Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie piersią poza domem- jak sobie radzicie?

Data utworzenia : 2018-05-06 13:46 | Ostatni komentarz 2018-08-21 22:27

AgataS1990

8101 Odsłony
422 Komentarze

Witajcie ^_^, Na zewnątrz cieplutko, wiosna w pełni, przed nami lato, więc długa pora , w której możemy spacerować, podróżować, zwiedzać i w różny inny sposób spędzać czas poza domem z naszymi pociechami. Po raz pierwszy rozpoczęłam przygodę z karmieniem piersią i zastanawiam się jak sobie radzicie poza domem? Czy staracie się wracać na czas karmienia? Czy macie jakieś sposoby na dyskretne karmienie w miejscach publicznych? Czy zdarzyło Wam się karmić np. na ławce w parku lub może gdzieś indziej? Czy miały miejsce jakieś nieprzyjemne sytuacje z tym związane? Bardzo jestem ciekawa, bo szczerze mówiąc nie chcę przez cały ciepły okres być przyklejona do fotela czy kanapy jeśli chodzi o KP. Będę wdzięczna za wszelkie pomysły, porady :-)

2018-05-25 20:34

Aneta moim zdanie godziny odwiedzin to dobra rzecz. Nie wyobrażam sobie, gdyby poźną nocą ktoś odwiedzał inne mamy. Mandarynka to super wykarmiłaś dzieciaki:) doświadczona z Ciebie mama:)

2018-05-25 18:39

Kasia86 chciałabym mieć blisko szpital :))) niestety od czasu do czasu tam jeździmy..ech Co do karmienia piersią, powiem tak, myślę,ze to można wyćwiczyć :))) wiem brzmi śmiesznie, ale mam już po prostu wprawe i na początku rzeczywiście jest troche dziwnie, wyjąć pierś w parku czy u lekarza, ale później już nie. Jak to mówią, niech się wstydzi ten kto widzi i dla mnei stało się to zupełnie normalne i naturalne :))) Obydwóch karmiłam po 2 lata, tzn starszego 23 miesiące a młodszego to 2,5roku :))) no cóż nie potrafiłam wcześniej przerwać :))))

2018-05-25 15:28

Ja mam w okolicy kilka szpitali i każdy ma inną politykę mi ten zakaz odpowiadał jak komuś nie odpowiada to wybiera szpital gdzie są odwiedziny na salach, albo taki z możliwością wykupienia sali pojedynczej i odwiedzin całą dobę.

2018-05-25 14:30

Bo to ordynator narzuca. W rzeczywistości nie powinno tak być. Ale często to się zdarza w szpitalach.

2018-05-25 13:42

Mama_Gratki narzeczony powiedział mi po porodzie, że rodzice już jadą z obiadem dla mnie, to co miałam zrobić :)) Aneta u nas w szpitalu odwiedziny były tylko do godziny 18.00 i później pielęgniarki wyganiały z sali gości.

2018-05-25 13:36

Ogólnie w szpitalach nie ma czegoś takiego jak zakaz odwiedzin. Każdy może przyjść i odwiedzić w szpitalu bliską osobe w ciągu dnia czy nocy. Nie ma czegoś takiego, że po 22 już nie ma odwiedzin. Ale szpitale często wywieszaja kartki od której do której są odwiedziny albo zakaz odwiedzin ze względu na epidemie grypy.

Konto usunięte

2018-05-25 13:08

SgTa, z rękami mam to samo. Ale ustaliłam z mężem to on załatwia. Teraz teść łapie za stopki, to tez jest rozwiązanie bo póki co stopek do buzi nie wkłada :) Agata, musiałaś się czuć znakomicie w czasie takich odwiedzin. Nie uprzedzili Cię? Ani narzeczony? Ja powiedziałam mężowi: tylko Ty. Nie lubię tłumów, a goście w domu. Co do odwiedzin, mąż pani z sali pojawił się pewnego dnia po 8 rano. Trochę wcześnie jak na odwiedziny.

2018-05-25 12:50

Nie raz już karmiłam w miejscu publicznym, wtedy zazwyczaj przykrywam pierś i głowę małego pieluszką dla swojego komfortu :) a jak ktoś ma problem z tym to niech nie patrzy :)