Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (276 Wątki)
Dziecko krzyczy zamiast gaworzyć
Data utworzenia : 2021-09-07 17:14 | Ostatni komentarz 2024-04-19 21:57
Nie znalazłam nigdzie takiego wątku... Mój syn za parę dni skończy 5 miesięcy. Od paru dni zamiast zwyczajowego gugania maluch krzyczy, wrzeszczy, piszczy, aż uszy od tego więdną :) Nawet nie przypuszczałam, że on tak potrafi. Gdzieś czytałam, że dziecko z ten sposób ćwiczy aparat mowy i to taki wstęp do gaworzenia. Zaczęłam nawet przedrzeźniać młodego i wplatać do pisków sylaby typu ma-ma, da-da, itp. Mam pytanie, czy wasze dzieci tak miały? Jak długo?
Zaznaczę, że to raczej nie wynika z żadnych dolegliwości, bo bardzo często młody krzyczy, kiedy jest z siebie bardzo zadowolony :)
2023-02-27 10:23
Jejku dziewczyny, masakra :/
Ja jeszcze na szczęście nie miałam doświadczenia z dzieckiem w szpitalu, i oby tak pozostało jak najdłużej, bo z tego co piszecie to jest strasznie:/
Dużo zdrówka i oby się udawało unikać tego szpitala :/
2023-02-26 21:40
Jeszcze gorzej jak nocujemy z dzieckiem na oddziale ale nie ma dla nas łóżka tylko śpimy na krześle
2023-02-26 14:26
Współczuję Wam mega dziewczyny bo dziecko w szpitalu to coś okropnego. Jeszcze właśnie jak jest ruchliwe i nie może ulezec w tym łóżku to dramat
2023-02-25 23:22
Ja miałam dokładnie tak samo.. I pilnowanie żeby kroplówki nie wyrwał czy nie pociągnął za rurkę..
2023-02-24 21:23
Wiem coś na temat szpitala właśnie jak już maluszek starszy i nie usiedzi jest bardzo ciężko szczególnie jak jest ruchliwy. Leżałam z synkiem w Niemczech na gastrologii i te kilka dni było strasznie wyczerpujących. Nie było tv jak miał kroplówkę wiercił się wyrywał sobie motylka z rączki . Cały czas musiałam go zająć czymś
2023-02-24 09:53
Prawda, że nie.ma.nic gorszego niż szpital z dzieckiem. Szczególnie z takim większym, który nie usiedzi w miejscu.. po podłodze nie puści się bo wiadomo.. zabawki później trzeba dezynfekować w domu.. bajki też za bardzo nie można puszczać.. na sali dużo dzieci chorych i można czymś zarazić się.. o kąpaniu nie wspomnę.. myłam syna jakby w skladziku personelu bo leżeliśmy w stołówce. Mąż przyjeżdżał mi pomóc kąpać bo nigdzie nie mogłam położyć dziecka ani rzeczy.. byliśmy przerażeni warunkami.. co innego mamy które leżały na normalnych salach z wanienkami dla dzieci.. najważniejsze, że syn wyzdrowiał i mogliśmy wrócić do domu.
2023-02-22 21:32
Oby było dobrze bo nie ma nic gorszego niż szpital z dzieckiem
2023-02-21 14:32
Narazie cisza z pewnością dowiemy się nie długo jak sytuacja