Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Jak nauczyć dziecko spać w łożeczku

Data utworzenia : 2013-02-17 22:14 | Ostatni komentarz 2022-09-08 10:07

Ania1988

20127 Odsłony
50 Komentarze

Witam, mój synek ma 13 miesięcy i śpi razem z nami w jedym łóżku. Próbowalam usypiać go w swoim łóżeczku, jednak ten od razu wpadał w panikę, kszyczał, płakał i spowotem przenosiłam go do łożka, kładłam się obok niego i bez wrzasków usypiał. Gdy tylko przenosiłam go do łożeczka ten budził się i strasznie protestował...Dziecko śpi nadal z nami, ale z dnia na dzień jest nam coraz ciaśniej :) Pomóżcie! Aaaa zapomniałam dodać, że jest na piersi i nadal budzi się w nocy na karmienie. Dodatkowe pytanie popisowe: jak oduczyć go nocnego karmienia? Dodam, że bujanie,śpiewanie, czytanie - nic nie pomaga w uśpieniu go, smoczka nie toleruje, ma ktoś podobny problem?

2013-02-19 16:04

a co w przypadku dziecka 4 tygodniowego? czy takie konsekwentne kładzenie go i nie zwracanie uwagi na płacz się sprawdzi czy raczej powinno się spać z takim maluchem do pewnego wieku i dopiero później oduczyć spania z mamą "przy cycu"?

2013-02-18 21:35

Witam Panią, Temat samodzielnego zasypiania i spania oraz odstawienie od nocnego jedzenia to ważne a jednocześnie trudne tematy zarówno dla mamy/rodziców jak i dla dziecka. Ważne jest to aby nie robić tego jednocześnie. To może najpierw odpowiem na pytanie dotyczące spania. Temat samodzielnego spania dziecka to temat bardzo rozległy i nie uda mi się w krótkiej odpowiedzi na pewno wyczerpująco odpowiedzieć na Pani pytanie. Postaram się dać pewne wskazówki, kierunki w których należy szukać odpowiedzi oraz podpowiedzieć na co warto zwrócić uwagę. Spanie z dzieckiem w jednym łóżku to czas bliskości dla mamy i dziecka. Specjaliści mówią, że do pewnego wieku spanie z dzieckiem w jednym łóżku jest nawet wskazane, bo rozwija więź między dzieckiem a rodzicem, wpływa pozytywnie na rozwój emocjonalny dziecka. Jednak nie każdy rodzic chce spać z dzieckiem w jednym łóżku, albo zaczyna być już zmęczony i potrzebuje zmiany. Jeśli chce Pani aby dziecko spało w swoim łóżeczku a później, kiedy ono płacze jednak układa je Pani obok siebie to poprzez doświadczenie uczy się ono, że swoim płaczem może wpłynąć na zmianę Pani decyzji. Dlatego ważna jest konsekwencja. Jeśli chce Pani coś zmienić w tym temacie to musi być też Pani tego pewna. Dziecko wyczuje Pani nie pewność. Jest kilka metod jak układać dziecko tak aby spało w swoim łóżeczku. Do każdej sytuacji należy podejść indywidualnie bo każde dziecko jest inne – jedne bardziej wrażliwe, inne mają większą potrzebę bliskości, jednym zajmie więcej czasu żeby zaakceptować taką zmianę innym pójdzie z tym szybciej itp. Jeden ze sposobów, który nazywam stopniowym oddalaniem opisała w swojej książce Tracy Hogg. Dziecko odkładamy do łóżeczka i zostajemy z nim w pokoju. Nie kładziemy się z dzieckiem do łóżka, siadamy obok niego. Jeśli jest potrzeba przez pierwsze dni można dziecko trzymać za rączkę, jeśli ma to mu pomóc. To co jest ważne to, aby nie nawiązywać kontaktu wzrokowego z dzieckiem oraz nie rozmawiać z nim nawet jeśli próbuje nas zagadać ( w przypadku starszego dziecka) czy marudzi, w przypadku młodszego. Jeśli wstaje to bez słowa układamy je z powrotem. Jeśli płacze to możemy podnieść dziecko uspokoić (ale tak żeby nie zasnęło na rękach rodzica) i odłożyć z powrotem. Zapewne gdy tylko zaczniemy je odkładać zacznie płakać ponownie. Ale należy dziecko mimo to położyć do łóżeczka choć na krótką chwilę po czym znowu podnieść, uspokoić i ponownie odłożyć. Początkowo można to powtarzać i kilkadziesiąt razy. Ale z czasem liczba będzie się zdecydowanie zmniejszała. Naprawdę jest to skuteczne. Trzeba trochę cierpliwości. Dziecko zrozumie, że jesteśmy z nim, ale tym razem nie pójdzie mimo płaczu do naszego łóżka, tylko zostanie w swoim. Jeśli dziecko jest już dość spokojne można powrócić do „oddalania” i usiąść koło łóżeczka dziecka. Może już następnego dnia będziemy mogli usiąść nieco dalej od łóżeczka, a kolejnego dnia jeszcze dalej. Chodzi o to aby dziecko poprzez doświadczenie nauczyło się, że jest bezpieczne we własnym łóżeczku, że my jesteśmy blisko niego. Kiedy wstaje, marudzi można mu od czasu do czasu powiedzieć „teraz jest pora spania, jestem przy Tobie, kolorowych snów” (nawet niemowlakowi). I pamiętajmy aby każdego następnego dnia w miarę możliwości oddalać się stopniowo od łóżeczka w kierunku drzwi od pokoju, w którym śpi dziecko. To co jest ważne przy układaniu dziecka spać: - konsekwencja; - niech układanie do snu zawsze przebiega w ten sam sposób – rytuał. Wieczorem: kąpiel, kolacja, kołysanka czy czytanie książeczek czy masażyk, spanie; inna pora snu: kołysanka/czytanie książeczki/masażyk (to samo co robimy wieczorem); - plan dnia – dziecko powinno chodzić spać o stałych porach w ciągu dnia i na nocne spanie, jego dzień powinien być zaplanowany każdego dnia tak samo: pobudka, pory jedzenia, drzemki, spacer. Dzieci dzięki temu wiedzą co po sobie następuje i czują się bezpieczniej; - należy pamiętać, aby układać dziecko do spania w ten sam sposób zarówno wieczorem jak i w ciągu dnia, zwłaszcza jeśli jest to przyzwyczajanie (nauka) do samodzielnego spania. - dziecko powinno zasypiać w swoim łóżeczku, a nie na rękach rodzica. Chodzi o świadome zasypianie dziecka w jego łóżeczku. Jest jeszcze jedna metoda, która jest opisywana w wielu poradnikach. Mówi o odkładaniu dziecka do łóżeczka i pozostawianiu go w nim (nawet jeśli płacze) najpierw przez 3 minuty, kolejnego dnia przez 5 minut kolejnego przez 7 minut a przez następne dni przez 10 minut. W tym czasie dziecko pozostaje samo w łóżeczku, rodzic opuszcza też pokój. Metodę tą nazywa się 3-5-7. Można te czasy też odpowiednio skrócić i zacząć np. od 2 minut jeśli rodzic uzna, że ten czas jest zbyt długi. Liczy się konsekwencja jak przy każdej metodzie. Metoda przynosi rezultat, choć ta powyższa z oddalaniem jest mi bliższa. O metodzie 3-5-7 można poczytać w książce „Każde dziecko może nauczyć się spać”. Przyzwyczajanie dziecka do samodzielnego spania zwykle zajmuje do 2 tygodni. W przypadku nocnego karmienia to co na pewno się sprawdza to aby dziecko układał do snu i wstawał do niego w nocy ktoś inny niż mama. Jednocześnie musi Pani wiedzieć, że pokarm nocny jest bardziej tłusty niż pokarm dzienny i jest lepszą pożywką dla komórek mózgowych dziecka. Niektóre dzieci nie dają się tak łatwo odstawić od karmienia nocnego, bo zwyczajnie go potrzebują. Mogą też potrzebować bliskości mamy, które mogą rekompensować sobie karmieniem nocnym ponieważ np. mama nie karmi już w ciągu dnia, mama pracuje w ciągu dnia. Zaprzestanie nocnych karmień pewnie też nie pozostaje bez znaczenia na laktacje. Warto pod tym względem poradzić się pielęgniarki laktacyjnej. Proponuje zajrzeć na forum „karmienie piersią”. Jeśli będzie miała Pani jeszcze jakieś pytania chętnie odpowiem, Serdecznie pozdrawiam, Marta Cholewińska-Dacka