Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Moje małżeństwo to ....rutyna??

Data utworzenia : 2019-09-30 15:19 | Ostatni komentarz 2024-04-09 15:37

Ewcia88

6385 Odsłony
261 Komentarze

No właśnie- jak to u Was jest ? Macie czasem takie odczucie ? Zamartwiacie się tym czy działacie ??

Ostatnio natknęłam się na podobny artykuł i on mnie właśnie zainspirował do zrobienia dyskusji tutaj ;) w załączniku rady autorki artykulu 

2019-11-04 15:53

Nie tylko faceci znam też takie kobiety które się nie przejmują niczym i też na zasadzie takiej nie ma pieniędzy to się nie martwi pożyczy i po problemie . Justyna współczuję bo tak naprawdę wszystko jest na Twojej głowie a w związku ważne jest żeby się wspierać i razem rozwiązywać problemy . 

Ciężka sprawa jak w łóżku też jest zamknięty , dusi wszystkie emocje w sobie to nie dobrze . Sama też byłam zamknięta w sobie . I jak sam nie będzie chciał zmienić nic to chyba nic nie pomoze ;(

2019-11-01 10:50

Justamama niektórzy faceci tacy poprostu są i raczej nie ma co liczyć na zmianę.. 

2019-10-30 21:39

JustaMama no to chyba zostało się z tym pogodzić bo na zmiany chyba w tym przypadku nie ma co liczyć 

2019-10-30 19:29

W łóżku też bardzo zamknięty. A jak jest problem to ja się zamsrtwiam a dla niego żaden problem to nie problem. Nie ma kasy to pożyczy i po sprawie. Ogólnie zwykle problem rozwiązuje choć często dla mnie lekko myślenie i chwilowo oraz w ostatniej chwili jak już niemalże nóż na gardle. Wcześniej próbuje go obejść i kombinować niestety. A może się uda 

2019-10-30 18:38

Justyna mąż jest bardzo uparty , ale jak wspomniałaś taki ma charakter no i raczej tutaj nic nie poradzisz . Do terapeuty przecież nie zaciągniesz siła . A powiedz jak rozmawiacie o różnych problemach np nie ma kasy na rachunek to razem rozwiązujecie problem czy też sama działasz ? Interesuje mnie też jaki jest w łóżku też taki zamknięty ? Sorry że tak bezpośrednio jeżeli nie chcesz nie musisz mówić ale znam takie osoby które w różnych sytuacjach mają różne osobowości 

2019-10-25 22:04

JustaMama no to rzeczywiście może to być kwestia charakteru. I nic już się z tym nie zrobi

2019-10-25 06:54

Aneczka ale 12 lat związku to chyba wystarczająca ilość czasu... Wydaje mi się że to niestety kwestia charakteru osobowości i wychowania. Bo to nie chodzi tylko o mnie. Mój mąż jest osobą która nie zwierza się nikomu ani rodzicom ani innej rodzinie nie ma też takiego przyjaciela. Dka niego mówienie o problemach jest nie męskie poza tym jest osobą która każdy problem bagatelizyje i niczym się nie przejmuje. Dla niego wszystko się załatwi. Przez tyle lat związku z żadnego powodu nigdy nie widziałam łez w oczach swojego partnera 

2019-10-24 21:35

Czasem trzeba poprostu dać czas osobie pokazać że może liczyć w każdej chwili, dać poczucie że może się wygadać przed nami.