Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Czy mówienie do dziecka zdrobnieniami i mowienie „A cio tam maś" zamiast "A co tam masz" ma wpływ na mowe?

Data utworzenia : 2014-06-01 13:54 | Ostatni komentarz 2022-03-23 13:50

Konto usunięte

23097 Odsłony
340 Komentarze

Witam, mam ogromny problem ponieważ moja teściowa mówi do dzieci właśnie w ten sposób.. Oczekuję dziecka i już wiem, że z naszym Maleństwem będzie tak samo. Wiele osób zwracało Jej delikatnie uwagę, ale bez skutku. Czy takie zwracanie się do dziecka ma negatywny wpływ na późniejsza wymowę słów u dziecka?

2021-10-05 09:10

Ja zawsze miałam kogoś na sali. Raz mi się zdarzyło, że przez pół dnia byłam sama, a potem w nocy mi dokoptowali dwie dziewczyny zaraz po porodzie. Akurat w tę noc mój syn nabrał sił przy fototerapii i całą noc mi płakał, że jest głodny i nie mogłam go z powrotem pod tę lampę wsadzić (a musiałam, bo przerwy powinny być jak najkrótsze, a tu już parę godzin minęło), bo co chwilę jeść i kupa i tak w kółko :) No, nie wyspały się dziewczyny, niestety.

Współlokatorki na sali mają swoje plusy, bo można było wzajemnie swoich dzieci doglądać, kiedy szło się kąpać. Ale z drugiej strony nigdy nie wiesz, na kogo trafisz. Ja miałam jedną taką, co ciągle gadała przez telefon na głośnomówiącym i tylko k..., ch... i p... leciały. Nic miłego.

2021-10-04 21:08

Anabanana, a jakie sale są w UCK? 

2021-10-04 14:46

Ja zdecydowanie wołałabym być sama, szczególnie po tym jak na patologii trafiłam na naprawde słabą współlokatorke .. a dokładnie zawsze można dziecko wziąc ze sobą czy poprosic położna czy studentke by przypilnowała na pare minut

2021-10-04 11:16

Ja byłam w szpitalu 5 dni. Po porodzie . 3 dni z kim i 2 sama . Nie potrafię określić jak mi było lepiej bo i to i to miało swoje plusy. To fakt że będąc samemu był spokój ale z kimś to w sumie jest tak że zawsze popilnuje jak chce się umyć . Coś przyniesie, poda a nawet porozmawia czy doradzi jeśli jest bardziej doświadczona 

2021-10-03 18:11

Dla mnie zupełnie fajnie było mieć było sale samej mówię tutaj o sytuację po porodzie. 

Ja po porodzie byłam strasznie zmęczona i miałam wyczerpanie organizmu musieli mi Podawac elektrolity w jakiś kroplówkach. I do tego dziecko dziewczyny tak płakało parę razy w nocy i zaswuecsla cały czas światło. 

Jak tylko przenieśli ją do innej sali odrazu lepiej. 

Szłam się kąpać brała maka w tej "mydelniczce" ze sobą do łazienki i się mylam pod prysznicem. 

Także hq wolałam być sama. Chociaż wypoczęłam 

2021-10-03 12:33

Niby fajnie, ale z 2 strony nocki nie przespane ;/ U mnie mąż nawet nie będzie mógł wejść do szpitala w odwiedziny a co dopiero do sali :(

2021-10-03 12:26

No tak, racja, nie pomyślalam o tym że leżąc z kimś na sali można w tej osobie mieć pomoc i jest łatwiej oraz bezpieczniej w takich przypadkach jak opisujesz, bardziej skupiłam się na ciszy i spokoju jako zaletę. 

2021-10-03 09:51

Współlokatora dobrze jest mieć bo chociaż jak się idzie wykąpać to ktos zwróci uwagę na dziecko jak coś zapuka do łazienki by się pospieszyć bo maluch płacze. Ja byłam w sali 3 osobowej i przy tydzień był full non stop ktoś nowy na sali. Teraz tych mężów to sali raczej mieć nie można,więc nawet kąpiel to stres i na szybko. Ja teraz jak się kąpałam na drugim końcu oddziału robiłam to hiper szybko . Byłam na sali jedną noc sama. Nikt nie lokal mi na synka ,a ja na drugim końcu prysznic czy do WC. Naprawdę nie słychać z tak daleka czy to moje czy nie moje płacze. On mi się często budzil bo jednak był spory hałas takze czasem będąc w WC słyszałam jak już tam płacze ostro . Gdy była inna osoba na sali to jak szłam się kąpać miała do mnie dzwonic jakby co bo on mając zapalenie płuc to jak zaczęł mocno płakać to,aż się dusil