Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zabawy (160 Wątki)

Nauka literek i cyferek przez zabawę i skojarzenia

Data utworzenia : 2014-03-14 19:41 | Ostatni komentarz 2021-05-05 19:16

kusia_ss

6714 Odsłony
58 Komentarze

Drogie mamy, jakie macie sposoby na naukę cyferek i literek? Ja na początek zapoznałam córkę z "Abecadłem" J.Tuwima. Bajeczka była kolorowa, pięknie ilustrowana i w głowie zostały literki wymienione w wierszu (tym bardziej, że w wierszyku są użyte wszystkie literki potrzebne do zapisania jej imienia). Później nauka alfabetu i cyferek odbywała się na zasadzie skojarzeń i podobieństw. "C" wygląda jak rogalik, "E" jak grzebień, "8" jak bałwanek, itd. Córka ma obecnie nieco ponad 4 lata i potrafi całkiem płynnie składać literki. Potrafi też zapisać ze słuchu podyktowany i przeliterowany przeze mnie wyraz. A wy jak uczycie swoje dzieci? Co przynosi najlepszy rezultat? No i przede wszystkim, w jakim wieku jest najlepszy czas żeby zacząć takie zabawy?

2014-03-27 19:40

Gabi ma teraz 2 latka i prawie 5 miesięcy, ale jest strasznie oporna na naukę, tzn wszystko ok jak uczymy sie przez zabawe, ale jakbym z nią usiadła żeby uczyła się literek z książeczki nigdy od razu wielki bunt, krzyk i płacz. Ja wiem, że ma jeszcze czas ale jak tak czytam sobie Wasze wpisy kurcze to mam wrażenie, że ja jestem zbyt miękka i dlatego nie potrafię jej nauczyć. W Weekend do sklepu podjadę sprawdzić jeszcze czy nie ma a jak nie to siostra mi zamówi na allegro te puzzle z literkami i będę uczyć do skutku;)

2014-03-27 10:08

Kikacu a Gabi ile ma lat ? Jesli pisałas to przepraszam - nie doczytalam :)

2014-03-26 18:53

a wiecie co ja upolowałam puzzle piankowe z alfabetem całym i mam zamiar teraz je wykorzystać nie tylko jako wykładzinę na balkon ale będziemy się z Gabi intensywnie uczyć alfabetu, one sa wyjmowane więc będę sie z nia bawić, że ma mi przynieść literkę o której mówię, zaraz poczytam sobie jak opisywać literki, może to będzie nie tylko dobra zabawa ale i efekt jakiś przyniesie.

2014-03-24 10:55

chodziło mi o mówienie płynne i napisałam to raczej ogólnie :)

2014-03-24 09:01

Niektórzy rodzice tez mnie drażnią z swoimi podtekstami, a najbardziej z porównywaniem. Najważniejsze jest to abyśmy my jako rodzice poświęcali najwięcej czasu naszym pociechom, a nie zostawiali je samopas. Bo tak najprzyjemniej bedzie dziecku poznawać świat.

2014-03-22 15:01

nie napisałam że moje dziecko nie mówi ;( Madzia bardzo dobrze rozmawia denerwuje mnie jak ktoś przechwala się ze jego dziecko jest najmądrzejsze, a rodzic nie potrafi powiedzieć ile dziecko ma miesięcy ja wolę ze swoim dzieckiem, pobawić się modeliną, pomalować farbkami, porysować

2014-03-22 11:57

Oczywiście, że tak dlatego tak bardzo mnie złości jak ktoś mówi o jej nie mówi płynnie, a moje jest młodsze i zobacz jak mówi, albo moje to to, a Twoje nie? No cóż jedni się rozwijają szybciej, inni wolniej, ale przecież się rozwijają. To tak samo jak porównywanie wagi dziecka do dziecka. Nie wiem po co to ludzie robią, przecież każde dziecko rodzi się z inna wagą to po co sprowadzać do ogółu. Ja staram się uczyć dzieci tak jak potrafię i jestem zawsze dumna jak robią jakieś postępy, a to że jakieś dziecko już mówi płynnie a moja Gabi np mówi teraz no próbuje składać zdania, ale nie zawsze jej wychodzi no to dla mnie nie jest powód do zmartwień. Obserwuje ją cały czas i ona robi postępy, mogłabym sie martwić jakby stanęła w miejscu i nie chciała się uczyć. A jak wiadomo dzieci najlepiej uczą sie przez zabawę i super sprawa są takie literkowe makarony, ciasteczka itp

2014-03-22 09:47

Dokładnie ..kazde dziecko rozwija sie po swojemu ..jedno zaczyna szybciej mówić a drugie zczyna troche pozniej ..nikt nie mówi , ze kupowanie makaronu i ukladanie z 12 msc dzieckiem jest czyms zlym ...mysle , ze dziecko w ten sposob wiele rzeczy pojmuje i za jakis czas rodzica zaskoczy, zreszta to jest jakas forma zabawy - nowosc :) jak poczytałam tu na forum , ze mamy juz z rocznym dzieckiem licza i tak dalej..zaczelam robic to z moim małym podczas zabawy wykładam np 5 klocuszków i na głos sobie licze ..pozniej dokladam i tak np do 10 .. chce teraz kupic podstawowe figurki zwierzat ( pies , kot , krówka , swinka , ptaszek , żółw , kon , zebra , zyrafa , kura itd ) i pokazywac mu ..zaczniemy np od poniedziałku i ten dzien spedzimy z pieskiem np..na kazdym kroku bede mu pokazywac : to jest piesek , gdzie jest piesek , gdzie piesek ma oko , nos itd ..nastepnego dnia wyjme kota itd :) jak juz nam sie skoncza ..wyjme wszystkie i bede powtarzac przez 2 , 3 dni wszystkie i zobacze czy zapamietal :) Ten tydzien poswiecilam na kolory i Kacpi czerwony pokazuje niemalze na wszystkim :) Mamy kolorowe klocki , piramidki i ukladanki ..jak sie bawimy to mówie do niego wyraznie teraz zielony , teraz niebieski itd :) mysle ze takie coś nie zaszkodzi a moze pomoc ..cwiczymy w ten sposob pamiec i koncentracje :) Basiu ja uwazam tak jak Ty ..poswiecamy naszym dzieciaczkom cały swoj czas na uczenie i pokazywanie wszystkiego co na drodze spotkamy ..jesli Twoja madzia jeszcze nie mówi to nic takiego..na pewno jest w stanie udowodnic jaka jest madra dziewczynka w inny sposob ..mój Kacpi tez jest tylko na etapie tata i faktycznie troche mnie martwi ze nie mowi mama czy baba ...ale wiem ze wszystko rozumie bo o co go poprosze to zrobi ..ostatnio nawet wział mi z reki swojego zmienionego pampersa i wyrzucił do kosza pod zlewem :)