Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1468 Wątki)

Chrzciny

Data utworzenia : 2013-08-08 13:39 | Ostatni komentarz 2020-02-10 08:38

burek1234

37231 Odsłony
571 Komentarze

Jak to u was wyglądało?. My będziemy robić w domu ponieważ moim zdaniem szkoda pieniędzy na lokal. Co do ubranka chciałam kupić synkowi coś jak garnitur tzn czarne spodnie biała koszula mucha i kamizelka i tu wybuchł spór ze strony mojej babci że takie dziecko to się całe na biało ubiera bo niewinne że czarne spodnie to ,,stary'' kładzie. Szok... W końcu zdecydowałam się na beżowy garniturek i białą koszule. Druga sprawa dla gości kupiłam podziękowania w postaci aniołków z gipsu i przy tym karteczka z wierszykiem to też się nie podoba bo kiedyś takiego cyrku nie było... Alkohol kolejna sprawa że nie wypada może i tak... ale 2 butelki wina jak by się ktoś chciał napić to chyba nie grzech. Co myślicie na ten temat?

2013-08-31 07:54

Carol86: to prawda, stwarzają mnóstwo problemów. U mnie było o tyle dobrze, że w parafii był ksiądz, który był ze mną w bardzo dobrych kontaktach i to do niego pierwszego zgłosiliśmy się z zamiarem chrztu dziecka. Wszystko było w porządku, jednak jedyną rzeczą, która mi się nie podobała, to to, że rodzice chrzestni otrzymują karteczki do spowiedzi, które przed mszą trzeba oddać w zakrystii przy podpisywaniu dokumentów. Według mnie to sprawdzanie, czy ktoś się wyspowiadał, to jakaś bzdura.

2013-08-30 14:41

A ja wam powiem, ze chce zorganizować chrzest w październiku (jak juz o tym wspominalam). Problemow co niemiara... Zadna niedziele nam nie pasuje, tzn. Ksiadz powiedzial, ze robia chrzty tylko w druga i czwarta niedziele a jak poprosiliśmy, zeby w pierwsza to juz problem i sie nie zgodzili... No to stwierdzilam, ze 12go października w sobotę tak ok.13/14 bo tez tak mozna, tyle, ze bez mszy... Na to ksiadz stwierdzil, ze moze zrobic o 17 bo o 13 to są potrzeby - no bo oczywiscie na pewno ktoś umrze w tygodniu poprzedzającym ten tydzień i pogrzeb na pewno sie odbędzie w sobotę (a potrzeby są codziennie i godzine oni sobie wybierają, nie jest to wielka parafia, wiec zdarza sie, ze nikt nie umiera). No wiec będę szla do innej parafii bo ja w zime nie chce chrzcić a chce zeby maly byl maly... I chcą zeby pozostac wierzącym i prsktykujacy, a problemy stwarzają...

2013-08-29 14:09

ja chrzciłam 27 lipca w najgorsze upały! mały miał 8 tygodni. strój odszyła mi teściowa! mały całą mszę przy cycu w zakrystii.impreza w domu dla najbliższych. alkohol był ( u nas zwyczaj, że na komunii się nie polewa). Ksiądz bierze co łaska, cennika brak.

2013-08-25 15:31

My chrzciliśmy Filipa jak miał 6 miesięcy (styczeń). Super to wyglądało. Mały tańczył podczas gdy wszyscy śpiewali, a na kazaniu spał. Bardzo mało płakał. Ubrany był w kombinezon (biały z szarymi wstawkami: na mankietach i kieszeniach oraz daszek na czapeczce), a na sali w białą koszulę i haftowaną kamizelkę, do tego szara krawatka i spodnie pod kolor (takie szare w cienkie prążki). Obiad był w restauracji. No niby fajnie, bo obsługa i w domu czysto, nie trzeba zmywać, ale ja nie do końca jestem zadowolona. Za takie pieniądze mogłoby być lepiej. Dominikowi pewnie w domu zrobimy, ale nie będę sama gotować tylko catering zamówię. Dodam, że u nas alkohol był. Wódka i winko do wyboru, ale nie jakieś mega duże ilości tylko symbolicznie, a pił kto chciał. A co do księży to żal.pl My nie chrzciliśmy w swojej parafii. Nawet mi to przez myśl nie przeszło. jak zawiozłam brata po zaświadczenie to od razu u kogo chrzest, a jak ten, że u mnie to ksiądz od razu zapytał ile po ślubie jestem. Nie będę się cytować, bo wstyd, ale trochę plebanowi nagadałam. W kościele, w którym chrzciliśmy wszystkie dzieci chrzci się na mszy w niedzielę. Cała oprawa ceremonialna jest piękna. A po samym sakramencie dzieci wynoszone są na ołtarz i pokazywane zgromadzonym. Nie powiem, ale łezka mi się w oku zakręciła nie raz podczas chrztu FILIPA.

2013-08-21 13:03

My chrzciliśmy synka jak miał nie całe 2 miesiące 8 lipca 2012r a ubrany był w biały garniturek no zamiast marynarki miał kamizelkę ze względu na upał. Mieszkamy w małej miejscowości ale jakież było nasze zdziwienie i szczęście że naszemu synkowi chrztu udzielił sam Biskup który był u nas z wycieczką tej mszy nie zapomnę do końca życia bo była odprawiona od serca i poświęcona głownie naszemu maluszkowi:) Następnie mieliśmy obiad w restauracji na 25 osób. a wybraliśmy restaurację ze względu na wygodę i koszty ponieważ po przeliczeniu sumy za bardzo nie odbiegały od siebie a poza tym musiałabym przez kilka dni stać przy garach w 30 stopniowym upale. Był to strzał w 10 ponieważ sala była klimatyzowana :) i kolejne uroczystości rodzinne odbędą się również w restauracji :)

2013-08-20 23:28

no i super mamunia, przytulamy Emilkę

2013-08-20 18:38

K.Filarowska to moja Emilka jest tylko 11 dni młodsza:)

2013-08-20 18:18

Mój syn urodził się 7 października a chrzciny miał 25 grudnia, zawsze w pierwszy dzień świąt jest u nas cała rodzina, więc wykorzystaliśmy sytuację, prosząc gości na święta prosiliśmy i na chrzciny, było z 20 osób, torcik, Andrzej miał na sobie biały garnitur z muszką i biały kaszkiecik i z racji tego że było zimno biały kombinezon.. Było świetnie. Alkohol był, kto chciał to pił.