Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Czy mówienie do dziecka zdrobnieniami i mowienie „A cio tam maś" zamiast "A co tam masz" ma wpływ na mowe?

Data utworzenia : 2014-06-01 13:54 | Ostatni komentarz 2022-03-23 13:50

Konto usunięte

23099 Odsłony
340 Komentarze

Witam, mam ogromny problem ponieważ moja teściowa mówi do dzieci właśnie w ten sposób.. Oczekuję dziecka i już wiem, że z naszym Maleństwem będzie tak samo. Wiele osób zwracało Jej delikatnie uwagę, ale bez skutku. Czy takie zwracanie się do dziecka ma negatywny wpływ na późniejsza wymowę słów u dziecka?

2021-10-07 08:15 | Post edytowany:2021-10-07 08:17

Monia, migdałki stanowią barierę dla czynników chorobotwórczych, ale czasem to one same są powodem nawracających infekcji, anginy, itp., bo gromadzą cały syf. Więc zdrowiej czasem wyciąć :)

A ten trzeci się usuwa, jeżeli ulegnie przerostowi, bo z wiekiem powinien zanikać.

2021-10-06 22:02

A no chyba że lubi takie sporty :D

Zdarzają się różne kobiety. Niektóre nie mają za grosz kultury niestety, świadczy to oczywiście o niej. 

 

A kochane czemu Wam usuwi migdalki tutaj chodzi o ten 3 migdał? 

2021-10-06 10:05

Ja leżałam w szpitalu raz jak mialam usuwane migdałki na sali z 5 łóżkami i była cisza i spokój pomimo że cały czas wszystkie 5 łóżek bylo zajętych. Byłam tam chyba 4 dni i dziewczyny się przez ten czas zmienialy ale wszystkie były równie ciche. I odwiedzjny tez były ale wszyscy ludzie na poziomie,szanowali że nie są na sali sami. Jedynie jedno łóżko bylo zajęte przez tą samą panią, taką starsza ktora czekała na śmierć bo juz byla w ostatnim stadium raka :( najgorzej bylo jak przyszła rodzina do niej i jak się żegnali to tak jakby juz mieli więcej się nie spotkać, przykre mega 

2021-10-06 09:36

Monia, ona się nie chciała popisać, tylko to była kobieta, że tak się wyrażę... z marginesu. Szóstka dzieci, każde z innym (z tego co sama mówiła) i ona do dzieci tak przeklinała, a one do niej. Taki typ, po prostu. :)

2021-10-05 21:02

zależy co kto lubi ja tam lubię mieć towarzystwo :) leżałam niejednokrotnie w szpitalu i samemu zdarzało się może na jedną noc i to sporadycznie. Ja mam chyba uraz bo za dziecka leżałam na zakaźnym na sali sama i pamiętam to bardzo źle bo bez rodziców byłam i jeszcze sama zamknięta. Dlatego lubię mieć kogoś na sali, ale teraz będąc z synkiem dwa razy w szpitalu wolał być sama bo nowe dzieci równały się nowe choroby na sali i tym samym na ostatni dzień ,a w zasadzie noc dostałam dwoje wymiotujacych maluszków. Oczywiście po wyjściu w nocy zdychałam ja, a na kolejny dzień córka i była w takim stanie, że już byłam pełna obaw czy zaraz z nią nie będzie trzeba jechać do szpitala 

2021-10-05 15:03

O moja też to robiła ! całymi dniami gadała przez telefon ... nawet jak próbowałam zasnąć w dzień to musiała się wydzierać ;/

2021-10-05 14:26

No o tym nie pomyslalam moze dlatego ze moje pobyty w szpitalu były tylko 2 razy ;) raz leżałam po Abiegu migdałków to wtedy mialam emerytki ;) ale przyznam ze czasami było tak wesolo ze lekarze do nas zaglądali czy z nami wszytsko w porządku;D a po porodzie to było sporo młodych dziewczyn ale szybko się zmieniały;)

2021-10-05 09:30

No to nie za ciekawie Ci się zdarzyło, może po prostu się chciała popisać przed wami i tyle. Tacy też są ludzie. 

 

Ja tam się lepiej czułam jak byłam sama w sali, było mi odrazu lepiej. I byłam wyspana. 

Jak jest więcej osób każdej dziecko po koli płaczę to sue wykończyć idzie