Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Szczepionka Rotarix z przychodni, czy z apteki?

Data utworzenia : 2015-02-20 14:44 | Ostatni komentarz 2016-10-02 20:21

andzianecia

21124 Odsłony
36 Komentarze

W poniedziałek idę z córką na drugie szczepienie i jakoś tak wczoraj zgadałam się na ten temat z moją siostrą, która pracuje w aptece. Spytała mnie ile płacę za szczepionkę Rotarix, więc jej odpowiadam, że 300 zł, a ona że popatrzy po ile jest u niej. Dziś mi dzwoni, że u niej ta sama szczepionka jest za 250 zł i czy załatwię receptę i czy ma mi ją przynieść. Dla mnie 50 zł to jest dużo, więc od razu zadzwoniłam do przychodni i przedstawiam jaka jest sytuacja, czy mogę do szczepienia przyjechać ze swoją szczepionką, bo mogę ją mieć o 50 zł taniej. Na co Pani pielęgniarka odpowiada, że one nie szczepią dzieci szczepionkami, które przywożą mamy, bo nie są w stanie sprawdzić czy ja dobrze tą szczepionkę będę przechowywać. Ale jak tak strasznie chcę to mam tą szczepionkę kupić i jak będę u lekarza to mam go zapytać, czy wyrazi zgodę na to, aby zaszczepić moje dziecko szczepionką przyniesioną przeze mnie, czy też nie. Oddzwoniłam do siostry i podziękowałam jej, że jednak nie skorzystam z tańszej szczepionki od niej, bo nie wiem, czy lekarz wyrazi zgodę, a jeśli nie wyrazi to co wtedy? Będę 250 zł w plecy. Siostra powiedziała, że dziwna sprawa, bo u nich sporo mam kupuje te szczepionki i lekarze nie robią żadnych problemów. Szczepionkę przewozi się w specjalnym termoopakowaniu i może w nim być do 2 godzin, ja do ośrodka mam 10 minut, więc nie byłoby problemu. No ale... Dziwi mnie dlaczego w przychodni ta szczepionka jest droższa o 50 zł niż w aptece? Dlaczego oni zarabiają na naszych dzieciach? Chciałam zapytać, czy Wy szczepicie szczepionkami z przychodni, czy kupujecie w aptece i nie ma z tym problemu podczas szczepienia?

2015-05-23 07:49

Bez problemu można zakupić szczepionkę na własną rękę. Należy zachować tkz. "Łańcuch chłodniczy", czyli transport zapewniający optymalną dla szczepionki temperaturę - stabilne warunki termiczne tj. +2°C do +8°C. Farmaceuta jest upoważniony to udzielenia rad jak przetransportować szczepionkę, powinien spakować szczepionkę w specjalną torbę termoizolacyjną, zapewniającą utrzymanie odpowiedniej temperatury. Po zakupie szczepionki należy niezwłocznie udać się z nią na szczepienie, chyba że zakup nie jest w dniu planowanego szczepienia, wtedy należy udać się do domu i włożyć szczepionkę do lodówki.

2015-02-21 18:01

Ale jaką cenę wybrać w przychodni? Przecież ceny między aptekami też są różne i wahają się nawet do 100 zł. Jak pisałam powyżej ja muszę sama kupować szczepionki i wbrew pozorom nie jest to takie wygodne. Tak jak napisałam Marta87 nie jednokrotnie się zdarza, że rodzice źle przechowują szczepionki. Jeżeli pielęgniarki widzi, że szczepionka jest nagrzana, ciepła to odmawia jej wykonania, a rodzic jest zmuszony do ponownego zakupu.

2015-02-21 13:37

i właśnie to mnie bardzo nurtuje...różnica między apteka, a przychodnią 50 zł??? kurcze strasznie dużo, a apteka też na pewno swoją marżę narzuca, więc przychodnia narzuca masakryczną marżę... mało, że człowiek musi za te szczepionki zapłacić, to jeszcze chcą się na nich wzbogacić, kosztem dzieci, dla mnie coś okropnego!!! tak jak napisała Marta nie powinno być czegoś takiego powinna cena w przychodni odpowiadać cenie w aptece i nie byłoby problemu!!!

2015-02-21 13:29

W naszej przychodni też z tego co wiem szczepią tylko swoimi szczepionkami. Rozumiem wytłumaczenie, że niewiadomo jak pacjenci przechowują szczepionki, więc bezpieczniej jest szczepić szczepionkami kupowanymi przez przychodnie, bo niestety ludzie są różni, a później odpowiedzialność np za jakieś działania niepożądane spada na przychodnię. Ale nie rozumiem za to dlaczego w przychodni te szczepionki są droższe, tym bardziej, że jeżeli przychodnia zamawia szczepionki w ilościach bądź co bądź hurtowych to na pewno ma jeszcze niższe ceny niż my możemy kupić w aptece.

2015-02-21 02:48

andzianecia rozumiem ze koszt szczepionki i roznica z nim zwiazana jest istotna pomiędzy apteka siostry a przychodnia ale zdarza się bardzo często ze pielęgniarki/ polozne nie chcą szczepic szczepionka przyniiesiona przez rodzica. A to dlatego ze niby każdy rodzic jest poinformowany o transporcie i przechowywaniu szczepionki ale wiesz mi ze nie zawsze jest to restrykcyjnie przestrzegane. Wiele razy mielismy przypadek ze pacjent przyszedł ze swoja szczepionka która kupil wczoraj i mogl ja przechowywać w lodowce do czasu szczepienia ale po drodze z apteki zajechal jeszcze tu i tam no i trochę czasu minelo zanim ja dowiozl do domu lub tez do przychodni a był słoneczny dzień i gdzie ta szczepionka jezdzila kilka godz - na polce obok nagrzanej szyby. Jedni rodzice podchodzą do sprawy rzetelnie inni sa mniej rozgarnięci i zapominalscy a ze dziecko np. usnie w samochodzie to jezdza i zalatwiaja inne sprawy a szczepionka jeździ z nimi i się nagrzewa i czasami termoopakowanie tez nie jest skuteczne w takich sytuacjach. Uwazam ze to rozsądne wyjście ze dziecko jest szczepione szczepionka która była przechowywana i transportowana profesjonalnie i nie ma do tego wątpliwości a co do skuteczności to tez wiemy ze przechowywanie nie wpłynie na jej działanie. Dlatego w wielu przychodniach jest zakaz szczepienie swoimi szczepionkami bo jest to temat kontrowersyjny. Co do tego ze jest taka roznica miedzy przychodnia a apteka to niestety jest to nieuczciwe i nie powinno być takich rozpietosci cenowych ale niestety nie mamy na to wpływu :( mysle ze jeśli ceny bylyby bardzo zbliżone nie byłoby chętnych rodzicow aby przychodzić ze swoja szczepionka a przez to nie byłoby problemu /

2015-02-20 21:53

No i Ula widzę,m że u Was też się da a nawet jest taka konieczność, że trzeba sobie samemu kupić, teraz się wkurzam jeszcze bardziej jak czytam, że u kolejnej osoby nie ma z tym problemu, a mogłam sobie przyoszczędzić 50 zł, a na dwóch dawkach 100 zł...chyba powiem w przychodni co o tym myślę

2015-02-20 20:58

W mojej przychodni dyrektor wydał zakaz sprzedaży KAŻDEJ płatnej szczepionki, także ja byłam zmuszona do zakupy Rotarixa w aptece. Za pojedynczą dawkę płaciłam 290 zł. Tak jak napisała Zuzanna, jedyny problem w takiej sytuacji to odpowiednie przechowywanie i przetransportowanie szczepionki do przychodni. Najlepiej wykupić w aptece prosto przed udaniem się na szczepienie, wówczas mamy pewność, że szczepionka była przechowywana w odpowiedniej temperaturze.

2015-02-20 20:23

Widzisz Zuza czyli u Was nie ma takiego problemu że przywozisz swoje, a u nas jest, maja problem żeby mi dziecko zaszczepić szczepionką, którą ja bym sobie kupiła. Czyli nie tylko Rotarix wychodzi taniej w aptece niż w przychodni, dla mnie to jest dziwne, że w przychodni narzucają taką marżę, według mnie powinno być taniej