Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

Konkurs "Chwile pełne miłości" (zakończony)

Data utworzenia : 2017-10-23 09:51 | Ostatni komentarz 2017-12-18 21:37

Redakcja LOVI

64808 Odsłony
975 Komentarze

Zapraszamy Was do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania czeka aż 20 nowych laktatorów elektrycznych Expert i 100 butelek Medical+. Zadanie konkursowe: Mamy, pokażcie lub opiszcie, jak okazujecie miłość Waszemu maluszkowi, zaś przyszłe Mamy - jak okazujecie czułość swojemu brzuszkowi. Swoje zgłoszenia zamieście w tym wątku. Atrakcyjne nagrody czekają!

2017-11-06 11:42

jestem w ciąży. Będzie to moje pierwsze dziecko, dlatego mimo ogromnej radości trochę się stresuje. zawsze w około obserwowałam kobiety w ciąży i z dziećmi oraz jak się zachowują myśląc, że jak sama będę w ciąży to oszaleje ze szczęścia. Znacznie łatwiej jest okazywać miłość jak maleństwo jest już z nami - można je dotknąć, pocałować, przytulić - jednak teraz, kiedy jest się w ciąży jest to nawet ważniejsze. Maleństwo mimo tego, że jest jeszcze w brzuszku to słyszy nas, nasze bicie serca, czuje dotyk. A ja? Jak tylko mogę to śpiewam kołysanki do brzuszka, rozmawiam z moim maleństwem i tłumacze wszystko co robię i jem. Często pytam, czy jest jej tam dobrze, wygodnie i czego potrzebuje. A jak jest bardzo źle z moim samopoczuciem, wtedy do akcji wkracza tatuś - nie wiem czy to możliwe (może tylko mi się wydaje) ale jak tylko przyłoży rękę i ona poczuje jego dotyk to wszystkie bóle ustają. obie robimy się spokojne. (P.S. : Myślę, że to będzie córusia tatusia). Uważam, że nawet moje emocje maja na nią wpływ. Już nie mogę się doczekać aż będzie z nami :*

2017-11-06 11:41

Długo staraliśmy się z mężem o dziecko, dla nas ten czas trwał wieki. Nigdy nie zapomnę chwili, w której dowiedziałam się że jestem w ciąży. Było tyle różnych emocji szczęście, strach i to uczucie, że już nie jestem najważniejsza, od teraz mam kogoś jeszcze w sobie, kto stał się całym moim życiem. Aktualnie jestem w 29tygodniu ciąży, od kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży moje żywienie zmieniło się o 180stopni. Uważam, że jest to bardzo ważne aby moje dziecko miało wszystko co najlepsze dla swojego rozwoju. Całkowicie wykluczyłam alkohol, wprowadziłam do swojego żywienia owoce i warzywa, codziennie zjadam chociaż jeden owoc. Staram się pić więcej wody i nie spożywać produktów silnie przetworzonych takich jak np. chipsy. Badania, które mam wykonywane pokazują, że dieta ma ogromny wpływ na zdrowie nasze i naszego dziecka. Mój syn Franek rozwija się prawidłowo, a ja mam bardzo dobre wyniki badań laboratoryjnych co potwierdza, że dostarczam mu wszystko co potrzebuje. Wiem, że zapewniam mu wszystko co najlepsze, aby był zdrowy i silny. Codziennie czuje jak dziękuje mi za to silnymi kopniakami, które bardzo mnie cieszą bo wiem, że zdrowo rośnie. Kocham go całym sercem. Nie możemy się z mężem doczekać, aby był już z nami ale do tego czasu rośnij zdrów, mój mały Franeczku. Pozdrawiam Natalia Kaproń - przyszła mama

2017-11-06 11:26

Zostałam mamą w 27 tygodniu Ciąży. Urodziłam synka 27'10'2017. Przeżywam bardzo ciężkie chwile. Mój Wojciech walczy o życie i tylko moje mleko daje mu siły. Potrzebuje dobrego laktatora aby wspomóc mnie w tych ciężkich chwilach bo wszystko dzieje się dla mnie zbyt szybko i bardzo to przeżywam i ciężko jest mi finansowo. Walczę o każdą krople mleka aby mój synek mógł być silny. Proszę o pomoc z laktatorem.

2017-11-06 11:25

W byciu mamą najcudowniejsze jest okazywanie czułości swojemu dziecku. Uwielbiam przez czułość okazywać synkowi miłość. W budowaniu więzi między mamą a dzieckiem czułość jest niezastąpiona- jest to potrzeba przytulania, głaskania, łaskotania, całowania, drobnych gestów, pieszczot i dotyku tak ważnego dla obu stron. Uwielbiam być blisko z moim dzieckiem i w ten sposób okazywać mu, że jestem dla niego. Czułość okazuje też przez słowa, chwalenie, wsparcie i wspólnie spędzony czas. Pragnę by przez wszystko co robię mój syn czuł się ważny, kochany i szczęśliwy. Czułość mamy dla dziecka to budowanie poczucia własnej wartości dziecka i szczęścia każdego dnia.

2017-11-06 11:18

Gdy się dowiedziałam że jestem w ciąży byłam bardzo zadowolona i szczęśliwa , nieukrywam nogi się trochę ugiegły. Oboje byliśmy szczęsliwi,. Teraz jestem w 32 tygodniu ciąży, swoją miłość okazujemy brzuszkowi tak że codziennie rozmawiamy z brzuszkiem narzeczony często całuje brzuszek. Powiedziano mi że będzie dziewczynka także mówimy do brzuszka Amelka. Jesteśmy bardzo szczęśliwi że wkrótce zostaniemy rodzicami i wyczekujemy na nasze maleństwo

2017-11-06 11:14

Nasza Milenka już za 6 tygodni będzie z nami :) Jest to moje trzecie szczęście po szesnastoletniej przerwie więc tak jak by było pierwsze ;). Ciąża w wieku 40 lat to zupełnie inne przeżycie,mogę w pełni rozkoszować się tym stanem i rozpieszczać moją kruszynkę w każdej chwili....głaskanie,śpiewanie,wspólne słuchanie muzyki a jak tatuś wraca z pracy to mruczenie i rozmawianie do brzuszka :D

2017-11-06 11:11

A wiec nasza calineczka od dwoch miesiecy jest z nami ale tylko od dwoch tygodni mozemy wreszcie nadrabiac czas ktory spedzila w szpitalu. Hehe az tak jej sie spieszylo i zrobila mamie prezent przychodzac na swiat dwa dni przed moimi urodzinami. "Szczescie w nieszczesciu" o dwa i pol miesiaca za szybko. Ale od poczatku wojowniczka. Caly pobyt w szpitalu czytalismy jej bajki opowiadalismy co w domu. A teraz jak tylko slyszy bajke to usmiech nie schodzi jej z buzi. Uwielbia buziaki, ktorymi jest zasypywana caly czas, nawet te od pieska ;) Jak rowniez wieczorne kompiele. Usmiechem kupila wszystkich :) Milosci do niej nie da sie opisac a wszystko wzmocnil strach zeby byla zdrowa:)

2017-11-06 11:09

Julia miała przyjść na świat pod koniec czerwca. W połowie miesiąca po powrocie do domu po zrobieniu jakiś ostatnich badań postanowiłam odpocząć zajadając truskawki. W tv leciała akurat "Kraina Lodu", postanowiłam wreszcie zobaczyć w całości ulubioną bajkę mojej bratanicy i pewnie blisko połowy dzieci w podobnym wieku. Czekałam na słynny motyw muzyczny, który uważam za jeden z najlepszych w historii. Kiedy usłyszałam refren, nagle poczułam jak odchodzą mi wody. Trysnęła fontanna i moja córka pokazała, że "ma tę moc"! Później była szybka akcja porodowa i po 3 godzinach zobaczyliśmy Naszą córeczkę. Przez kilka dni, kiedy byłyśmy w szpitalu mogłam ją głaskać i patrzeć godzinami. Pokarmu praktycznie nie miałam, Juleczka nie chciała ssać piersi, zasypiała... Okazało się, że ma bardzo wysoki poziom bilirubiny. Została zabrania na oddział neonantologiczny a ja musiałam wrócić do domu bez Niej... To był jak dotąd najgorszy moment w moim życiu - musiałam zostawić moją małą córeczkę z obcymi ludźmi. Choć oczywiście wiedziałam, że będzie miała dobrą opiekę - nie mogłam przestać płakać. Pokarmu wciąż miałam kilka kropel, więc zawzięłam się i co kilka godzin ze stoperem stymulowałam brodawki. Mleka było coraz więcej, jeździliśmy kilka razy dziennie na karmienie do szpitala. Panie mówiły - "my tu mamy mleko, w razie coś to damy", ale ja postanowiłam zrobić wszystko żeby moje dziecko mogło być karmione moim mlekiem, bo to najlepsze co mogę mu dać. Walka o każdą kroplę trwała przez jakiś czas, ale opłacało się i będę walczyła o to jak długo będzie trzeba. Moja córka rośnie zdrowo a to jest bezcenne. Julia bardzo lubi głaskanie, jak każdy bobas lubi się przytulać. Po kąpieli często delikatnie ją masuje, uwielbia to. Muzyka zawsze na Nią dobrze działa, czasem w ciągu dnia leżymy sobie i śpiewam jej cichutko, bardzo się wtedy we mnie wpatruje i widzę jej wesołe oczy. Nie można tych chwil z niczym porównać.