Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1034 Wątki)

Nadmiar napletka, stulejka i załupek u 18 miesięcznego dziecka.

Data utworzenia : 2016-02-02 22:28 | Ostatni komentarz 2021-03-05 18:55

annawianna

7197 Odsłony
33 Komentarze

U mojego synka od początku był problem z odciąganiem napletka ale podczas kąpieli udawało mi się odrobinę go odciągnąć. Kiedy kilka miesięcy temu podczas wizyty poprosiłam o opinię na ten temat lekarkę naciągnęła mu napletek tak mocno że zaczął krwawić. Później synek nie bardzo pozwalał na zabiegi pielęgnacyjne ale starałam się podczas kąpieli odciągnąć choć trochę. Kiedy byliśmy dwa miesiące temu w szpitalu pielęgniarka też zwróciła mi uwagę że muszę coś robić bo nie widać " dziurki" a od dwóch dni siusiak synka jest zaczerwieniony więc dziś poszłam z nim do lekarki która stwierdziła nadmiar napletka, stulejkę i załupek, dlatego wypisała skierowanie do poradni chirurgicznej. Rozmawiałam z koleżanką której synek nie dawno miał w szpitalu " zabieg" polegający właśnie na siłowym naciągnięciu napletka który również popękał i podkrwawił a jej zdaniem dziś jest gorzej niż było. Znam też opinię lekarza który mówi że trzeba robić wszystko aby nie doszło do krwawienia ponieważ wówczas tworzą się mikr blizny które zrastając powodują jeszcze większe trudności z odciąganiem napletka i zaleca stopniowe odciąganie w kąpieli z rumiankiem. Przyznam szczerze że mam ogromny mętlik w głowie i nie wiem co robić czy zdecydować się na pójście do chirurga, ewentualnie zabieg czy w sytuacji kiedy u synka jest załupek próbować jeszcze powalczyć domowymi sposobami? Czy istniej możliwość że gdyby lekarz przepisał maść ze sterydem to po jej stosowaniu lepiej będzie ściągać napletek? Może są na forum mamy których synowie mieli podobny problem. Proszę napiszcie co mam robić.

2016-02-05 17:52

Super, że cos ruszyło i z każdym dniem będzie lepiej. Dobrze że masz koleżankę, która umie sprawnie odciągnąć napletek tak aby nie doszło do krwawienia i zna się przede wszystkim na tym. Może wizyta będzie zbędna.

2016-02-04 21:25

Dziś poprosiłam o pomoc koleżankę która ma dwóch dorosłych już synków i zna się na " rzeczy" i nie mogę się nacieszyć tym że coś ruszyło. Najpierw długa kąpiel synka w wodzie z dodatkiem naparu z rumianka ( dwukrotnie dolewałam mu ciepłej wody) a później koleżanka próbowała naciągnąć odrobinę napletek ale Wojtuś się wzbraniał więc musiałam go wyjąć z wody i na przeiwijaku udało się jej odrobinę naciągnąć napletek, oczyściłyśmy siusiaka riwanolem i posmarowałyśmy kremem Bepanthen tak jak zalecała farmaceutka. Szkoda że nie mam maści ze sterydem ale dzisiejszy dzień uważam za sukces. Jutro koleżanka znów ma przyjechać i mam nadzieję że z każdym dniem będzie lepiej. Okazało się że Ona ma taką wprawę że odciąga napletek jedną ręką a właściwie to nawet 3 palcami. Dla mnie nawet taki mały krok w kierunku lepszego to ogromna radość, może uda się bez pomocy chirurga. Jej kiedyś lekarz pokazał jak to robić i powiedział że trzeba to robić tak aby nie doszło do krwawienia ( pęknięcia) i chcemy powoli ale zdecydowanie dzień po dniu rozprawić się z napletkiem :)

2016-02-04 11:07

My przed zabiegiem smarowalismy mascia emla ktora znieczula i owijalismy folia spozywcza bo ten plasterek z ta mascia nie zdawal egzaminu i lekarz tak zalecil. Jesli lekarz zaleci sciagniecie napletka to odrazu pytaj o znieczulenie, gdyby nie znieczulenie synek nie dalby sobie nawet dotknac :\ a i zabieg jest bolesny.

2016-02-03 21:38

Dziś zapisałam synka do poradni chirurgii dziecięcej na 17. 02 ale po rozmowie z panią pielęgniarką dowiedziałam się że tak małym chłopcom raczej nie robią zabiegu tylko starają się podać maść ze sterydem i ewentualnie naciągnąć - tylko znów boję się że naciągną na żywca i potem będzie krwawić - tak też zrobili synkowi koleżanki. Dziś kupiłam riwanol i maść bepanthen którą poleciła mi farmaceutka i staram się mu przemywać siusiaka przy każdej zmianie pieluszki ale krzyczy tak bardzo i wyrywa się że trudno mi samej sobie poradzić. Niestety przez tydzień jestem z nim sama więc nie bardzo ma mi ktoś pomóc. Podczas kąpieli próbowałam mu odciągnąć napeletek ale odpychał mnie i tylko trochę " poruszałam". Jutro umówiłam się z koleżanką która ma smykałkę do tych rzeczy - sama ma dwóch synków i bardzo sprawnie jej wychodzi odciąganie napletka - kiedyś pokazywała mi jak to robić i może jej uda się choć trochę podczas kąpieli Wojtusia odciągnąć.

2016-02-03 20:24

Ogólnie to zgadzam się z magocznypazur... Jeśli jest możliwość żeby dziecko miało zabieg za jakiś czas, to lepiej odczekać. W szpitalu spędziłam 8 dni po operacji synka i z autopsji wiem że starsze dzieci lepiej przechodziły zabiegi... Łatwiej jest im wszystko wytłumaczyć...

2016-02-03 20:02

Moi bracia mieli stulejkę i zawsze problem z napletkiem... Moja mama o tym opowiadała. Oni mieli zabieg w wieku około 5 lat, więc ja na Twoim miejscu bym poczekała...

2016-02-03 15:50

Mój syn ma nadmiar napletka... Tylko my jesteśmy po operacji spodziectwa podrzołędnego. Co do tego nadmiaru to lekarz chirurg dziecięcy powiedział że mamy dwa wyjścia. Odczekać i spróbować za kilka lat zrobić plastykę lub teraz amputować całkowicie napletek... Wybrałam plastykę za kilka lat...

2016-02-03 12:38

Mój starszy synek jak miał bilans dwulatka pediatra naciągneła mu siusiaka bo stwierdziła że jest za słabo naciągany (bez mojej zgody) kazała smarować neomycinum i również po tym krwawił, poza tym widać było że bardzo go boli. Jak sonbie to przypomnę to chce mi się płakać :(. Po tym incydencje synek nie dał sobie dotknąć przy kąpieli nawet żeby go umyć. Po ok pół rok zauważyłam zgrubienie na siusiaku. Okazało się że zebrała się mastka i trzeba będzie naciągnąć. Dobrze że trafiłam na wspaniałego chirurga. Zapytał nas czy chcemy żeby zrobił to teraz bez znieczulenia czy przyjedziemy za tydzień. Oczywiście chcieliśmy ze znieczuleniem. Wypisał receptę na lek, który mieliśmy zaaplikować godzinę przed wizytą. Lekarz delikatnie ściągnął napletek i wyczyścił z mastki, kazał robić okłady z rivanolu i przez 3 dni nie ściągać napletka. Po tym czasie synkowi odciągaliśmy napletek przy kąpieli było trochę płaczu ale tłumaczyliśmy mu że jeśli tego nie będziemy robić to znowu będziemy musieli jechać do lekarza. Mój młodszy synek też ma malutką dziurkę ale jak na razie nic z tym nie robię tylko w kąpieli odciągam, pediatra nie zwracała nam uwagi że jest coś nie tak.