Pożegnanie ze smokiem

pomysłów sporo zawsze warto zernac na rady innych i dostosowac to do zapotrzebowac swojego malca co jemu najbardziej podpasuje;) 

pamietam sytuacje jak brata syn przywiózł córce starą pieluche?:) to był jego prezent dla niej;) długo ją miałam w szufladzie;) a to właśnie miało sie ku temu ze on już przestał zasypiać z pieluszką;) oddał kolejnemu dziecku;)

Bardzo fajny pomysł z tym zasadzeniem kwiatka :) 

mysle ze dziewczyny już raczej wyczerpały temat ! Ciekawe pomysły sprawdzę u siebie 

Mamą być super pomysł ! podoba mi się. Starsze dziecko zrozumie z maluchem będzie ciężko, ale mimo wszystko fajna opcja.

Cute damn wiadomo to jest ciężkie, ale czasem nie ma innej opcji . 

Cute jak nam soe udało to każdemu się uda :) oczywiście trochę żartem ale tez myskalsm ze niemożliwe i przyznaje łatwo nie było . O choć świadomie je spakowała i oddała dostając za nie prezent to wcale mie było tak ze nie płakała bo pierwsze wieczoru były ciężkie . Mi tez było jej szkoda bo nie robiła histerii nie wrzeszczała tylko płakała z takim naprawdę żalem i nie mogła zasnąć . ale nie poddałam się i dobrze bo trwało by to w nieskończoność . Tutaj rzeczywiście te kilka dni trzeba przecierpieć być przy dziecku wspierać tulić ale być konsekwentnym 

Mama być fajny sposób ;) nie słyszałam o takim a fabrycznie może się sprawdzić u kogoś;) 

Cute może zacznij od małych kroków i ograniczaj bardzo w dzień. Potem w nocy próbuj zabierać i może jakoś się Was uda pozbyć smoczka. 

Cute dam u nas zadzialalo u starszej corki metowa wrozki smoczkowej kilka dni wczesniej rozmawialam z nia ze kiedy bedzie gotowa to bedzie mogla odlozyc smoczek na parapet a wrozka przyniesie prezent ;) zadzialalo ale kazde dziecko jeat inne.

Ja ostatnio widziałam na Tik toku filmik jak mama wzięła swoją córeczkę gdzieś na podwórko pod drzewo razem zakopały smoczek pod drzewem a na nim zasadziły jakąś tam pestkę cebulkę z której miał wyrosnąć piękny kwiat No i właśnie mama tłumaczyła dziecku że z tego smoczka to wyrośnie moim zdaniem bardzo fajna metoda bo angażujemy również dziecko w  to pożegnanie ze smoczkiem nie jest to do końca także stawiamy je przed faktem dokonanym jest przecięty i koniec tylko jednak dziecko pomaga nam kopię tą dziurkę wsadzi tego kwiatka jest uczestnikiem tej całej sytuacji moja znajoma na przykład zrobiła kiedyś tak że po prostu w poniedziałek przed tym jak jechali panowie którzy zbierają śmieci razem z córeczką wyrzuciła smoczek do kosza wyniosły worek do drogi wytłumaczyła że przyjadą panowie i zabiorą na wysypisko mała bez problemu zrozumiała ale ona była już dość duża miała chyba ze trzy i pół roku i to już był naprawdę najwyższy czas żeby pożegnać się ze smokiem później Gdy się tylko Upomniała To znajoma tłumaczyła jej że przecież panowie zabrali że nie ma no i za jakiś czas poskutkowało