Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (720 Wątki)

Wizyta u fryzjera z dzieckiem

Data utworzenia : 2013-05-25 19:59 | Ostatni komentarz 2021-04-27 10:53

konto usunięte

8390 Odsłony
153 Komentarze

Dziś zabrałam swoją córkę pierwszy raz do fryzjera:) Do tej pory podcinał jej włoski tata, ale nadszedł czas na profesjonalistę.Często spotkałam się u fryzjerki jak mamy przychodziły ze swoimi pociechami do podcięcia a dzieci krzyczały,szarpały się i uciekały.Ja starałam się przygotować córkę do tej wizyty.Istotne jest żeby ta pierwsza wizyta była mile wspominana. Od paru dni opowiadałam jej jak fajnie jest u pani fryzjerki,jakie ma sprzęty-tłumaczyłam że ma taką samą suszarkę co mama itp.Nawet bawiłyśmy się w fryzjera.Mała ma swoją suszarkę,grzebyk i plastikowe nożyczki.Więc troszkę pokazałam jej jak to wygląda. Ważne jest też dobre podejście fryzjera.To żeby była miła i cierpliwa dla takiego małego klienta. Nasza z uśmiechem podeszła do córki,powiedziała co jej będzie robić,dała jej cukierka na początek dla rozluźnienia atmosfery. I ogólnie moment obcinania włosków poszedł sprawnie bez płaczu.A córka najbardziej była zadowolona z hm....cukierka:) A i pięknie obcięte włoski zostały uwiecznione na fotce A czy Wy odwiedziłyście już fryzjera ze swoimi dzieciaczkami??

2021-04-23 22:15

Ewabrz dziecko jest mądre wie o kogo uda się wymusić i to wykorzystuje na każdym kroku. Czy to płaczem czy innym sposobem

2021-04-23 22:04

Ewabrz starsze pokolenie tak ma i tego nie zmienisz możesz się z nimi klucic ale oni uważają że to oni maja racje i większe doświadczenie ... 

2021-04-22 22:00

My kiedyś daliśmy bajki na telefonie jak mały był chory i tak się zaczęło... on się potem upominał, jak mówiliśmy nie to płakał i ogólnie zauważyłam, że taki rozdrażniony bardziej był. Dużo częściej wpadał w histerie. W końcu mężowi przegadałam i przyznał mi rację ale jednak co jakiś czas mu jeszcze puszczał. A niedawno moja mama zaczęła. Raz tam poszłam i widzę, że z telefonem syn siedzi i traktory ogląda. I mama się tłumaczyła, że on chciał a jak powiedziała, że nie to płakał. No ale ktoś zaczął. Powiedział pewnie raz, że chce, włączyła mu i sobie zapamiętał. Teraz się u niej często upomina i potem robi larmo. Takie błędne koło... A ja se mogę gadać... 

Ja Cię Weronisia rozumiem. Jak syn miał pół roku i pojechaliśmy do moich teściów to mój mąż im kazał telewizor wyłączyć bo mały zagląda. Potem usłyszeliśmy, że mu dzieciństwo zabieramy bo bajek nie, telefonu nie, słodyczy też nie. A on równiutkie 6 miesięcy wtedy skończył... 

2021-04-21 21:24

Weronisia mi się udało jakos z teściami poradzić żeby telefony nie dawali 

2021-04-21 15:52

u mnie mąż daje tel i tesciowa a ja walcze z tym i wychodze na zła matke bo zabraniam....jedyne co to bajki ogląda ze starsza córka ale to tez chwilke...do takich rzeczy dzieci sie szybko przyzwyczajają

2021-04-21 13:25

Mazia rzecz naturalna ☺ dzieci lubią bajki najważniejsze żeby nie wpadać na pomysł dawania tel czy tableta

2021-04-21 10:46

Jasne to nie jest tak że się puszcza by mieć.swiety spokój o dziekco pół dnia siedzi przy tv tylko się tam ratujemy w sytuacjach kryzysowych

2021-04-20 23:18

Dokładnie, coś takiego czego nie ma na codzień i już dziecko chwilę zajęte. No czasem tak trzeba w kryzysowych sytuacjach :)