Mało mówi ale dużo rozumi

Jak nie zacznie mówić do 2,5 roku życia to wtedy należy się martwić i udać się do logopedy. Wcześniej jak rozumie i wykonuje polecenia to jest ok, gorzej jakby przestał reagować na swoje imię lub przestał rozumieć co się do niego mówi. 

Syn ma 13 miesięcy. Dużo do niego mówię, czytam... Jednak mimo to on dużo rozumie, ale mówi po swojemu. Ze słów tylko tata, mama, baba, dzidzia, niania, hau... Natomiast dużo rozumie i robi. Podaje rękę, robi brawo, papa, sam piję i je. Wydaje mi się, że zabawa, śpiewanie, rozmowa, dużo czasu poświęcać dziecku i powinien powoli zacząć powtarzać słówka. Polecam książeczki czu czu i pucio. Syn uwielbia i powoli się uczy. 

Pewnie, jestem za tym jak najbardziej. Żeby właśnie poświęcać czas i mówić, opowiadać, śpiewać :)

U nas też tak czasem wygląda, gdy syn powtórzy coś niezrozumiale to prosimy, żeby to pokazał albo powiedział gdzie to jest. Tylko że czasem już też zmyśla i nas w błąd wprowadza bo np mówi, że Nela (nasz pies) to ma albo coś tam zrobiła... 

NO jasne im więcej się czyta , opowiada czy śpiewa dziecku to też szybciej ta mowa się rozwija 

Malutkie dziexi potrzebują  naszej bliskosci a czy my bedziemy spiewac czy czytac to juz od nas zależy wazne aby byc blisko ;) kiedys nasze mamy babcie śpiewały  twraz czytamy;) ale chodzi wlasnie o te wieź bliskości 

Najważniejsze to rozmawiać i poświęcać czas dziecku   

Z dzieckiem warto czytac, pokazywać obrazki, opowiadać, powtarzać słowa, dzielić na sylaby i naśladować. książeczki z wyrazami dźwiękonaśladowczych robią furorę i dobrą robote

o tak, pokazywanie trz się dobrze sprawdza - wtedy rodzic powtarza poprawnie słowo, dziekco go zapamiętuje - taka metoda działa :) 

Mama być często tak jest że jak dziecko jakieś nowe dziwne słowo powie to staramy się żeby pokazało przynajmniej o co chodzi co to wg niego jest