Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Rocznica ślubu

Data utworzenia : 2016-06-09 09:04 | Ostatni komentarz 2024-04-02 20:30

JustaMama

14796 Odsłony
453 Komentarze

Moje drogie w przyszłym tygodniu mam rocznicę ślubu nie jest żadną tajemnica że nasze relacje z mężem są kiepskie. Co mogę zaplanować? Dodam że napewno coś w zaciszu domowym i mój mąż niestety ani trochę nie jest romantykiem więc tu jest problem. Jak to wygląda u was jak świętujecie?

2016-06-28 14:45

Justyna z Twoim mężem nie masz łatwego życia niestety... A najgorsze jest to, że Ty już spróbowałaś chyba wszystkiego i dalej nic się nie dzieje. Jedyne rozwiązanie dla Ciebie jeszcze jest takie, że właśnie spakujesz siebie i Synka i gdzieś wyjedziecie sami chociażby na kilka dni. Może wtedy mąż będzie miał czas, żeby wszystko sobie przemyśleć.

2016-06-28 14:24

Monika to naprawdę nie ten typ faceta przyjdzie i powie no nie gotujesz to muszę gdzieś jeść. Jak nie uprasuje mu koszulet do pracy to przyjdzie i powin że musi karę zapłacić bo nie uprasowajam ale następnym razem też sam tego nie zrobi. Rachunki? Mój mąż z ogóle o nich nie myśli. On wydaje pieniądze a rachunki może jak już tel wyłącza i jeszcze na.kasę no bo jak nie ma to trudno przecież nie wytrzasnie no chyba że pożyczy bo tak też bywa. Niczego się nie boi żadnych zaległości i długów a kombinacje to jego drugie imię. Nie ma co się oszukiwać źle wybrałam i teraz pomorze tego konsekwencje i ponosić będę długo

2016-06-28 14:09

Uważam, że powinnaś jednak nie gotowac dla niego, przestać robic mu sniadanie, kolację, obiad. Zamówi sobie jedzenie, będzie na miasto wychodzil i tam jadł to jak zobaczy w którymś momencie że nie masz za co dziecka nakarmić to może wtedy coś z tym zrobi. Jak będzie przystawiony do ściany i nie będzie miał za co zapłacić rachunków to będzie musiał nauczyć się oszczędzać i zacząć robić jeść w domu.

2016-06-28 14:01

Dziewczyny u mnie nie działa nic. Rano jak mały zrobi kupę i śpię to przynosi mi go do łóżka razem z pielucha i chusteczkamg żebym nie wstawaja i wychodzi z pokoju. Nie ma że nie przewinę bo szkoda mi dziecka bo on go u mnie zostawi i zamknie drzwi. Posiłki przygotowuje wszystkie ja no od wielkiego dzwonu zrobi kolacje jak naprawdę źle się czuję albo coś robię ale masłem nie posmartjd bo nie lubi tego robić więc albo bez maska albo w ogóle. Warzywa to też dużo roboty ale ostatecznie pomidora ukroi bo obrać nie trzeba. Do obiadów nie dotyka się w ogóle no poza nr.ugotowanidm makaronu czasem. Nie umie nic ugotować i nie chce się nauczyć. Jak nie zrobię obiadu ok ale zamówi pizze czy innego fast fooda a napewno nic nie zrobi i cierpi na tym nasz budżet. Jak byłam w ciąży i wiedziałam że będę miała cc i chciałam karmić piersią to wiedziałam że fast fooda nie zjem a na męża liczyć z tej kwestii nie mogę no a pewnie nie będę miała siły żeby gotować na początku więc w 9miesiącu ciąży gotowajam zdrowe gotowane obiady i wszystko mrozilam bo co miałam zrobić. I przydało się bardzo. Jedyne co mój mąż robi to wychodzi czasem z małym na dwór i raz w tyg w sobotę ściera kurze odkurza myje podłogę. No i wychodzi z psem wieczorem i rano

2016-06-28 13:31

U mnie mąż też ma czasem odruchy wymiotne, ja zresztą teraz też bo starczy że z kosza na śmieci śmierdzi i już jest ze mną źle. Ale nie pozwala mi robić pewnych rzeczy teraz w ciąży i jak czuję że mam odruchy wymiotne to nawet jeśli on ma ten sam objaw to mi karze iść odpoczywać a sam kończy to co trzeba.

2016-06-28 13:25

Justyna, to widzę, że Twój Mąż jest odporny na wszystko. Wiesz, mieszkamy w domu bliźniaczym z Męża bratem, bratową, ich dwoma dorosłymi synami, ich synową i wnukiem. Oczywiście mamy dwa osobne wejścia, my od podwórka, Oni od ulicy. I powiem Ci, że nie raz słyszałam, jak szwagierka nagadywała na swoją synową przez telefon (u nas w łazience wszystko słychać). Mówiła, że synowa jest leniwa, nic nie robi, że Jej syn musi sobie robić sam kanapki do pracy, że się nie wysypia, itp. Zszokowało mnie to bo niedawno urodziło Im się dziecko i synowa koncentrowała się głównie na Nim. Dla szwagierki jest nie do przyjęcia to, że facet może robić sobie sam kanapki do pracy, albo nakładać obiad, a przebieranie dziecka to już Science Fiction. Mieszka z dwoma synami, córka się już wyprowadziła. Myślisz, że któryś Jej w czymś pomoże? Jeżeli kobiety tak wychowują synów, to nic dziwnego, że potem Mąż wymiotuje przy prostej czynności, jaką jest przebieranie dziecka.

2016-06-28 13:23

Twój mąż też powinien dziecko przebierać. Nie powinnaś wstawać gdy on Cie obudzi do przebrania dziecka. Powinien się nauczyć skoro do tej pory tego nie robił, zawsze możesz powiedzieć że Ci słabo, źle się czujesz i nie dasz rady wstać. Wiem że to nie łatwe ale spróbuj przeleżeć całą sobotę lub niedzielę w łóżku pod pretekstem że źle się czujesz. Mąż musi się nauczyć robienia wszystkiego przy dziecku. Obiady w weekend pewnie też sama robisz. Ja nie raz jak się ogotuję cały tydzień to w weekend mąż przynajmniej ma ziemniaki obrać. Ja robię obiad. Mąż robi śniadanie i kolację. Trzeba się dzielić obowiązkami. Jak ja nie jestem w stanie zrobić obiadu bo źle się czuję to mąż ma mi zrobić obiad i go podać nawet do łóżka jak nie jestem w stanie wstać. Odkąd zaszłam w ciążę to do końca 5 miesiąca mąż mi sniadania i kolację robił i w nocy jeszcze wstawał robić mi jeść bo ja nie byłam w stanie. Obiady czasem robił jeśli ja też nie byłam w stanie tego zrobić. Musisz koniecznie coś zmienić w swoim życiu.

2016-06-28 13:16

Blawatkowa u nas jest za odwrót i to autentycznie mąż ma odruch wymiotmy jak mały zrobi kupę jeszcze przez spodnie. Jak ja jestem w domu nie ma fizycznej siły żeby go zmusiła do przebrania synka. Jak wychodzę na dłużej to nie ma wyjścia ale żeby to zrobić psika koszulkę od środka perfumami i zakłada sobie na nos. On jest mega wrażliwy po psie też nie sprzątnie manet wymiocin byłam światkiem jak próbkowaj i sam zaraz wymiotowal. Nie wiem dla mnie to chore no ale co mam zrobić