Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Dziecko w rodzinie homoseksualistów. Adopcja w to nie problem wychowanie już tak !!!

Data utworzenia : 2014-06-09 07:44 | Ostatni komentarz 2022-09-08 10:04

Magdalenamsl

15555 Odsłony
126 Komentarze

Napewno nie raz oglądaliście jakiś dokument bądź czytaliście artykół na temat homoseksualistów starających się o adopcje bądź wychowujących dziecko ...Czasami bywa tak ze jaka matka wyrzuca dziecko na smietnik albo zabija i słyszymy wtedy ze lepiej już jak dziecko miałoby dwóch ojcow bądź matki bo już lepiej taka rodzina niż taka matka . Słyszymy ze czasem nawet para homoseksualna jest w stanie lepiej wychować dziecko niż nie jedna normalna para .. ale czy to prawda ??? Jak życie w takiej rodzinie odbija się na psychice i wyobrażeniu dziecka o schemacie w prawidłowej rodzinie ? Czy dziecko pochodzące z takiej wlasnie rodziny jest w stanie zbudować w przyszłości normalny związek ??

2014-06-10 11:17

tak ,,, można by sie zastanawiać i dyskutować na ten temat w nieskonczonosc i mysle ze w pewnym sensie wszystkie macie racje ,,, to zależy od sytuacji ,,,, na pewno lepiej jest dziecku u pary homoseksualistow którzy go kochają i wychowują oraz nie chowając go przed swiatem pokazuja mu modele rodziny mama i tata ,, i tlumacza ze tylko czasami bywa tak jak u nich ,,, niż miało by być w rodzinie patologicznej i patrzeć na alkohol i bujki na codzien ,,, ile to sie słyszy ze nawet adopcyjni rodzice molestują czy martretuja dziecko ,,, natomiast jeśli dziecko miałoby być wychowane przez kochajaca pare hetero którzy nie mogą mieć swoich dzieci a kochających homo,,, to bezzastanowienia oddalabym dziecko parze heteroseksualnej . Można na ten watek spojrzeć z roznej perspektywy i na pewno wszystkie w pewnym sensie macie racje wyrazajac swoje za i przeciw ,,,

2014-06-10 10:23

w moim bliskim otoczeniu rowniez jest para homoseksualistów . jestem osobą z natury tolerancyjna ale jesli w gre wchodzi dobro dzieci moj swiatopoglad ulega zmianie ..Jesli chodzi o zwiazki homoseksualistów nie mam absoooluutnie ! nic przeciwko ..każdy ma prawo wyboru , kazdy ma prawo do szczescia a , ze ktos znalazł szczescie w ramionach tej samej płci to nie istotne - dla mnie :) Czy jestem za tym aby parka homoseksualistów miiała dzieci ..niestety nie . Podejscie dosc egoistyczne , bo nie wiadomo jak dziecko bedzie to widziała w wieku pozniejszym .. Każde dziecko potrzebuje OJCA i MATKI , mozna stawac na glowie ale ojciec matki nie zastapi nigdy i odwrotnie . Nie zamierzam nikogo do mojego zdania przekonywac ..ja uważam tak a jesli ktoś uwaza inaczej ja zmieniac tego nie bede , po prostu uwazam , ze para decydujaca sie na ten zwiazek juz od samego poczatku wie na co sie decyduje , wie ze wlasnych dzieci miec nie beda ..a jesli chodzi o adoptowane ..wolałabym aby trafiały do rodzin normalnych ..oczywiscie nie zamierzam nikogo w ten sposob obrazac .

2014-06-09 10:58

Temat trudny i też się nad nim zastanawiałam bo również mam wśród bliskich znajomych parę homoseksualną. Naprawdę się kochają i szanują, nie rozważali nigdy takiej kwestii bo też w naszym kraju nie ma co jej rozważać skoro przepisy adopcyjne dla "rodzin normalnych" są tak trudne i długotrwałe. Oczywiście dzieci czerpią wzorce od rodziców ale faktycznie mądre wychowanie może zdziałać cuda. Czy nie jest tak że z tej samej rodziny "wychodzi" dwójka skrajnie rożnych dzieci? -a przecież wychowywane były w podobny lub ten sam sposób przez tych samych rodziców. Na wychowanie, socjalizacje ogromny wpływ ma też wpływ środowisko w którym dziecko się obraca poza domem rodzinnym. Wiadomo ile czasu teraz dzieciaczki spędzają w przedszkolu, szkole potem na zajechać poza szkolnych. Ważne aby taki układ był akceptowany społecznie, żeby dziecko z takiej rodziny kochającej się wzajemnie ale być może innej nie było dyskryminowane przez otoczenie w którym przebywa. Nie wiem czy społeczeństwo jest do takiego czegoś przygotowane. Ja mam mieszane uczucia podobnie jak Wy ale czy takiemu dziecku nie było by lepiej w rodzinie homoseksualnej niż w domu dziecka? Czy nie miało by szczęśliwego dzieciństwa, lepszego startu w życie? Mój przyjaciel homoseksualista będący w szczęśliwym związku wychował się w "normalnej" szczęśliwej rodzinie, jego brat ma żonę, dzieci, siostra też a on jest inny. Czy dziecko wychowywane przez parę homoseksualną nie miałoby być hetero.

2014-06-09 10:18

No wlasnie joani .. wzorzec normalnej rodziny ... czyli miałam na myśli czy przypadkiem dla dziecka wychowanego w rodzinie osob homoseksualnych wzorzec mama i tata nie będzie zaburzony . czy takie dziecko nie wpoi sobie ze mieć dwie mamy czy dwóch ojcow to cos normalnego bo tak był przecież wychowany . Czy takie dziecko majac na codzien dwie mamy będzie umiało zyc w przyszosci w związku z partnerem przeciwnej plci... wiem ze wszystko zależy od człowieka ,,, przecież każdy inaczej wychowuje dziecko, ma inne priorytety. Moim zdaniem nie ważne czy dziecko ma 2 ojcow czy 2 matki ,, jeśli jest z rodziny homoseksualnej to ma przekichane już na samym starcie przez opinie publiczna ...W jednych krajach jest to nieakceptowane przez spoleczenstwo a w innych wręcz za bardzo akceptowane przez co później nie potrafi się odnalesc w zyciu ,...

2014-06-09 09:55

Pytanie zasadnicze- jak to ujęłaś, co to jest "normalny związek"? Dla par homoseks. to jest normalny związek dwóch osób tej samej płci a dla par hetero już nie. Każdy, kto świadomie marzy o powiększeniu rodziny chce, żeby jego dzieci miały jak najmniej problemów i były akceptowane w środowisku rówieśniczym. Niestety już na starcie będzie to utrudnione a z każdym rokiem dziecko będzie to przeżywało coraz mocniej. Niestety nie uniknie się tego w żaden sposób, mimo miłości opiekunów, bo jednak środowisko ma tu znaczący wpływ. Rodzice są wzorem do pewnego okresu życia a niestety wśród rówieśników będzie inaczej ten wzorzec wyglądał i tu już dziecko będzie trochę rozchwiane emocjonalnie. Nie da się tego opisać w kilku zdaniach. Powinniśmy poo prostu kierować się dobrem dziecka a nie własnym.

2014-06-09 09:18

To jest faktycznie temat kontrowersyjny i trudny. Wśród moich znajomych znajduje się dwie pary homoseksualne i oni w żadnym stopniu nie byliby zainteresowani adopcją dzieci i sami są temu przeciwni, bo twierdzą, że nie powierzyli by opieki nad dziećmi osobom należącym do szerokiego spektrum ich znajomych, ale może ich opinie wynikają też z młodego wieku i faktu, że są to mężczyźni, więc może instynkt macierzyński jest mniej głośny u nich. Moim zdaniem wszystko zależałoby od podejścia rodziców - homoseksualistów, jeżeli staraliby się wychowywać dziecko w naturalnych wzorcach, bez doszukiwania się "na siłę" przejawów zainteresowania swoją płcią, bez dwuznaczności i z poszanowaniem odrębności rozwoju dziecka. Poza tym jako rodzice powinni zdawać sobie sprawę z tego, że są jakby "na świeczniku" i dziecku może być trudniej wśród rówieśników. Mimo wszystko uważam, że homoseksualistów jako rodziców nie powinno się przekreślać, ale takie wychowanie byłoby ryzykowne i należałoby dołożyć wszelkich starań, aby ewentualny wybór rodziców adopcyjnych był przemyślany i odpowiedni.