Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Moje małżeństwo to ....rutyna??

Data utworzenia : 2019-09-30 15:19 | Ostatni komentarz 2024-04-09 15:37

Ewcia88

6392 Odsłony
261 Komentarze

No właśnie- jak to u Was jest ? Macie czasem takie odczucie ? Zamartwiacie się tym czy działacie ??

Ostatnio natknęłam się na podobny artykuł i on mnie właśnie zainspirował do zrobienia dyskusji tutaj ;) w załączniku rady autorki artykulu 

2019-11-19 23:40

Kasia moja córeczka tak samo śmieją się że cygańskie dziecko :)

2019-11-19 23:21

Dużo zależy od dziecka, jedne jest bardziej otwarte drugie się boi. Mój synek jest cygańskim dzieckiem i mogę go zostawić go z każdą odpowiednią dla mnie osobą 

Konto usunięte

2019-11-19 20:54

Mega Naczelny Papusny Bobas moja córeczka jest narazie mała, więc zostaje z tymi osobami, które widzi często i zna. Jak będzie starsza będę ją uczyła, że czasami trzeba być z kimś innym niż mama i tata :) 

2019-11-19 17:01

Dobrze przywyczajać dziecko, że z różnymi ludźmi zostaje. Później mniejszy problem w razie "w", no i oczywiście w przedszkolu czy żłobku/

2019-11-19 16:44

Moja córeczka zarówno z teściową jak i z mamą zostałaby. Ostatnio na trochę zostala nawet z sąsiadką 

Konto usunięte

2019-11-18 20:20

Moja córeczka z moją mamą zostaje, chociaż ostatnio miała jakiś okres buntu ale już przeszło. Z teściową chyba by nie została. Wczoraj wyszła z nią do drugiego pokoju gdzie były same i od razu był krzyk. Ale to dlatego, że widzi ją raz w tygodniu a dla tak malego dziecka to zbyt mało żeby kogoś zaakceptować do końca. 

2019-11-18 16:53

Na szczęście czy do męża, mojej mamy czy teściowej syn nie ma problemu żeby zostać czy zająć się czymś. Nie ucieka do mnie, co czasami też jest przykre :D ale wiem że nie które mamy mają problem w drugą stronę. Nawet jak znajomi przychodzą co rzadko ich widzi to na początku oczywiście siedzi kurczowo ale z czasem zmniejsza dystans do innych.

2019-11-18 13:15

Każde dziecko jednak inne jest. Przejdzie dziecku, ale trzeba też uważać. Moja znajoma cały czas córkę przy sobie trzymała i teraz na spotkaniach nie da się normalnie porozmawiać, bo siedzi tylko z mamusią zamiast z dziwćmi się bawić.