Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

sex analny

Data utworzenia : 2018-03-12 15:59 | Ostatni komentarz 2023-10-19 13:30

aneta7734

13788 Odsłony
108 Komentarze

Mój mąż od pewnego czasu mi mówi żeby spróbować seksu analnego. Mówi, że tylko raz. Jak mi się nie spodoba to nie będzie nalegał. Ja za tym nie jestem. Ale mąż będzie tak długo wiercił dziurę w brzuchu aż się zgodzę. Wiem, że jak już raz się zgodzę to będzie to chciał ciągnąć w nieskończoność. Na jednym razie się nie skończy. Dziewczyny co wy sądzicie o seksie analnym.

2018-03-14 14:43

Ja swojemu na 30stke kupilam książeczki he he przez tydzień chodził najarany kiedy coś wyprobujemy

2018-03-14 14:40

Albo najlepiej na zająca kup mu książkę o pozycjach seksualnych - jak się nakreci to może tamto mu przejdzie

2018-03-14 09:55

Dokładnie bo przecież można się kochać tak że on jest z tyłu ale trafia tam gdzie trzeba :) moim zdaniem taka właśnie pozycja powinna zastąpić seks analny.

2018-03-13 21:28

Dawno mnie nie było i widzę że temat się rozwinął ;) Ja nie próbowałam i mnie nie ciągnie. Mąż nigdy nie pytał więc jest ok u nas. A ogólnie do tematu to żeby sex był przyjemny muszą chcieć dwie strony. Więc jeśli Ty masz wątpliwości to się nie zgadzam A mąż powinien to uszanować. Niech eksperymentuje w pozycjach klasycznego sexu; ))

2018-03-13 18:54

Raz w zyciu sie na niego zgodzilam. I nie powiem, bylo swietnie... Najwazniejsze to sie rozluznic i byc naprawde napalonym. Czy zdecyduje sie na to jeszcze kiedys? Raczej nie... A czemu? Bo jednak za bardzo mnie to odrzuca... Ta mysl, ze tylek sluzy tylko do jednego i nie chce tego zmieniac. Mimo to nie zaluje ze sprobowalam, bylo fajnie. :D

2018-03-13 18:40

Tak właśnie robię. Mam zamiar zrobić improwizację zobaczę jaka będzie jego reakcja. Może wtedy zdanie zmieni.

Konto usunięte

2018-03-13 14:15

Aneta - to Ty też obróć wszystko w żart. A jak już się "napali" to go ostudź :D

2018-03-13 14:08

Mój mąż rozmowę obraca w żart. Nie da się z nim poważnie porozmawiać. Za dużo nic nie chcę powiedzieć i tylko swoje zdanie bierze pod uwagę.