Rodzaj smoczka do butelki

Ja jak dawałam mleko z kaszką to moje dziecko mimo wszystko piło z normalnego smoczka. No nie chcieli pić z tych typowo kaszkowych :D 

Jakoś dawali radę, ostro ciągnęli ale jak im tak było wygodniej to się poddałam i już nawet nie proponowałam innego smoczka bo i tak była awantura, że nie ten smoczek 

Justys a jakie macie? Kurcze ja teraz wlasnie te kaszkowe kupuje i tez mi sie powiekszaja po niedlugim czasie 

To prawda ale u starszego syna musiałam. Lekarz zaleciła robić gęsta kaszkę do butelki;) z miseczki nie chciał jeść tylko z butli.. drugi syn na szczęście je normalnie 

Sama też nigdy nie powiększałam. To już ingerowanie w produkt i smoczek traci na jakości 

ogólnie to nie powinno się samemu powiększać otworów, są specjalne smoki do kaszki 

Ja zauważyłam,  że kiedy przestałam powiększać otwory w butelkach do kaszki to same nie pękają i są wytrzymałe;) oczywiście te w butelkach ;)

U nas, gdy już zaczęli pić mm, to w smoczkach z butelki często były powiększone otwory, pewnie gryzli. W smoczku,tak teraz mi sie przypomnialo,  że raz się u samego dołu, tuż przy tarczy, zaczął odrywać. 

To moja córka nie gryzła :D ale i tak wymieniałam co jakoś czas ze względów higienicznych oczywiście