Nowe rodzeństwo

Tez tak mysLimy z mezem ale teraz widze ze starsza dalej faza mamoza i nie da się rozdwoic 

beda trudne chwile 

ale dopero w piątek wróciliśmy z szpitala i od soboty rano starsza ma gorączkę itp

to pewnie teraz wyszło po szczepieniu pani doktor mówiła ze do 10 dni :( 

i jest cały czas płacz o maMe :( 

To jeszcze przed nami, ale wydaje mi się, że im mniejsza roznica tym latwiej :) 

Córka mówila że ma być siostra ale jest brat :p ale bardzo się cieszyła , opiekuje się , rosmiesza, całuje ale też zabiera zabawki 😂

Oleksandrax3 to fajnie że tak przyjęłaś młodsza siostrę. Nie zawsze tak jest. 6 lat to dużo i znam takie przypadki, że takie dziecko bardzo się buntowało, bo było bardzo świadome iż teraz nie jest ani jedyne ani najważniejsze. 

Moim zdaniem dużo zależy od różnicy wieku oraz charakteru dziecka. Ja na ten moment mam tylko synka i myślimy dopiero o kolejnym dziecku za 2-3lata, jednak wiem jak ja się czułam, gdy miałam 6 lat i mama powiedziała mi, że będę mieć siostrę. Byłam bardzo szczęśliwa, bo mimo że mam dużo kuzynostwa to zawsze chciałam być tą starsza siostra. Gdy mama urodziła, to pomagałam jej w opiece i wręcz poczuwałam sie do bycia druga mamą (jak tak to można nazwac) do tej pory siostra mimo że traktuje mnie jak przyjaciółkę, to mowi mi, że byłam i jestem dla niej jak mama. 

Pojawia się jedno dziecko i ma mamę i tatę dla siebie,a to drugie już nigdy nie będzie miało rodziców na wyłączność. Znowu pierwsze ma stratę bo ono traci tę wyłączność,a drugie jej nigdy nie poczuje 

Z chęcią kiedyś chciałabym przeżyć taja reakcje mojej córeczki ale na to jeszcze za wcześnie bo nie planujemy obecnie drugiego dziecka może za 3 lata to jakie moje minimum. 

Ale zapewne czasem jest tak że dziecko się cieszy, że będzie miało rodzeństwo a inne także może być zazdrosne że trzeba się jednak podzielić mama i tata z inną nowa osoba w rodzinie. Może tego bym się trochę obawiała 

Moja córka jak zaszłam w ciąże miałam 1.5 roku myślę, że do końca nie rozumiała co to znaczy, że będzie miała rodzeństwo . Dużo z nią rozmawialiśmy i tłumaczyliśmy. Czytaliśmy jej często Pucia , w którym to Bobo ma przyjść na świat. Potem mówiła, że mam Bobo w brzuszku i nawet jak się urodził to mówiła jakiś czas na niego Bobo