Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1134 Wątki)

Pierwsze wychodne karmiącej mamy

Data utworzenia : 2017-02-02 18:48 | Ostatni komentarz 2017-04-13 14:29

Redakcja LOVI

9962 Odsłony
138 Komentarze

Mama karmiąca piersią często ma poczucie, że jest „uwiązana” do swojego dziecka. Przekonujemy, że nawet ona może czasem zrobić sobie wolne. Podpowiadamy, jak się do tego zabrać.

2017-03-26 11:52

Chcialabym wychodzic częściej z domu, nie tylko sama, ale z mężem. Zaufanie mam tAk jak wyżej Magros. Tylko do mamy!!! Mieszka ponad 50 km od mojego domu, więc nie mam możliwości zostawiania syna. Musiałam się do tego przyzwyczaic i pogodzić. Sama podjęcłam taką decyzję, gdzie chce mieszkać. Wychodzę z założenia, że można super spędzać czas w trójkę+ pies i jestem szczęśliwa :P

2017-03-25 07:48

Natka i to się nazywa zdrowe podejście. My gdybyśmy tylko mieli okazję częściej zostawiać małą to byśmy korzystali. Niestety zaufanie mam tylko do mojej mamy i sióstr, a one mieszkają daleko od nas. Ale jak tylko jesteśmy w rodzinnym mieście to korzystamy, ile możemy :) Póki siedziałam w domu z córcią to mi się podobało, wydawało mi się, że nie potrzeba mi nic więcej do szczęścia, do pracy wracałam raczej niechętnie. Jednak, gdy już wróciłam to muszę powiedzieć, że bardzo mi z tym dobrze! I okazało się, że jednak potrzebowałam tego bardzo, tak czegoś innego niż tylko córcia 24h na dobę. Moje pierwsze wychodne było bardzo stresujące, a musiałam pojechać do lekarza. Po wizycie w biegu, taksówką wracałam do domu, bo malutka płakała tak mocno, a zjeść mleczka z butelki nie chciała! Na szczęście to był jednorazowy wyskok z jej strony :)

2017-03-06 19:41

Silver ja ostatnio nawet z mezem wyszlam do kolezanki :D to nasze wspolne 2 wyjscie :D az dziwnie bylo hehe

2017-03-06 17:53

Natka i pochwalam twoje wyjścia. Czasem trzeba tak się oderwac od codzienności i wyjść do ludzi pogadać czy na zakupy. Jeśli mamy z kim zostawić to nie ma problemu. Ja jak na razie tylko raz zostawiłam ale myślę że jak będzie większa to zostawi się gdzieś u dziadków a ja z mężem do kina:) dziecko też w ten sposób uczy się, że czasem rodzice gdzieś wyjdą ale zawsze wracają.

2017-03-06 17:49

A ja wlasnie wychodze z zalozenia ze jesli siedze non stop w 4 scianach z nalym i widze ze powoli zaczyna wplywac to na mnie niekorzystnie (zawsze bylam osoba gdzie mnie pelno, nie moglam usiedziec na miejscu, nawet na poczatku ciazy mialam 2 prace:D) wiec czasem potrzebuje po prostu wyrwac sie chcoiaz na chwile do kolezanki, pogadac, posmiac sie i wrocic z inna energia do domu :) bo wiem ze jak zostawie malego na 2h z moja mama albo mezem to nic mu sie zlego nie stanie , szczegolnie ze moja mama to polozna :)

2017-03-06 17:33

Staram sie nie zostawiać małego, chyba ze z moja mama. Nie mam do nikogo zaufania, wszytsko mnie denerwuje jak ktoś bierze na ręce mojego syna. wole siedzieć w domu niz sie ciagle denerwować, ze moze stać sie ju krzywda. Jestem w niego zapatrzona jak w obrazek. Wiem ze w przyszłości mogę zrobić ku krzywdę moim zachowaniem, ale bede z tym walczyć :) narazie jest maleńki, wiec musze sie nim nacieszyć

2017-03-06 12:21

A ja jak tylko jestesmy u rodzicow zostawiam malego na 2-3h z moja mama, albo mezem i zalatwiam swoje sprawy albo ide sie "oderwac" na chwile do kolezanki :) Wracam zawsze z przewietrzona glowa i dodatkowa eneria do dzialania

2017-03-03 12:43

Jak na razie swoją córkę zostawiłam tylk raz jak miała tydzień. Musiałam zrobić sobie odrosty na sesję zdjęciową:) trochę się martwilam ale była w dobrych rękach u tatusia:)