Pierwsza przytulanka

Monia ja myłam w zwykłym płynie (choć są specjalne) do naczyń u wyparzałam od razu 

A butelki i smoczki też myjecie normalnie i wyparzacie? 

Monia ja wyparzalam we wrzatku.

Mama Hani ja też nie pomyślałam. A używaliśmy go rok i 4 miesięcy. Tylko że w nocy nie używała go tylko do zasynania. A w jakim wieku są dzieci?

Powiem Wam że ja w życiu nie pomyśałam że dziecko może się zadławić śliną podczas snu przez smoczka.. Nawet nigdzie nie znalazłam takiej przesłanki a na prawdę sporo czytam.. U mnie oboje mają smoczki i nigdy nam się nic takiego nie zdarzyła.

Monia ja co jakiś czas zlewam wrzątkiem, a jak się zużyje to po prostu zmieniam na nowy.

To tylko z Hanią mam problem bo ona miała smoka z taką wielką dziurą, nie chciała nowego a tego też nie chciała oddać. Aż w końcu pewnego dnia wzięłam i urwałam go całkiem. Myślałam że pożegnamy się ze smoczkiem ale niestety... W dzień było w miarę ale jak przyszedł wieczór to był dramat. Była tak zdesperowana że powiedziała że pożyczy sobie od Stasia.. Żeby tylko go mieć. I dlatego nadal bujamy się z dydem.

A czym czyścicie, dezyfekujecie smoczki? 

Monia żeby tak było to by każdy rodzic z buzi smoczka wyjmował jak dziecko zaśnie. A problem w tym że czasem jest tak że jak smoczek się wyjmie lub wypadnie to dziecko budzi się lub płacze. Dziecko śpiące cały czas nie ciumka tylko raz na jakiś czas. Więc spokojnie. Ale możesz spróbować wyciągać jak zaśnie chyba że będzie samo wypluwać

Moim zdaniem najlepsza Przytulanka dla takiego maleństwa to te typu jak pieluszka  z dodatkowo doszyta glowka mieciutkiego  małego misia. Ale wiadoma sprawa ze nigdy nie mamy pewności czy trafimy w 10 bo z dzieciaczkami bywa różnie czasem coś spodoba się odrazu i jest przytulankowym przyjacielem już na lata a czasem w ogóle nie podejdzie 

U mnie córka prawie od urodzenia śpi ze smoczkiem i nigdy jej się nic nie stało