Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie piersią poza domem- jak sobie radzicie?

Data utworzenia : 2018-05-06 13:46 | Ostatni komentarz 2018-08-21 22:27

AgataS1990

8102 Odsłony
422 Komentarze

Witajcie ^_^, Na zewnątrz cieplutko, wiosna w pełni, przed nami lato, więc długa pora , w której możemy spacerować, podróżować, zwiedzać i w różny inny sposób spędzać czas poza domem z naszymi pociechami. Po raz pierwszy rozpoczęłam przygodę z karmieniem piersią i zastanawiam się jak sobie radzicie poza domem? Czy staracie się wracać na czas karmienia? Czy macie jakieś sposoby na dyskretne karmienie w miejscach publicznych? Czy zdarzyło Wam się karmić np. na ławce w parku lub może gdzieś indziej? Czy miały miejsce jakieś nieprzyjemne sytuacje z tym związane? Bardzo jestem ciekawa, bo szczerze mówiąc nie chcę przez cały ciepły okres być przyklejona do fotela czy kanapy jeśli chodzi o KP. Będę wdzięczna za wszelkie pomysły, porady :-)

2018-05-26 16:25

evelin zależy na czym czssto na ławeczkach nie ma takiego napisu :D

2018-05-26 13:28

Aisa dobry patent z tym działem ogrodowym hehe :P tylko u nas w markecie widziałam często obok karteczkę: proszę nie siadać... :(

2018-05-26 11:43

To fajnie sobie radziłaś Aisa:) będę korzystała z opcji :)

2018-05-26 10:59

mama gratki ja karmilam w markecie poszłam sobie na dział ogrodowy czy na dział z krzesłami i sobie wyprobowalam tzn usiadłam i na karmilam dziecko bo czssto mają egzemplarz wystawowy na którym można usiąść :D albo szlam na dział garmazerki na miejscu gdzie można sobie zjeść w markecie i tam zwykle są jakieś krzesełka czy taborety czy coś i tam

Konto usunięte

2018-05-26 10:08

Oczywiscie, że tak. Co prawda mam jeszcze opory. Albo jak nakarmić dziecko w markecie gdzie nie ma ławek. Jedynie wyjsc na pasaż

2018-05-26 00:11

ja dziś karmilam na pufie w centrum na środku korytarza w sumie wg mnie nie ma co się wstydzić karmimy w końcu dziecko przecież nie świecimy piersiami nagimi wydaje mi się że każda z nas dąży do tego by nie było za dużo widać ale też nie ma co się stresować. Co do odziewuin w szpitalu u nas były wyznaczone niestety nikt ich nie przestrzegał tzn na patologii ciąży a na oddziale już z noworodkami też były wyznaczone ale co do przestrzegania to nie wiem bo u nas był zakaz odwiedzin akurat.

2018-05-26 00:08

Jak dla mnie nie było dziwnie wyciągnąć pierś w miejscu publicznym i nakarmić dziecko. Ja tych ludzi nie widziałam po prostu. Ja tylko widziałam córkę i to że jest głodna. Nie interesowało mnie to co się dzieję w koło mnie tylko to by moje dziecko nie było głodne. Ale tu dużo zależy od charakteru. Niech by się tylko ktoś nie tak odezwał to od razu by się na nim sucha nitka nie została. Nie lubię głupiego gadania, a czasami ludzi trzeba trochę ustawić by sobie przemysleli to co mówią. Nie ma zakazu że nie można karmić w miejscu publicznym. Skoro ja jem ty jesz i to jest normalne to dziecko które jest na piersi i je w miejscu publicznym też jest to normalne. Tak to by nikt nie mógł zjeść w miejscu publicznym.

2018-05-25 20:39

Agata też jestem tego samego zdania. Szkoda, że często te godziny nie są jednak przestrzegane...