Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (541 Wątki)

Co nam się przyda, gdy karmimy butelką

Data utworzenia : 2013-01-15 16:49 | Ostatni komentarz 2016-02-24 00:54

Joanna-1983

24895 Odsłony
214 Komentarze

Poza butelką, smoczkiem, szczotką do czyszczenia jest cała masa dodatków, które ułatwiają nam życie. Ja np. nie wyobrażam sobie życia bez suszarki do butelek i smoczków , podgrzewacza i miarki na mieszankę do mleka dzięki której nie muszę zabierać ze sobą całej puszki mleka. Przy pierwszym dziecku miałam ochotę kupić wszystko co znajduje się na rynku:) po czym chyba połowa się nie przydała. Co Wam szczególnie się przydaje w karmieniu butlą?

2015-11-15 14:54

torba to świetna sprawa, ostatnio byliśmy z dziewczynkami u okulisty i zapakowałam butelki i miałam ten komfort psychiczny, że mogę im dać mleko w każdej chwili A płyn do mycia butelek to ja używam PUR balsam i on nie pozostawia zapachu, a super myje butelki, że nie zostaje żaden osad

2015-11-15 14:48

Dla mnie przydatne było: -posiadanie butelek - min. 5 (dużych, bo wtedy synek już zjadał 210 ml mleka) -szczotki do butelek z końcówką do mycia smoczka - dobry płyn do mycia, bezzapachowy (z nuk mi pasował, oraz domol z rossmanna, ale w którymś momencie był niedostępny, a szkoda) Fajne, ale niekonieczne: -stylizator - na początku korzystałam z garnka z wodą. Jak już miałam stylizator, to wygodniej i szybciej. No ale można poradzić sobie bez. Niestety nie miałam i mi brakowało suszarki na butelki. Teraz już zbędne, bo byłoby nieużywane. Mi pojemniczki na mleko przydawały się gdy gdzieś jechaliśmy, lub gdy synek zostawał na chwilę z dziadkami. Dobra torba termoizolacyjna przydawała nam się na wycieczkach. Spokojnie 2 godziny trzymała ciepło takie jak chciałam (od wrzątku, ale po ponad 2 godzinach było idealne do podania. Podgrzewacza nie używałam, bo ten co miałam przegrzewał. Miałam wodę schłodzoną i dolewałam wrzątku. A jedzenie i początkowo podgrzewałam w garnku z wodą. Potem już sama gotowałam. Pokarmu nie byłam w stanie wystarczająco odciągnąć, więc tutaj zawsze musiała być pierś i ja. Może do tego podgrzewacz (lepszy niż miałam) by się przydał.

2015-11-15 13:53

Mi również pojemnik się nie przydał. Może gdybym na spacerze przygotowywała mm to bym używała.

2015-11-15 13:52

sypiąc pierwsze mleko, a potem wodę możemy złe proporcje dobrać. najpierw woda, potem mleko, tak jak ktoś już zauważył wcześniej instrukcja na opakowaniu w jakimś celu jest zamieszczona. Fajnym sprzętem jest szczotka do mycia butelek z gąbką na końcu, super domywa butelkę i smoczki, zwłaszcza po kaszkach lub zagęszczonym mleku.

2015-11-14 21:30

Pojemniczki dla mnie zbedna rzecz a co do przygotowywania mleka to ja sie trzymam scisle instrukcji ma opakowaniu w koncu w jakims celu jest ona zamieszczona.

2015-11-14 21:12

Tak samo robię. Najpierw leję wodę, później dosypuję mleko, żeby nie zaburzyć proporcji w żaden sposób :) Jedna mama robi tak, że do gorącej wody dosypuje mleka i miesza zimną wodą. Nie stosuje się w ogole do zaleceń, które są zawarte na opakowaniu. A przeciez do gorącej wody nie wolno dosypywać mm :/

2015-11-14 15:42

też miałam taki pojemnik ale służył tylko na spacery albo jak gdzieś jechaliśmy. No i fakt było to ułatwienie. Dopóki nie kupiłam to w butelkę sypałam mleko a potem zalewałam wodą ale czasem to mleko w proszku zaczęło przywierać mi do dna butelki mimo że ta była sucha gdy to mleko sypałam i później musiałam dużo wysiłku włożyć aby całkowicie to mleko rozpuścić. A zresztą jestem przyzwyczajona że najpierw leję wodę potem dodaję mleko,jakoś tak mi łatwiej :)

2015-11-14 14:30

Ja uważam takie pojemniczki na mleko trochę są dla mnie zbędne. Szykowanie takiego mleka w nocy naprawdę nie wymaga od nas ogromu pracy. Kiedyś mleko modyfikowane trzeba było gotować i studzić ;-) takie pojemniczki mogą się przydać jak ewentualnie gdzieś jedziemy. Ale osobiście uważam, że to zbędne. Ale to tylko moje zdanie. Każda z Was ma prawo mieć inne i szanuje każde jedno :)