Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (275 Wątki)

Smoczek a problemy logopedyczne w przyszłości

Data utworzenia : 2013-02-16 16:50 | Ostatni komentarz 2020-09-27 09:47

A.Bednarska

16711 Odsłony
191 Komentarze

Chciałabym poruszyć pewien istotny temat. Chodzi o to jak używanie lub nieużywanie smoczka wpływa na przyszłą wymowę dziecka. Jestem mamą trójki dzieci. Pierwszy używał smoczka do prawie 2 lat. Drugi nie używał wcale - nie miał też butelki był wyłącznie karmiony piersią i łyżeczką i aktualnie ma problem z wymową a ma już 4 lata. Aktualnie jest pod opieką logopedy jednak jego wymowa jest dyżo gorsza niż starszego dziecka. Moje ostatnie dziecko aktualnie użwa smoczka i jest dokarmiane butelką w ciągu dnia - powoli odstawia się od piersi - ma 8 miesiący. Moje pytanie kieruję zarówno do eksperta jak i do Was drogie mamy czy macie jakieś doświadczenie z tym tematem? Ja gdzies wyczytałam, że dzieci które używają smoczka i butelek rzadziej mają w przyszłości problemy z prawidłową mową gdyż smoczek jak i butelka jest świetnym narzędziem do ćwiczenia języka i jamy ustnej. Jakie są Wasze opinie i doświadczenia na ten temat? Może któraś z Was coś słyszała od znajomej albo kogoś z rodziny?

2013-12-09 17:46

uważam ze smoki są dobre jak dziecko ma taką potrzebę- lubi bardzo ssać! są również dzieci które nie mają takiej potrzeby ssania to i smok jest nie potrzebny. Ja osobiście polecam smoki, ale smok jest dla dziecka do zaspokojenia potrzeby ssania, czy też uspokojenia się. jak przyjdzie odpowiednia chwila (najlepiej do 18mż dziecka) to zabieramy i nie ma! ja tak zrobiłam i me dziecko pojęło że tak musi być!

2013-12-08 21:44

W tej chwili wole, zeby moj mlodszy synek ssal smoczka niz pakowal ciagle raczki do buzi...a smoczek mu odstawie jak odstawie go od piersi i jak wyjda mu zabki, starszy synek przestal ssac smoczek jak mial 7 mcy, nadaje jak kataryna, nie ma zadnych problemow :))

2013-12-07 22:06

Jak bylam mala dlugo mialam smoczka co spowodowalo ze pozniej musialam chodzic do logopedy. Syn ssie smoczek tylko do spania. Mam nadzieje ze pozniej nie bedzie mial przez to problemow z wymowa

2013-02-18 13:50

Witam, mam wrażenie, że w Pani pytaniu zawarta jest niejako odpowiedź :) Rozwój mowy dziecka - w tym także umiejętności artykulacyjnych - zależy bowiem, od bardzo wielu czynników: -uwarunkowania genetyczne w budowie aparatu oralnego, -typ zgryzu dziedziczony po rodzicach, -napięcie mięśniowe indywidualnie dystrybuowane u każdego dziecka, -wzorce karmienia, -korzystanie ze smoczka uspokajacza, -dieta - przyjmowanie pokarmów o różnych fakturach i konsystencjach, -intensywność treningów gryzienia, -rozwój mowy czynnej /nadawanie dźwięków jest znakomitym treningiem dla aparatu oralnego/, itd., itp. Dlatego, każde dziecko to "osobna historia rozwojowa", nawet, jeśli dotyczy to tej samej rodziny oraz identycznych warunków środowiskowych. Potrafimy się pięknie różnić w naszym indywidualizmie rozwojowym! Natomiast, kwestia zależności rozwoju artykulacji od rodzaju smoczków, z których dziecko korzysta w okresie ssania nie została objęta jakimiś wiarygodnymi badaniami na odpowiednio dużej grupie dzieci. Ortodonci - w licznych publikacjach - przestrzegają przed ryzykiem wtórnych deformacji zgryzu w sytuacjach długoterminowego, intensywnego korzystania ze smoczków. Logopedzi często rozpoznają u dzieci powyżej 3-4 r.ż. tzw. dyslalię /wadę wymowy/ funkcjonalną, która dotyczy istotnych zaburzeń artykulacji spowodowanych nieprawidłowościami w przebiegu karmienia. Nie znam jednak wartościowych naukowo publikacji, które zalecałyby korzystanie ze smoczków - takich czy innych - w celu usprawnienia aparatu mowy. Wydaje się, że nie tędy droga - smoczki nie są naturalną formą podaży pokarmu; dobieramy je tak, by promowały wzorce zbliżone do ssania naturalnego, ale póki co - żaden smoczek nie potrafi tego w pełni dokonać, choć niektóre są wyraźnie blisko... Prawidłowemu rozwojowi - nie tylko mowy! - zawsze sprzyjać będzie to, co fizjologiczne, naturalne :) Aleksandra Łada

2013-02-17 09:19

moja córka,ma ponad dwa latka,aktualnie używa smoczka do spania,je z butelki na noc. Zaczęła bardzo szybko mówić,dużo mówić,nie widzę jakiś nieprawidłowości póki co.Czasami jak szybko chce coś powiedzieć jakby się zacinała.Literkę "r"ładnie wymawia.Za to zamiast "k"mówi "t".Ale ogólnie ładnie,wyraźnie mówi.

2013-02-16 23:55

I ja czytałam, że dzieci, które często smoka mają później wady wymowy.

2013-02-16 23:10

Ja znów nie raz czytałam,że właśnie ssanie piersi lepiej wpływa na prawidłowy rozwój mowy :)Moja starsza córeczka w ogóle nie korzystała z butelki ani też nie miała cumelka zaczęła bardzo szybko mówić. Teraz ma prawie 4 lata i "gada jak stary" nie wymawia tylko "r" A tak w ogóle to wydaje mi się ,że to zależy od dziecka każde jest inne ,każde rozwija się w swoim tempie , chłopcy z moich obserwacji mówią później niż dziewczynki (piszę tu o dzieciach moich znajomych) Wklejam link do ciekawego artykułu na ten temat :) http://logopeda.pl/Karmienie-piersia-a-butelka-%E2%80%93-co-lepsze-dla-rozwoju-mowy-dziecka-,602