Chusta czy nosidełko

Przy pierwszym miałąm nosidło, może i było spoko ale nie spodobało sie małemu, teraz zdecydowałam sie na chustę i czekam na małego testera :)

Ja zakupiłam gdy córka miała 4 miesiące nosidło od Kinderkraft i mimo że można było je używać od samego początku to nie ryzykowałam. Fakt, kiedy ją nosiłam przytulona zasypiała. Podobało jej się w sumie, ale były też momenty w których mocno się denerwowała. Ja bym od 0+ nie nosila malucha, dla mnie dziecko musi dobrze się trzymać i było ciasno, a taki maluch może płakać i czuć dyskomfort. 

Wybrałam nosidlo, trochę najpierw spędziłam czasu by wybrać odpowiednie. 

jestem mega zadowolona maleństwo też, szybkość zakładania jest mega wygodna, a dodatkowo dziecko też lubi w tym być, jednak dla mnie nosidło to tylko opcja ostateczna jak trzeba gdzieś szybko po coś wyjść, na codzień nie korzystam z niego tylko z wozka. 

Też się chętnie dowiem, bo ja nawet zakupiłam nosidełko z BabyBjorn ale lezy bo się boję używać.

Odświeżam temat. Mamy na rynku nosidła od 0+, ale czy to bezpieczne czy lepiej zaopatrzyć się w hustę i lekcję wiązania? 

Zastanawiam się co będzie lepsze dla maluszka i odciąży moje ręce długie po kolana od noszenia :) jest tu jakiś mistrz dyplomowany z chustonoszenia?

Kaero jaka zamówiłaś? Byłaś na kursie czy z neta próbujesz? 

My od jutra będziemy testować chustę, zobaczymy jak się mały będzie na nią zapatrywał :)