Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Czy mówienie do dziecka zdrobnieniami i mowienie „A cio tam maś" zamiast "A co tam masz" ma wpływ na mowe?

Data utworzenia : 2014-06-01 13:54 | Ostatni komentarz 2022-03-23 13:50

Konto usunięte

23095 Odsłony
340 Komentarze

Witam, mam ogromny problem ponieważ moja teściowa mówi do dzieci właśnie w ten sposób.. Oczekuję dziecka i już wiem, że z naszym Maleństwem będzie tak samo. Wiele osób zwracało Jej delikatnie uwagę, ale bez skutku. Czy takie zwracanie się do dziecka ma negatywny wpływ na późniejsza wymowę słów u dziecka?

2021-10-16 11:34

Natalia, jak jescze byłam w ciąży to tak sobie właśnie myślałam że się tego boje, że będę w szpitalu i moje dziecko będzie płakało , że osobie obok będzie to przeszkadzało itp . Później zdałam sobie sprawę że przecież głupia jestem. Nie jesteśmy w hotelu ze obowiązuje cisza nocna tylko w szpitalu. Dziecko palacze i czasami nic z tym nie można zrobić, nie mamy na to wpływu. Raz budziłam się bo czyjeś dziecko płakało a raz moje kogoś budziło. Takie życie. Ja cenię sobie teraz to że mogłam być z kimś ja sali. Dziewczyna mi pomagała, przypilnowała jak chciałam iść się umyć no i po prostu.bylo do kogo buzię otworzyć i pogadać zwłaszcza jak nie było odwiedzin to przynajmniej można było liczyć na siebie 

2021-10-16 11:12

Niektóre dzieci tak śmiesznie Płakały jakby kotek piszczał śmiać mi się zawsze chciało. 

Dla mnie sala z kimś to udręka. 

Może jeszcze z 1 osoba ake z więcej to ja dziękuję. 

Wolałbym znalesc inny szpital. I mnie są sale 1 lub 2 osobowe także wiedziałam że do trójki nie trafię :D

2021-10-15 16:51

Z trojaczkami to musi być masakra. Moim zdaniem trzeba mieć kogoś do pomocy non stop wyłącznie do opieki, bo nie szłoby ogarnąć tylu dzieci. Ja z jednym miewam kłopot, więc sobie nie wyobrażam mieć nawet bliźniąt. Kiedyś mi się wydawało fajną wizją mieć bliźniaki, ale z biegiem czasu stwierdzam, że o nie nie nie :D

2021-10-15 16:44

U mnie na sali 3os wszystkie dzieci były cicho i tylko moja płakała :((

2021-10-14 23:16

Ja to nie wiem jak to możliwe ale przy pobycie z pierwszym synem na oddziale był non stop płacz. Największy mojego synka i koleżanki z sali, więc zawsze jak jakieś dziecko na oddziale płakało dłużej niż 5 minut to przybiegały najpierw do nas sprawdzić czy trzeba pomóc.

A przy drugim synku na całym oddziale cisza. Fakt, że tych dzieci było raptem 7 i moja sala była jakby w zupełnie innej części ale winda była przelotowa i drzwi się zawsze otwierały z dwóch stron to miałyśmy wtedy łącznik z drugą częścią oddziału i nic nie było słychać oprócz jakiś rozmów personelu. Rzadko kiedy jakiś maluch płakał.

2021-10-14 16:32

No tak jest najgorzej jak ze 3 osoby w sali i każde dziecko po kolei płaczę :D

Czasem to można się wykończyć a co to by było jakby się miało trojaczki. Nie wiem jak te kobiety sobie radzą z karmieniem jak myślicie :D

2021-10-12 13:51

Już mówiłam mężowi że ma zwrócić teściowej uwagę no ale można gadać...

Maziulek to u mnie tą dziewczynę przenieśli na inną salę to potem co chwilę do mnie chodziła żeby z nią gadać a ja się tylko wykręcałam jak się dało. Chyba nikt z nią nie chciał gadać. 

Mała Zołza oj to wygadany ten Twój 2latek. Ale to się musi śmiesznie słuchać jak walnie takim hasłem do Was :)

Fajerka a to Twoje dziecko tak płakało czy dziewczyny z sali?

2021-10-12 13:12

Hehe, no czasem na faceta, trzeba trochę poczekać, aż dorośnie. Inna sprawa, że nie każdemu się udaje ;)

 

Ja leżałam po porodzie 4 doby i liczbę przespanych godzin mogę chyba na palcach jednej ręki policzyć. Dopiero w domu zaczęłam odsypiać.