, ze w tym wieku czasem trudno nie podniesc glosu... Synek jest wyczekiwany, widac, ze rozwinięty nad swój wiek (opinia innych osób, nie moja), wszystko rozumie co sie do niego mowi, natomiast w nocy, to jak grochem o ścianę, krzyczy czasem "mama" czasem "tata" i placze... Jest to placz aż piszczący, wiec wiem, ze mu cos dolega, rzadko sie zdarza, ze sie myle :) maz wcześniej sie smial jak tak mowilam, ale juz mi wierzy :) będziemy go bardziej obserwować, czasem lapal sie za nóżki a my myśleliśmy, ze byc moze mu weszlo cos w spodenki lub rajtuzki, najmniej w to wierzylam i zwykle robilam masazyk nóżek i bardzo mnie to,niepokoiło, widocznie jednak intuicja matki jest niezawodna :) pozdrawiam serdecznie

2013-05-03 22:03

Witam Panią, Trudno coś dokładnie podpowiedzieć, ponieważ sama Pani zastanawia się nad powodem płaczu. Jeśli jest to faktycznie ząbkowanie to może warto podać w nocy lek przeciwbólowy. Czasami pomaga taki fajny gadżet jak masażer do dziąsełek fimy Canpol. Silkonowy masażer włożony do ust przylega do dziąsełek, a dzięki wypustkom które się na nim znajdują dziąsełka są masowane. Ja teraz z synkiem przerabiam „piątki”, nie zawsze ale niekiedy ten masażer nam pomaga. Przy wcześniejszych zębach mocniej go eksploatowaliśmy. Mogą to też być bóle związane ze skokiem rozwojowym, o którym pisałyście. To może być nieprzyjemne uczucie takie drgania czy skurcze w nóżkach. U jednych dzieci jest to bardziej u innych mniej intensywne. I na szczęście przechodzi. Co do lęków czy koszmarów sennych, to zwykle pojawiają się u dzieci powyżej 2 roku życia. Jest to związane z tym że u dzieci po drugim roku życia coraz bardziej intensywnie rozwija się myślenie wyobrażeniowe. Nie znam dziecka, ale sądzę, że u was jeszcze może być za wcześnie na koszmary. Jeśli to nie ząbki ani nie skurcze związane ze skokiem rozwojowym to proszę się może zastanowić czy coś się może zmieniło w waszym życiu ostatnio czy coś się zmieniło w rytmie waszego dnia. Czasami nawet drobne zmiany dla dziecka mogą być bardzo istotne. Może zaczęliście chodzić na zajęcia dla dzieci, może któryś z rodziców wyjechał na chwilę z domu, może gdzieś razem ostatnio wyjeżdżaliście, może szykuje się rodzeństwo. Duża ilość wrażeń również może powodować pewne rozchwianie – dziecko ma dookoła dużo bodźców, jest dużo emocji i nie koniecznie może wiedzieć jak sobie z tym poradzić. I w nocy może przerabiać wydarzenia które zdarzyły się w ciągu dnia. U dzieci mogą pojawiać się też „krzyki nocne”, ale zwykle dotyczy to dzieci 2-3 letnich. Napiszę o tym dwa słowa, żeby było wiadomo o co chodzi, choć nie sądzę, aby u was o to chodziło: przebiega to następująco – w fazie snu głębokiego czyli w ciągu 4 pierwszych godzin od zaśnięcia, dziecko wybudza się i zaczyna bardzo krzyczeć, płakać, nie daje do siebie podejść, nie daje się uspokoić. Im bardziej staramy się je uspokoić, tym bardziej krzyczy. Taki krzyk może trwać kilka minut. Dziecko w tym czasie jest w połowie we śnie a w połowie na jawie - taki dziwny stan. Nie ma świadomości co się dzieje, więc zapytane o to następnego dnia nie będzie pamiętało tego co się stało w nocy. Krzyki nocne tak jak pisałam wyżej pojawiają się zwykle w 2-3 roku życia i samoistnie znikają. Jeśli się pojawią to warto sprawdzić jak dziecko reaguje na próbę pocieszenia z naszej strony (dzięki temu możemy się upewnić czy to może być to) i jeśli krzyki nie ustępują albo się nasilają należy tylko obserwować dziecko i nie przytulać, nie pocieszać. Mam nadzieje, że wspólnymi siłami z innymi Forumowiczkami coś podpowiedzieliśmy i Pani będzie spokojniejsze i synkowi będzie można jakoś ulżyć. Pozdrawiam serdecznie Marta Cholewińska-Dacka

2013-05-03 21:22

Qrcze, no to moze rzeczywiście... Ciekawe jak będzie dzis w nocy, staramy sie go wymęczyć w dzien zeby dobrze zasypial wieczorem i nie budzik sie w nocy i czasem rzeczywiście nockę przesypia ale najczesciej sie budzi tak jak napisalam wyżej... No cóż, zobaczymy czy pomoże to co mówicie :) pozdrawiam i dziekuje