Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Inny nie znaczy gorszy

Data utworzenia : 2014-04-18 21:31 | Ostatni komentarz 2022-06-09 21:07

Proud Mommy

7182 Odsłony
73 Komentarze

W jaki sposób uczyć dzieci szacunku i tolerancji? Podzielcie się pomysłami.

2014-04-18 23:16

Wszystko zależy od sytuacji w jakiej się znajdziemy i od wieku w jakim jest dziecko. Mi jest łatwiej pisać o dzieciach w wieku szkolnym, bo też takie, poza niemowlakiem posiadam :) Przede wszystkim zawsze zmierzałam do tego, by dość swobodnie mówić o jakieś nietypowej sytuacji lub "inaczej" wyglądającym człowieku. Podam tu na przykład pana idącego o kuli po chodniku z jedną nogą. Na własne uszy słyszałam jak kobieta przechodząca koło mnie z córką lat 7-10 wręcz wykrzyknęła do niej : "patrz! facet bez nogi! " To jest przykład bardzo złego dawania przykładu dziecku, wytykania prawie palcem czegoś, co jest inne od reszty i nie nauczania poszanowania do tej osoby, tylko robienia z niej sensacji. Miałam sama sytuację, kiedy to mój syn popatrzał na kogoś chorego zdziwiony a zaraz potem spojrzał na mnie czekając na reakcję, a ja starałam się mu wytłumaczyć całkiem swobodnie, że na świecie są ludzie zdrowi i chorzy, którzy nie są tak sprawni jak my. Próbuję tez często wpływać na jego wyobraźnię, żeby zrozumiał sytuację takiej osoby np mówiąc, "ten chłopczyk nie może grać w piłkę i nawet nie wie jak to jest" dzięki temu Adasiowi robi się szkoda i nigdy nie wyśmiewa się z takich osób a wręcz widać jak myśli o czymś i zadaje kolejne, całkiem sensowne pytania. Na każdym kroku w jego szkole poniżane są dzieci młodsze z klasy 1 i 2 i robią to właśnie jego rówieśnicy z klasy 4, czy też 6. Często opowiada mi jak staje w obronie tych maluchów, bo przecież też ma młodszego brata, który to w jakiś sposób wpływa również na jego stosunek do młodszych. Na pewno nie powinno się izolować dziecka od osób innych kulturowo, religijnie, czy właśnie niepełnosprawnych, co jednak w praktyce może okazać się trudne, bo w grupie dzieci zazwyczaj jest tak, że jedno drugiego "nakręca" żeby się z kimś nie bawić, nie rozmawiać itp, lub po prostu dzieci nie chcą bawić się z osobą "inną", bo boją się potępienia przez resztę grupy. Bardzo nie podoba mi się, nienawidzę wręcz tego, jak na murzyna mówi się "czarnuch", a przy moim dziecku to już szaleję jak słyszę, ale takie rzeczy się dzieją i są to czasem osoby z dość bliskiego kręgu, często starsze, którzy nie widzą nic złego w takim zachowaniu i nie ma sensu z nimi dyskutować, a jedynie na spokojnie porozmawiać z dzieckiem w domu i wyjaśnić, że niektórzy popełniają błędy, a tak nie wolno. To na nas rodzicach leży odpowiedzialność, jak przygotujemy młodego człowieka do życia w społeczeństwie. Jeśli od samego początku nie będziemy mówić słów typu; ta gruba, ta chora czy brudaska i nie będziemy krytykować innych osób za to jacy są to większe szanse są na to, że i nasze dzieci będą akceptować innych. Przede wszystkim pomimo tego, że często mamy odmienne zadania na temat danej religii, orientacji seksualnej czy innych poglądów, to nie powinniśmy przed dzieckiem potępiać tych osób, a uświadomić mu, że każdy człowiek ma prawo do własnych wyborów i trzeba to szanować. Jak widać można by o tym pisać i pisać no i tak też jest z nauką tolerancji i szacunku. Długa i dość trudna droga, trwająca latami, ale właśnie o to chodzi w wychowaniu dzieci :)