Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Edukacja seksualna

Data utworzenia : 2014-01-22 21:12 | Ostatni komentarz 2015-10-05 18:41

SamantKa

10171 Odsłony
50 Komentarze

W niektórych domach wciąż temat seksu i ogólnie seksualności jest tematem tabu. Jak i kiedy zacząć, aby tematy dotyczące choćby naszej płci były w domu neutralne? Kiedy można zacząć nazywać rzeczy po imieniu? Co odpowiadać np. przedszkolakowi na pytania dotyczące jego poczęcia? Dziewczyny, uświadamiacie swoje pociechy chociażby w kwestii nazewnictwa narządów płciowych?

2014-01-30 15:43

U nas takich tematów nie było. Jakoś z rodzicami nigdy o tym nie rozmawiałam. Mnie uświadomiła babcia, a ona to nie owijała niczego w bawełnę. Marzę o tym, żeby móc ze swoją córką rozmawiać tak jak ona ze mną. "Jak pokarzesz chłopu za szybko kawałek du..y to już go więcej nie zobaczysz, niech czeka." - uwielbiałam ten tekst. Za to jak okres dostałam i powiedziałam mamie to tylko kupiła mi podpaski i pokazała jak zakładać, na tym był koniec. Jak Rozala zapyta to na pewno nie będę jej bajek o bocianach i kapustach wciskała.

2014-01-25 17:13

J uważam że trzeba rozmawiać z dziećmi na te tematy. Oczywiście wszystkie wypowiedzi i szczegółowe opisy trzeba dostosować do wieku dziecka. I tak dobierać słowa żeby mogło ono to zrozumieć i przyswoić w sposób dla siebie zrozumiały.

2014-01-25 12:23

Witam, Tematy seksualne zwykle dla rodziców są trudne - jak to zrobić żeby dziecko zrozumiało, kiedy zacząć rozmawiać, co powiedzieć? Myślę, że to co ważne, aby temat seksu nie był czymś zakazanym, żeby nie wytworzyć w dziecku poczucia, że jest to coś niewłaściwego czy wręcz coś złego. Jeśli będziemy tak postępować to może w jakimś stopniu choćby niewielkim odbić się na jego podejściu do tematu seksu w przyszłości. Jeśli nie wiemy jak rozmawiać to można pomóc sobie wykorzystując różne książeczki. Każdy z nas ma swoje wewnętrzne granice i niektórzy mając małe dzieci chodzą nago po domu czy przebierają się przy dzieciach, nie przeszkadza im kiedy przy korzystaniu z toalety jest z nimi dziecko. Dla niektórych jest to zbyt intymne i tak nie robią. Pewnie można byłoby się zastanowić czy tak robić kiedy dziecko staje się coraz starsze. Nie ma co oceniać tych zachowań, bo chodzi przecież o to aby się w tym wszystkim dobrze czuć. Wydaje mi się, że jest jednak ważne, aby nie wyolbrzymiać pewnych zachować i we wszystkim zachować zdrowy umiar. Dzieciaki w pewnym momencie zaczynają odkrywać odmienność płci, że chłopcy wyglądają nieco inaczej niż dziewczynki. To ważne bo tak rozwojowo powinno się to dziać. Chociaż jeśli trzy latek - chłopiec mówi o sobie jak o dziewczynce - ja wzięłam, ja zbudowałam czy odwrotnie to nie ma się czym martwić. Subtelnie należy wtedy poprawić - no, pięknie to zbudowałeś. Pytanie było też od kiedy rozmawiać z dziećmi. Myślę, że warto czekać w przypadku małych dzieci na pytania od nich. I często nie oczekują one zbyt rozbudowanych wyjaśnień - czasami na pytanie skąd się biorą dzieci wystarczy powiedzieć, że rosną w brzuchu u mamy a później mamusia rodzi dziecko np. w szpitalu. Tłumaczenie trzylatkowi, o jajeczkach i zapłodnieniu czy pszczółkach i kwiatkach to zbyt duża abstrakcja. Nie wiele z tego zrozumie a mogą mieć mętlik w głowie. Z kolei czy warto mówić dzieciom że rodzice znajdują je w kapuście czy przynosi je bocian? Dlatego tak jak napisałam wcześniej uważam, że warto kierować się pytaniami dziecka i tym, co chce wiedzieć na daną chwilę. Odpowiadać krótko i rzeczowo oraz mówić językiem zrozumiałym dla dziecka. Dopiero we wczesnych latach szkolnych dzieci zaczynają pewne rzeczy lepiej rozumieć i można z nimi zacząć rozmawiając o coraz większej ilości szczegółów. Ważne też aby dzieci od początku czuły zaufanie, że mogą zadawać nam takie pytania i nie czuły się tym zawstydzone. pozdrawiam serdecznie, Marta Cholewińska-Dacka

2014-01-25 11:47

Ja mam ten komfort, że moja mama naucza w szkole wychowania do życia w rodzinie i zawsze mogłam z Nią o wszystkim porozmawiać, chociaż nie powiem, ze bardziej komfortowe był to jak mogłam porozmawiać na te tematy z starszą siostrą. Chciałabym aby moja córka zawsze mogła ze mną porozmawiać na każdy temat, ale wiem, że to będzie trudne. Ostatnio słyszałam na temat książek o edukacji seksualnej ("Wielka księga cipek"), które mają dosyć odważne obrazki. Jeżeli chodzi o kąpiel z dzieckiem to jestem za tym, ale ja raczej jestem przy kąpieli w bieliźnie.

2014-01-24 15:41

SamantKa ja też na temat tych tematów z seksem czytałam w gazetach Brawo teraz żebym dostała taką gazetę do ręki to bym się uśmiała nie źle z tego co w niej jest na pewno czy jeszcze ta gazeta się ukazuje ?

2014-01-23 19:45

mamabasia córka bardzo lubiła te kąpiele, nikt jej ani nie zmuszał ani nie zabraniał. A po jakimś czasie sama z nich wyrosła :) osobiście nie widziałam w tym nic zdrożnego.

2014-01-23 16:16

U mnie w domu się na ten temat nigdy nie rozmawiało.. Gdy dostałam okres byłam troszkę przerażona ale o tym uświadomiły mnie wcześniej koleżanki. O seksie czytałam w gazetkach typu BRAVO i czasopismach dla kobiet.. Gdy już było po ptakach i rodzice się o tym dowiedzieli, to zabrali się za rozmowę - szkoda, że jednak tak późno.. Moją młodszą siostrę już ja uświadomiłam - ma już teraz 17 lat, więc burza hormonów - może i dosyć dziwnie do tego podeszłam ale kupiłam niby sobie prezerwatywy i powiedziałam jej gdzie leżą.. Wytłumaczyłam co i jak.. Jakiś rok temu przyszedł do mnie wówczas 9 letni brat i zapytał się mnie przy rodzicach skąd się biorą dzieci, skąd on się wziął (dokładnie jak to się stało, że powstał).. Zatkało mnie.. Mama patrzyła się na mnie co mu odpowiem a tata od razu uciekł. Wymyśliłam mu historię o nasionku.. No mama miała jajeczko, które czekało na nasionko, więc tata podarował je mamie i tak zostałeś stworzony ty.. Na tym się skończyło. Nie pytał już dalej, bo taka odpowiedź narazie go usatysfakcjonowała, lecz.. Co jak przyjdzie po więcej? Wcześniej już były pytania o to jak się urodził a, że mama jest po cc to pokazała mu bliznę na brzuchu - tu było dosyć łatwo, lecz gdy już ja byłam w ciąży pytał się mnie, którędy wyjdzie dzidziuś i ja bez żadnych skrupułów odpowiadałam mu, że "siusią".. W jego oczach nie było żadnego przerażenia ani nic - normalna fizjologia..

2014-01-23 15:20

kusia_ss a ja bym nie pozwoliła dla córeczki kąpać się z mężem a co do moje edukacji seksualnej sama wszystkiego się dowiedziałam z gazet, od koleżanek z telewizji i ze szkoły u mnie w domu na ten temat się nie rozmawiało ale z córeczką będę rozmawiała na ten tema i będę jej tłumaczyła