Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Brak pokoju dla dziecka

Data utworzenia : 2015-02-02 19:23 | Ostatni komentarz 2024-04-05 10:32

SasiaS

10145 Odsłony
140 Komentarze

hej ! Piszę, bo już jakiś czas temu zastanawiam się co zrobić, kiedy przyjdzie na świat nasze dziecko. Otóż nasz dom, jest typem starego budownictwa. Tzn dwa duże pokoje, duża kuchnia i mała łazienka. Wszystko ok. Ale.. Dopóki maluch jest malutki i potrzebuje tylko łóżeczka swojego :) A co zrobić gdy już dziecko podrośnie? Oddac dziecku swoją sypialnie? Zaznaczę że sypialnia jest dla nas z mężem azylem. Chciałabym to jakoś pogodzić. Myślałam, już czy by po prostu nie wstawić ściankę dodatkową dzielącą pokój na pół... Kącik też by się znalazł dla dziecka, ale jednak dziecko dorastac będzie i z zbiegiem czasu będzie chciał też trochę swojej prywatności, tak samo i my jej także oczekujemy, tej chwili prywatności :) Czy któraś z Was zmagała się z takim problemem? Oddawałyście pokój czy kombinowałyście jak tu pomieszczenie podzielić? Zaznaczam, że dobudówka odpada, gdyż nie pozwala nam na to nasz finansjometr ;))

2015-02-12 16:49

Anusia u Nas wielki zastrzyk kasy byl kiedy maz wyjezdzal za granice, 3 razy po slubie do Niemiec dwa razy na 2 i pol miesiaca i raz do Francji na miesiac. A w polsce zacharowuje sie od 7 czasem nawet do 21. Te wszystke pieniadze jak by wplacac na konto to uzbieralaby sie niezla sumka... :) A co do mojego meza to sprobowalby tylko pojsc za mamusia ;) szybko bym mu pokazala kto jest wazniejszy ;)

2015-02-12 16:32

my rowniez meczym sie juz ponad 2 lata...dobrze, ze Twoj maz jest po Twojej stronie niunia989, mo na szczescie tez bierze moja strone! Oj i ja tez za tym co mam tu tesknic nie bede, zbyt duzo nerwow i zdrowia tu trace. Dobrze, ze jest maz i synek..tylko oni mnie tu trzymaja :) Damy rade :)

2015-02-12 13:46

Wsumie jesli na razie miejsca wam starczy to chyba nie ma co sie zaglebiac w koszta jesli nie macie zamiaru zostawac, zrobicie tesciom 5 nie potrzebny pokoj ;) No moja cierpliwosc trwa ponad dwa lata, powoli wybucham bo juz naprawde sie konczy, ale juz tak nie wiele nam brakuje. Moj maz tez chcial inwestowac w ocieplenie domu u tesciow w remont kuchni i lazienki, Ale walnelam piescia w stol i zapytalam czy nie ma gdzie wkladac pieniedzy? Kilka razy jeszcze o tym wspominal ale we mnie az buzowalo jak o tym mowil i wkoncu sie opamietal i przyznal mi racje ze przeciez pieniadze jest w co pchac a nie ma co dodatkowo zaglebiac sie w remonty i straty czasu. A jak tesciom tak odpowiada jak jest to ich sprawa niech sobie tak mieszkaja. Ja sie za maksymalnie dwa miesiace z tad wynosze i ani przez chwile nie zatesknie :)

2015-02-12 13:39

no niestety, nie jest zbyt koloroweo. Nawet gdyby jakims cudem zgodzili sie na przerobienie ich garazu na pokoik dla dzieka to zastanawiamy sei czy jest w ogole sens inwestowac kolejne pieniadze, juz wystarczajaca duzo wlozylismy w urzadzenie sobie pokoju, kuchni i lazienki...a ja z tym domem i tak nie wiaze zbyt dlugiej przyszlosci...chcialabym jak najszybciej uzbierac jakis wklad reszte pewnie kredyt i uciekac stad z mezem i synkiem... niunia989 mysle, ze z czasem cierpliwosc nam popłaci :)

2015-02-12 13:10

Anusia bardzo wspolczoje tesciow choc tak jak juz mowilam sama mieszkam od 2 i pol roku w jednym pokoju o wymiarach 3,5x 5m w ktorym jest wszysko i w zwiazku z tym ze nie mam gdzie postawic lozeczka moje dziecko do czasu przeprowadzki bedzie musialo spac w kolysce! A ubranka chyba beda lezaly luzem na regale albo na fotelu, bo nie jestem wstanie wygospodarowac kolejnej szafki. Mecze sie strasznie ale jestem bardzo cierpliwa bo wiem ze to juz dlugo nie potrwa.

2015-02-12 13:02

Zofia-1985 i niunia989 to wszystko wydaje sie takie proste Wam, mi i pewnie jeszcze wielu osobom poza nami...ale wszystko zalezy od tego jakich sie ma tesciow, moi są niestety dosc specyficzni i sami we dwojke mieszkaja w 3 ogromnych pokojach a nam kaza byc na 1 a najlepiej to jakbysmy nawet tego 1 nie zajmowali i poszli na swoje....wiec pewnie bedziemy dążyc ku temu...

2015-02-12 12:48

Asiu kochana moja ogrewanie? Ogrzewanie u nas to jest od poltora roku, juz w tamtym roku w zimie bylo palone zeby woda w rurach nie zamarzla i w tym roku to samo i tak sie grzeje na pusto. Powiem Ci ze to tak latwo powiedziec... Tylko gorzej jest kiedy sie nie ma na czym obiadu ugotowac, uprac, gdzie wlozyc jedzenia (ok lodowke kupielismy pod koniec stycznia) no i dalej nie ma na czym nawet zjesc ani usiasc... Bo ze swojego dotychczasowego lokum moge przeniesc tylko lozko ale tylko dlatego zeby zaoszczedzic na kosztach... Juz nawet powiedzialam ze ciuchy beda mogly jakis czas lezec w sypialni na podlodze zeby na razie nie tracic na szafe... Ale nadal brakuje jakichs 3- 4tys do normalnego prosperowania w domu. Kuchenka/ stol z krzeslami/ pralka

2015-02-12 08:34

Gdybym NIunia miała takie warunki, że tylko się pakuję i już, to wstawiam grzejnik, albo piec węglowy do pomieszczenia i tam śpię z dala od teściów xD :)) A jak bym juz miała zrobione ogrzewanie to czym bardziej :)