Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Problem z zakładaniem szaliczka - chustka pod szyjkę

Data utworzenia : 2014-02-03 20:03 | Ostatni komentarz 2016-11-18 20:58

konto usunięte

6873 Odsłony
29 Komentarze

My mieliśmy straszny problem z ochrona szyi Jasia , szalik nie wchodził w grę bo go strasznie tarmosił więc wypatrzyłam w sklepie takie apaszki zapinane na napy lub rzep super chronią malucha przed zawianiem i fajnie wyglądają. A wy jak sobie radzicie z ochrona szyi maluszków.

2014-02-03 21:59

Dokladnie tak Anita , nasz lekarz zaleca gołą szyję i hartowanie gardła. To brzmi co najmniej dziwnie prawda? ;) cala rodzina stosuje się do tych zaleceń i nikt nie choruje. Tylko ludzie dziwnie patrzyli na nas jak zeszlej zimy zabralismy siostrzencow na sanki i biegali w rozpietych kurtkach ;) oczywiście nie hartowalam gardła noworodkowi, spiworek na tyle zasłania malemu szyję ze nie martwię sie ze zmarznie :) .

2014-02-03 21:56

Teraz uzywamy juz szaliczka. Mamy polarowy. Taka apaszke pod szyje, ktora od spodu miala polar kupilam w C&A i nie skorzystalam z niej za wiele. Noworodki nie maja w zasadzie szyjki, wiec dopoki dziecko tylko lezy nie potrzebuje szalika - tak na szkole rodzenia mowiono. Najgorszym bledem jaki mozna popelnic to zawiazac szalik tak, zeby zakrywal dziecku usta i nosek. Wtedy cale cieple powietrze skrapla sie na takim szaliku, robi sie zimne, czasami przymarza i dotyka to buzi dziecka. Chorobsko murowane.

2014-02-03 21:33

Basia jak to nie uznaje? Czyli co nic nie zakładać? My również używany ostatnio takie chusteczki jednak przy większych mrozach lub wietrze zakładam na kurtkę szalik jednak nie jest on już taki gruby. Wiosną zakładam pod szyję letnią chusteczkę, której mała nie chciała nosić na głowie,;-)

2014-02-03 20:41

ja również używam takiej apaszki, na zimę mamy fajną czapkę bardzo dobrze chroniącą główkę i dochodzącą aż do karku Michałka. Do niej na zmianę zakładam raz szaliczek raz apaszkę. W mroźniejsze dni zakładam mu pod kaptur na kurtkę apaszkę taką większą, którą sama kiedyś nosiłam czasami.

2014-02-03 20:27

śliczne masz te chustki, my mamy z tesco z lewkiem i teraz przyjdą z tchibo ;) to bardzo praktyczna rzecz, też chciałam używać jako szalika ale nasz pediatra nie uznaje szalików ani wogóle niczego na szyi dziecka, używamy więc dla ozdoby ;) i do ulewania, szkoda tylko że nie mają zapięcia z boku jak niektóre śliniaki-wtedy jedna strona jest dłuższa, bo jak mi maluch czasem przyśnie to muszę główkę podnieść żeby to odpiąć... na pewno będą niezastąpione przy ząbkowaniu jeśli będzie się Artuś dużo ślinił :p